Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 513 • Strona 38 z 52
  • 3230 / 549 / 0
@Mindus ta popularnosc alpry przyszła do nas z USA. Xanax byl symboliczny na ból istnienia. Może kiedyś jakieś korporacje farm to zasponsorowali, jak kiedy oxycodon.

Zgadzam. Dla mnie sam Brom bije na łeb alpre pod względem przyjemności.

Scalono — 🦆
14 lutego 2025furyofpatientmanv2 pisze:
Sranie w banie, ze ci po 5 dniach tolerka z 0.25 urosla na 0.5 urosla to ile dziennie tego wpierdalales xD
Da się bardzo długo trzymać się jednej tolerancji na alprze (chuja i tak się chce podnosić czasem mikrodawke)

Mi najfajniej było po roku 2mg.
Zaczynałem od 1 więc podwoiłem lol.
Potem chwilę odstawiłem i długo byłem na 1,5mg. Kilka miesięcy.

Potem zacząłem szukać w alprze czegos co można nazwać romantyzacja, i zaczęły lecieć kilka mg dawki (rozkosz psychiczna) i… potem już tak zostało aż do odstawienia benzo. Oczywiście potem pojawił się bromazepam ale on też jest miły i szybko zaczynałem wchodzić w tą samą patologię.

Po przerwie testowalem klona ale muszę narazie przestać, nie kupować opakowania na zapas i przemyśleć dobrze sposób na kontrolowanie go.
To fajne benzo bo na małej dawce tylko zmniejsza lęki a jakiejś euforii nie daje.
Używałem klona nawet do schodzenia z powyższych. Sprawdził się tak jak diazepam. Nigdy w sumie mnie też nie uzależnił ale pociąg do zwiększania benzo muszę w sobie przepracować.
U mnie nerwica lękowa to choroba więc korzyść przewyższa skutki.
13 lutego 2025ladyinnaightmares pisze:
Ja mam tego samego lekarza od 2016 roku - ponad 9 lat. O wszelkich wyskokach moich gdy były okresy że przeginałam z dawkami benzo mój lekarz wiedział ode mnie.
Połowę czasu co Ty też mam takiego „poznanego lekarza” doradza dobrze jedyny plus/minus że jak mimo wszystko poproszę benzo to zawsze dostaje. Zna moje akcje do rozpędzania sie dawek.

Poradził mi póki co być cierpliwym i dać szansę na paro. (Benzo i tak przepisał bo chciałem). Wybrałem jednak go posłuchać bo w krytycznym momencie gdy nie pomoże, potem przejdziemy do opcji brania benzodiazepin codziennie, może alpra XR się sprawdzi lepiej od klona. Jej plus jest taki że nie ciągnie na dorzutki bo i tak nie zadziałają, jedynie w ciągu doby bardziej upośledza organizm
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 575 / 35 / 0
14 lutego 2025furyofpatientmanv2 pisze:
Sranie w banie, ze ci po 5 dniach tolerka z 0.25 urosla na 0.5 urosla to ile dziennie tego wpierdalales xD Ja w sumie po paru latach jak biore alpre 1mg to mnie klepie, zreszta nawet i 0.5 klepie bo to lek z jednoczesna dawka rekreacyjna wybierasz sobie jak dziala dla ciebie alprazolam ale mialem okresg gdzie po pare mies gsy nie bralem. Jednak tolerke ja i tak mam wysoka bo kiexys jak glupi przez 3 dni wpjerdalalem po 10mg %-D
No bo pozniej nie ma magii a po chuj sobie romantyzujesz dzialanie benzodiazepin ja jestem wjebany i wiem ze to jest kurwa pieklo, jak nie musisz to nie bierz benzo ja przez nerwice lekowa biore jakie se teraz chce ide do lekarza i zmieniam....
tak wpierdalalem ze moglem brac 3x dziennie 0.25mg ja bralem no 5-moze te 7dni 0.25 rano przed praca, zdarzalo sie ze nawet w ciagu 9h pracy bralem drugi raz i po pracy staralem sie juz nie brac, z czego tak jak mowie po tygodniu 0.25mg bylo juz za malo, nie mowie ze nie dzialalo wcale, ale nerwy, lęki, frustracja byla odczuwana dlatego tez dorzucalem te drugie 0.25mg i analogicznie bylo po 0.5mg systemem takim samym.
wczoraj zjadlem 0.7mg i w sumie bylo git, dzis 0.5mg i tez nawet nawet sobie z samym soba radzilem - tyle ze na l4 jestem i nie bralem z tydzien jak nielepiej.
  • 3230 / 549 / 0
Wygląda to na typowy mechanizm z tym dorzucaniem i klepaniem tolerki.
Takim systemem dojdziesz do blistra na dobę i będzie coraz gorzej. Ale póki to są dawki do 2mg to tragedii wielkiej nie ma
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1655 / 299 / 0
@Swiezzy Jesteś już wjebany, stary. Stres w pracy jest Twoim wytłumaczeniem dlaczego potrzebujesz alpry w coraz większych ilościach, ze względu na rosnącą tolerancję, plus każdy gorszy dzień w robocie czy ogólnie, silnie namawia do wzięcia większej dawki. Benzo to leki cud, ale działają na zasadzie "coś za coś". Nigdy nie ma nic za darmo i nie chodzi tu o pieniądze. Może warto rozejrzeć się po antydepresantach o silnej komponencie przeciwlękowej/stresowej. U mnie przykładowo, wszystkie antydepresanty działające na serotoninę powodują ogromny stres, nie mogę znaleźć sobie miejsca, śpię po 2 godziny albo w ogóle, boli mnie całe ciało. I to nie mija po miesiącu brania. Czysta męczarnia. Wyrzuciłem ten syf do kubła w aptece na przeterminowane leki.
Dlatego warto jest samemu wypróbować leki, które w tej sytuacji jesteś zmuszony do brania dłuższy czas. Benzodiazepiny się do tego nie nadają, zbyt szybko zniewalają psychicznie oraz, przede wszystkim, fizycznie. To są leki typu "czerwony guzik" który wciskamy w nagłej sytuacji.
Życzę powodzenia.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 380 / 148 / 0
@Swiezzy no jak Ty sam fakt pójścia do pracy traktujesz jako wystarczający powód do wzięcia benzo, to sorry, ale nie wróżę poprzestania na dawkach 0,5-0,75mg. Bardzo szybko dojdziesz w ten sposób do dawek obejmujących kilka mg na dobę. Rozumiem wspomagać się benzo w sytuacji gdzie zaczynamy nową pracę, nikogo nie znamy, czy mamy jakieś stresujące wyzwanie w pracy SPORADYCZNIE, ale nie na co dzień. A umówmy się, w każdej pracy zdarzają się stresujące sytuacje, mniej lub bardziej, w jednych pracach częściej w innych rzadziej, ale to nie jest argument do zarzucania benzodiazepin z okazji pójścia do pracy. Ja mam od grudnia w pracy stresującą większość dni, bo sama się wkopałam trochę w rzecz której nienawidzę, a mianowicie szkolenie ludzi. Nie lubię, stresują mnie wystąpienia przed większą ilością osób, które w dodatku mogą zadawać różne pytania na które niekoniecznie muszę znać odpowiedź i robię to po raz pierwszy w życiu. Ile razy wzięłam z tej okazji benzo? Raz, 0,25mg alprazolamu, bo nie mogłam też być zmulona, stąd najmniejsza dawka. Tylko w pierwszym dniu. Każde kolejne leciałam i lecę już bez wspomagaczy, bo okazało się, że tylko pierwsze 1-2 razy były trudne, ale o dziwo nikt mnie nie zjadł, nie ośmieszyłam się, mimo że momentami, zwłaszcza na początku na pewno było widać po mnie stres. Dopóki nie przestaniesz chodzić na łatwiznę i tolerować stresu/lęku w jakimś stopniu, będziesz coraz bardziej zwiększał dawki.
  • 3230 / 549 / 0
Tak będzie, ja na pewnym etapie nawet już przestałem chodzić do pracy i uwalałem całe oszczędności na paczki alpry i życie w złotej bańce. Było to piękne niepowiem.
Ale „kredyt” do spłacenia jest niebotyczny i „raty” zajmują miesiące aż się naprawi coś w głowie do punktu wyjścia, czyli i tak zaburzeń lękowych itp
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 575 / 35 / 0
Generalnie wiem ze jechalem w jedna strone, Teraz juz rowny miesiac jestem na l4, i jeszcze ze 2 tygodnie na pewno na nim bede.
dlatego wzialem moze lacznie 6-7tab alpry przez ten miesiac, z czego 2x niepotrzebnie bo 3dni po wyplate chodzilem, w sensie motki wyszly w firmie i za trzecim razem dostalem wyplate, no to wzialem wtredy 1x dziennie przed pojsciem do firmy, ostatnio dentysta jak szedlem w poniedzialek.- no na ogół wzialem te 7tab 0.5mg. Wczesniej uzywalem tego 2msc praktycznie w tygodniu w zaokragleniu pierwszy miesiac max 0.25mg-0.5mg doba i drugi msc 0.75mg max doba. i to moja cala stycznosc z benzo 2msc z tym L4 (7tab) no to trzy miesiace.
Czy tolerka moga sie juz w miare wyzerowac, opaść porzadnie? - niby pierwsze 1.5tyg moje to bylo tylko 0.25mg doba. No w sumie na dobra sprawe 1mg na dobe chyba raz czy 2 wzialem, wiec chyba nie duzo az tak.
Co nie zmienia faktu ze nie wiadomo co po l4 bedzie, i czy mam gdzie wracac wgl do roboty. Nawet jak wroce czy co gorsza pojde do nowej roboty to i tu i tu czeka mnie praca z nowymi ludzmi lub nowa brygada w aktualnej firmie wiec spowrotem moze byc brane przynajm,niej przez pierwszy tydzien na pewno..
  • 57 / 30 / 0
Wg mnie ten alprazolam to jakiś szatan jest zeżarlem 8 mg po 1 tabsie 1mg najciekawsze było to uczucie trzeźwości przy 5 bodajże ... Nie pamiętam a ubyło 8 WTF, to Nasen mi takich przygód nie robił. 2dni wyjęte z życia totalnie wyjebane, w robocie spałem....rolki czy naseny nigdy tak nie styrały, 3dnia dopiero doszedłem do siebie.Tolerka słaba rekord to 6 rolek , 5nasenow cóż pobiłem rekord....albo to ta baka pod tego alproxa tak styrała. Coś jest z tą tabelką że jeden alprox 1mg to 4rolki 5mg.... To ja przyjebał 160mg rolek .....bania dobra na zapomnienie i kobita wkurwiona bezcenne. Pierdole nie przekraczam 4 a tydz temu tak pięknie poklepaly 4 rolki i 1 alprox 1
  • 3230 / 549 / 0
Żebyś tylko kobity nie zaczął podejrzewać na pewnym etapie że Ci kradnie tabletki
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 45 / 3 / 0
27 lutego 2025Swiezzy pisze:
Generalnie wiem ze jechalem w jedna strone, Teraz juz rowny miesiac jestem na l4, i jeszcze ze 2 tygodnie na pewno na nim bede.
dlatego wzialem moze lacznie 6-7tab alpry przez ten miesiac, z czego 2x niepotrzebnie bo 3dni po wyplate chodzilem, w sensie motki wyszly w firmie i za trzecim razem dostalem wyplate, no to wzialem wtredy 1x dziennie przed pojsciem do firmy, ostatnio dentysta jak szedlem w poniedzialek.- no na ogół wzialem te 7tab 0.5mg. Wczesniej uzywalem tego 2msc praktycznie w tygodniu w zaokragleniu pierwszy miesiac max 0.25mg-0.5mg doba i drugi msc 0.75mg max doba. i to moja cala stycznosc z benzo 2msc z tym L4 (7tab) no to trzy miesiace.
Czy tolerka moga sie juz w miare wyzerowac, opaść porzadnie? - niby pierwsze 1.5tyg moje to bylo tylko 0.25mg doba. No w sumie na dobra sprawe 1mg na dobe chyba raz czy 2 wzialem, wiec chyba nie duzo az tak.
Co nie zmienia faktu ze nie wiadomo co po l4 bedzie, i czy mam gdzie wracac wgl do roboty. Nawet jak wroce czy co gorsza pojde do nowej roboty to i tu i tu czeka mnie praca z nowymi ludzmi lub nowa brygada w aktualnej firmie wiec spowrotem moze byc brane przynajm,niej przez pierwszy tydzien na pewno..
jak potrafisz lecieć na 0.25 to można zejść. ja potrafiłem ojebać i 30mg dziennie pijąć do tego wódkę - wiadomo te 30mg dziennie nie trwało latami, tylko np. takie 2 tygodnie, a tak ogólnie dawki rzędu 6-10-15mg dziennie szły przez jakieś 3-4 lata. zszedłem do 0.25. wiadomo że proces schodzenia to nie spacerek tylko walka, zwłaszcza jak zejdziesz np. poniżej 2mg dziennie czy nawet do 0,5 lub 0,25 to zawsze w jakiś weekend czy "okazję" przychodzi ta myśl żeby sobie przypierdolić z pięć lub dziesięć razy tyle. Na odstawke karbamazepinę żeby nie wytelepało, do tego ketrel na sen, potem co będzie? nie wiem jeszcze
ODPOWIEDZ
Posty: 513 • Strona 38 z 52
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.