Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 44 • Strona 2 z 5
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Niestety, ta osoba jest osobą bardzo nieuświadomioną...że tak ujmę. Po uświadomieniu o fakcie, że herbata jest również narkotykiem, przestała pić herbatę bo nie chce ćpać. Tak więc o LSD możemy zapomnieć.
Coaxil jadła, ale nie wiem czy dalej je. Sulpiryd też jadła... i nic. A przynajmniej nie przestała. Jutro będę wiedział co dalej, jak się dalej będzie ciągnęło, to...
Czy jest jakiś prawny sposób na wymuszenie wysłania na terapię osoby dorosłej?
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Miałam na myśli nieświadomkę. Ale nieświadomkę na tyle słabą, by nie zrobiła chaosu w głowie tej osoby, a jedynie lekko "rozmiękczyła" jej psychikę, jak przytrzymaną w dłoniach plastelinę.

Wiem, wiem, to wszystko brzmi jak bluźnierstwa i jest hardcorową propozycją, ale moim zdaniem - to będzie najskuteczniejsza metoda (zresztą na tym forum chyba można pozwolić sobie na takie propozycje ;) ).

Co do prawnego wymuszenia leczenia osoby uzależnionej - niestety, nie istnieje takowe.
Tu także musisz posunąć się do oszustwa. Polecam coś takiego (znalazłam na jednym forum int.): w momencie, gdy taka osoba dostanie krwotoku, delirium (lub innej "dolegliwości" związanej z alkoholizmem, również ze strony psychiki) zadzwoń na pogotowie. W takim wypadku, jeśli pomoc na miejscu nie pomoże, lekarze mają obowiązek zawieźć chorego do szpitala psychiatrycznego na detoks. Wtedy musisz szybko postarać się o skierowanie do szpitala psychiatrycznego na detoks (starasz się o nie na pogotowiu, a nawet u lekarza pierwszego kontaktu, jeśli masz znajomości ;) ) i zawozisz tam chorego. Jeśli nie bardzo ogarnia rzeczywistość lub jest naszpikowany lekami, zmuszasz go do podpisania zgody na leczenie.

Jednak prawda jest taka, że często alkoholicy po terapii wracają do nałogu. Nawet po esperalu wracają do nałogu...

EDIT: Co do tego poniżej - prawny nakaz występuje w wypadku - wyrok albo detoks.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2008 przez gynoid, łącznie zmieniany 4 razy.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 95 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: coca-cola »
Czy jest jakiś prawny sposób na wymuszenie wysłania na terapię osoby dorosłej?
Jest jest...mam przykład nawet we własnej rodzinie cóż. Jednak myśle, że postępowanie w związku z taka sprawa musi wnieść ktoś bliski z rodziny..tak mi się wydaję. Nie wiem jak wygląda sankcja jeżeli osoba nie ustosunkuje się do "wyroku"...Mój wujek właśnie musiał zostać w taki sposób zmuszony do zerwania z nałogiem ("wkładi" wycofai z prosukcji..zreszta alkocholik i tak potrafi sobie sam wyciągnąć) i nieźle mu to idzie zważając na fakt, że nie pamiętam kiedy wcześniej nie był alkocholikiem a mam 21lat. W tym momencie jeźdżi ze swoją cierpliwą zona na bezalkocholowe imprezy itp..ona bardzo mu pomaga, to ważne żeby ktoś taki był.
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
coca-cola pisze:
Poznać łatwo..osoba na wykończeniu ma żótawy kolor skóry, czasem ciemniejszy. Oczy żółte także paznokcie..wszytsko to od totalnie zniszczonej wątroby. Osoba która umiera przez alkohol dostaje przed śmiercą dużej deliry, następuje (nie wiem jak to się fachowo nazywa, zapomniałam) taki wylew wewnętrzny, dana osoba pluje i rzyga wręcz krwiom, ...
Wiem, że dość zaawansowane stadium alkoholizmu to też halucynacje. Ale żadne białe myszki. Ponoć większość pacjentów widzi jakieś małe postacie, małe ludziki, całkiem jak krasnale, całkiem jak w Bezsenności Kinga.
I'm broken.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Na początku pojawiają się halucynacje słuchowe po alkoholu (lub wrażenie czyjejś obecności, jak po DXM), paranoje (stąd nieufność w stosunku do członków rodziny - osoby uzależnione bardzo ciężko jest nakłonić do leczenia, skoro uważają, że "wszyscy są przeciwko nim"), psychozy i halucynacje wzrokowe (z powodu uszkodzenia mózgu lub po odstawieniu alkoholu).
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 77 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: sterben »
Uwazaj z tym przymusowym leczeniem.
Bliska mi osoba po XX latach codziennego picia wyladowala w szpitalu, po kilku dniach niepicia podpalil sie na lozku :/ wywiezli go do psychiatryka...ciezko jest odwiedzac taka osobe i slyszec "ja jej nie znam" "zabierzcie ja" itp.
Teraz dalej pije i jest "normalny" ale za to o wszystko co sie stalo obwinia nas i ogolnie jeden wielki zal do swiata.
W pizdu z alkoholikami ;/
Z wiekiem dotykamy smakow, ktorych nie zabijesz mlekiem...
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
LSD jakbym mial to sam bym opierdzielil. Zbyt cenna czasteczka.
Alkohol to po prostu scierwo. Wyglada na to, ze bedzie trzeba zrobic myk "wyrok albo detox".
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 981 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hanka »
sterben pisze:
W pizdu z alkoholikami
nałóg jak każdy inny ,tylko że legalny to że ktoś pije to nie oznacza ze jest gorszy od narkomana.
Toker pisze:
Alkohol to po prostu scierwo.
i tu się z tobą nie mogę zgodzić,też kiedyś nie lubiłem alkoholu a teraz potrafię sam pic wódę ze szklanki w samotności,dla mnie jest zamiennikiem ćpania po prostu uwielbiam go lubię ten stan silnego upojenia
kiedy uderzy w głowę 40% wypite w dużej ilości.

tak alkohol potrafi zniszczyć człowieka silniej niż niektóre narkotyki ,ale jest lekarstwem na wszystkie bóle i smutki ludzie na wschodzie pija go w bardzo dużych ilościach i co żyją nawet 100 lat .

po dłuższym nadużywaniu powoduje nieodwracalne skutki dla zdrowia i psychiki ludzkiej ,i tu się przyznam ze mnie to tez dorwało fizycznie i psychicznie przez niego lądowałem na izbach wytrzeźwień i raz w szpitalu ,nawywijałem dużo chorych akcji których wstydzę się do tej pory ale wciąż go szanuje i mam do niego ogromny respekt.

a ludzie którzy pija mocno są chorzy i dlatego gdy widzę kogoś zachlanego śpiącego na ulicy próbuje mu pomoc się podnieść, zapytać czy mu nic nie jest bo wiem ze mnie może to kiedyś to samo spotkać .

a śmierć spowodowana piciem występuje tylko naprawdę w ciężkich przypadkach alkoholizmu ,morze są wyjątki ze ktoś zamarznie lub udławi się rzygami

mogę podać przykład całkiem miłego gościa którego znałem który poświecił swoje życie piciu umarł pięknie w swoim domu mając 7,5 promila w krwi zapijając się na śmierć czy to nie piękna śmierć odejść z tego świata pobijając swój osobisty rekord w piciu. pozostał w mojej pamięci na zawsze.
  • 369 / 4 / 0
to inaczej, alkoholizm to najgorsza rzecz w jaką można się wjebać, zaraz po helenie imo.
[color=#FF4000][b]ॐ मणि पद्मे हूँ[/b][/color]

one love
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Toker pisze:
LSD jakbym mial to sam bym opierdzielil. Zbyt cenna czasteczka.
Alkohol to po prostu scierwo. Wyglada na to, ze bedzie trzeba zrobic myk "wyrok albo detox".
Rozumiem Twoje podejście do tej osoby i niechęć dzielenia się z nią opłatkiem ;-)
Alkohol to ścierwo jak każde inne - ścierwo dla tych, którzy nie potrafią się nim bawić.
Jeśli decydujesz się na opcję "wyrok albo detoks" musisz poczekać na dogodną okazję (nie wnoś oskarżenia o coś, czego nie zrobił - on i tak już ma pewnie lekkie paranoje, a wnosząc fałszywe oskarżenie spowodujesz niezły bajzel w jego psychice).
Hanka pisze:
Toker pisze:
Alkohol to po prostu scierwo.
i tu się z tobą nie mogę zgodzić,też kiedyś nie lubiłem alkoholu a teraz potrafię sam pic wódę ze szklanki w samotności,dla mnie jest zamiennikiem ćpania po prostu uwielbiam go lubię ten stan silnego upojenia
kiedy uderzy w głowę 40% wypite w dużej ilości.
Super. Normalnie super. Całe szczęście, że tak polubiłeś alkohol. Moje gratulacje.
tak alkohol potrafi zniszczyć człowieka silniej niż niektóre narkotyki ,ale jest lekarstwem na wszystkie bóle i smutki
Co Ty pierdzielisz?
Jak zdefiniujesz "narkotyki"?
A po drugie - jakie lekarstwo na wszystkie bóle i smutki? Pijesz kielonek, drugi, trzeci - i Twój problem znika zupełnie? Życie staje się łatwe, proste i bez problemów?
Nigdy nie widziałeś człowieka, z którego po alkoholu wychodzą smutki, agresja, schizy?
nawywijałem dużo chorych akcji których wstydzę się do tej pory ale wciąż go szanuje i mam do niego ogromny respekt.
To miłe, drogi Haniu, że wciąż go szanujesz. Ale skoro nawywijałeś po nim tyle chorych akcji, których się wstydzisz, zastanów się, czy on szanuje Ciebie.
to nie piękna śmierć odejść z tego świata pobijając swój osobisty rekord w piciu. pozostał w mojej pamięci na zawsze.
Nie. Zupełnie nieawangardowa śmierć. Mógł się bardziej postarać, bo zapewne nawet nie dostał nagrody Darwina.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
ODPOWIEDZ
Posty: 44 • Strona 2 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.