łatwo powiedziec.. , kupta se dobrej fety lepij... typie dobrej fuki to w moich okolciach do wiekdow nie bylo, a to co jest to kruwa tynk z apapem, zresztom ostantimi czasy cherry kokolino wypiera te i tak neidzialjoncom fete w tych poejbnaych rejonahc :E

cześć alfiarze
z apvp mam doświadczenie roczne, z czego zaliczone 2 ciągi powyżej miesiąca, więc znam substancję dobrze

przyszła mi moja przezroczysta alfka, inna niż poprzednie białe. inny zapach, smak, działanie

zrobiłam 3g w 4 nieprzespane noce i dnie. zasnęłam, obudziłam się i wszystko było w porządku. 5 dni później zaczęłam kolejny ciąg, z tym, że z 3mmc, w ciągu 3 dni i nocy zrobiłam <10g 3mmc. ostatniej nocy z trójką, postanowiłam szurnąć ok 50-60mg alfy sniffem. momentalnie zrobiło mi się słabo - oevy (nigdy nie miałam paranoi po alfie, teraz widzę ludzi chodzących po pokoju w ciemnych płaszczach, słyszę krzyki, piski), mięśnie drżą, bardzo wysokie ciśnienie, problemy z oddychaniem. co mnie bardzo zdziwiło, to fakt, że moje źrenice z ogromnych pięciozłotówek zmieniły się w opiatowe szpileczki.
poprosiłam znajomego, żeby poszedł ze mną do sklepu po wino, które obniżyłoby ciśnienie. po wyjściu na zewnątrz zrobiło mi się lepiej, jednak czułam co chwilę, że "zaraz zemdleję, nie dojdę". musiałam często się zatrzymywać, żeby wziąć w ogóle oddech musiałam się schylić, kucnąć.
wróciliśmy do mieszkania i przeszło, po jakimś czasie postanowiłam jebnąć jeszcze trochę 3mmc, uczucie wróciło. przeszło po jakiejś godzinie.
przespałam się półtorej godzinki, nadal miałam problemy ze wzrokiem i to dosyć poważne, źrenice dalej malutkie. potem ćpałam 3mmc i było w porządku, wróciłam do domu, furałam trójkę do wieczora i wpadłam na pomysł z alfą, żeby dowiedzieć się, czy to jej wina, czy to jakaś wypadkowa innych czynników. zrobiłam ok. 100mg alfy sniffem i momentalnie wróciło to samo uczucie.

dziś mija 3 dzień trzeźwości, a uczucie nie przeszło. drętwienie, osłabienie, oevy (już mniejsze, ale jednak nie jest to w pełni "sprawny" wzrok), uczucie słabości, jedynie oddycham w miarę normalnie. prócz tego, zatoki i gardło do wyrzucenia, ale to chyba po prostu od wpierdalania zbyt dużej ilości węży. opioźrenice dalej.

czy spierdoliłam sobie coś na zawsze i jestem skazana na oglądanie dziwnych ludzi, kiedy zgaszę światło?

Dobra.. pozmieniałem plany jednak.
To alfa wygrała pierwszeństwo ponad wszystkim
Zrobiła to bezdyskusyjnie, choc dość dyskretnie,
wtłaczając mi powoli w głowę myśl,
że to nią się będę zajmował przez... "póki jest"..

DO RZECZY:
Wapuje co jakis czas troche tego swinstwa, ale zaczyna mnie napierdalać głowa.
mam do dyspozycji paracetamol, ibuprofen i aspirinowy kwas.
Ponad to benzo mam.

Czego użyć, bądź co zrobić żeby przestała mnie głowa boleć ?

Aspiryna hamuje agregację płytek krwi, więc jeśli pierdolnie ci jakaś tętniczka we łbie to możesz mieć większy problem od tego, który wystąpiłby bez aspiryny.

Aspiryna nie zmniejsza ryzyka wylewu (udaru krwotocznego mózgu) tylko udaru niedokrwiennego. Nie bierzcie aspiryny ze stymulantami.

Nigdy wczesniej nie brałem alfy a dostałem teraz niebieskie krysztalki i chce spróbować tylko nie bardzo wiem w jakich ilosciach ? dodam ze regularnie 3ke zajadem czy ma to znaczenie co do tolerki na alfe?

Załaduj szpileczkę 10mg i potem dorzucaj wedle uznania ale nie za często, bo się przeliczysz, pvp dość długo się ładuje

co ty mu za gupoty puerdolisz... alfa sie dlugo laduje? chyba kurwa z dupska... a dawki rzendu 10mg toszto kurwa szkoda fatygowania sie z wciaganiem takiej krechy... Zapierdol conajmniej 50-70mg w nos a najlepij przyjep setke to poczujesz jaka ta błekitna alfa jest naprawde wyjebana jesli chodzi o sorta do walenia w nos ^_^
Ty to pizda jestes kurwa jaka zwala po alfie ja pierdole ja po tygodniowym ciongu waporyzowania Alfy, nie odczułem niczego co by mogło w jakimkolwiek stopniu zajeżdzać zwałom..

Nie pierdole glupot, mowie ze swojego doswiadczenia, zajebalem trzy rajki 60-70mg w odstępach pietnastominutowych bo kurwa coś nie klepie, albo haha tolerancja i jak nagle pierdolło to miałem psychozę życia, która mnie w chuj nauczyła.
Nie ładuj setki, to w chuj podnosi ciśnienie, a może to ja mam podatność na akcje sercowo-oddechowe.

Właśnie sniffy mi w chuj wjeżdżają na ciśnienie we łbie, wolę vapo, mniej schiz i przyjemniej działa

Bigos weź mi powiedz jak zlikwidować tę przeiebaną suchość w japie? Pić to piję cały czas a potem od tej wody mam meksykańską falę w żołądku i jelitach

Chyba kurwa po tygodniowym nie dopuszczaniu do zwaly hahahahahana po czym padles na pysk i przespales najgorsze. Jeszcze mi kurwa powiedz ze po tym mozna wyjsc do ludzi hahahah chyba kurwa z zarowka przywiazana do mordy hahah

Panowie podjalem decyzje musze zobaczyc co ma w sobie to "alfi pvp" . Zamierzam zamowic wora, ktora alfe brac niebieska, rozowa, czy czarna?