Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006
http://www.feta.blog.onet.pl
-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
mnie jakos muli na sama mysl o tak duzej ilosci na raz ]
mnie tez odrzuca na samą myśl x_X
a co o tanich trunków - zawsze ich unikałam ;p ale gdy raz miałam 'przyjemnosc' spróbować Keleris'a i Komandosa stwierdziłam, że cena nie zawsze jest wyznacznikiem smaku :D
ale ja win nigdy niepilem bo mi bardzo niesmakuje - tylko wudka - a F-16 to nic innego jak melina, czysty spirol rozcienczony w wodzie (no moze nie taki czysty :P )
aczkolwiek juz niepije i dumny z tego jetem :D
Ja z kolei nie przepadam za wódką. Smakuje mi tylko finlandia [najlepiej żurawinowa], choć wódkę wolę mieć w drinku niż samą.
Preferuję wino (raczej w przyzwoitej cenie, a nie takie jak tamte wcześniej wspomniane :p), miodek pitny [półtorak/dwójniak], piwko i alkoholowe mieszanki w postaci drinków.
Pijam dla smaku i towarzystwa, nie żeby sie nawalić, bo to żadna frajda ani sztuka ;)
A co do mojej metody na kaca to (jeśli mam wszystkie dalej wymienione specyfiki) zjedzenie czegoś przed pójściem spać (jeśli jestem w stanie) i wypicie sporej ilości wody. Rano leciutkie śniadanko, haps odpowiednią ilość Tramalu i do tego powerade. Można potem poleżeć z godzinke i czujemy się wybornie. Później, jeśli chcemy robić poprawiny to 1-2 piwka i wracamy do melanżowego nastroju. Zdrowe to to na pewno nie jest ale pomaga.
Tak poza tym to jak pierwszy raz na impreze poszedłem w gimnazjum to wypierdoliłem 7 browarów w ciągu 3 godzin, nie żygałem i chodziłem prosto - były drobne zachwiania równowagi ale nie takie że z daleka wyglądało jakbym miny omijał....
Teraz podobnie jak Night Garden nie licze ile pije. Pije w sumie z wyczuciem, wiem mniejwięcej na co mnie stać (chociaż cały czas się uczę bo czasami się zdążają nieprzewidziane sytuacje że zaczynam źle się czuć i ide się wyrzygać do kibla).
Ogólnie to nigdy jeszcze nie zrzygałem się z zaskoczenia, obojętnie jak byłem pijany zawsze się potrafiłem ogarnąć wstać i pójść wyrzygać się w takie miejsce żeby nikomu to nie przeszkadzało i żeby nie zwracać na siebie uwagi. No i żeby nie martwić moich znajomych i nie krzywić im lotu na imprezie/dyskotece bo wiem doskonale ze sobie poradzę a oni niech sie w tym czasie bawią.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.