...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
Witam,

Zakładam swój dziennik detoxu metodami naturalnymi - mam nadzieję, że być może ktoś również z tego skorzysta, ale głównie piszę go dla siebie - takie pisanie daje mi motywację.
Będę oczyszczał swój organizm metodami naturalnymi - mam to szczęście, że moja Mama interesuje się ziołolecznictwem naturalnym - sama zbiera w lesie, na łąkach różne rośliny, z których robi różne rzeczy do picia, smarowania, oraz lekarstwa i wywary do pomoczenia się (takie naturalne spa :) ). Postaram się pisać regularnie jakie mikstury stosuję, oraz jak się czuję.
Dodam, że jedną taką miesięczną kurację przeszedłem i byłem w szoku jak te "chwasty" postawiły mnie na nogi, dlatego wszelkie uprzedzenia powieście na kołku i regularnie zaglądajcie do tematu.

Nie ponoszę odpowiedzialności za stosowanie opisanych tu metod. Jeśli zdecydujesz się na stosowanie podobnych rzeczy, poczytaj też internety, polecam szczególnie Stefanię Korżawską - odrzuć jej wstrzyki o Bogu, jej sposób mówienia i ogólny wydźwięk jej filmików itp :-D p*****l to, skup się na merytoryce i przepisach.

Od czego detox
Od dopalaczy. Nie mam pojęcia jak dokładnie nazywa się ta substancja, ale z tego co przeczytałem wnioskuję, że to beta-ketony. Działa krótko, intensywnie, jest mega euforyczna z nutą stymulacji - pobudzenia. Przy zejściu, mega straszne ciśnienie na jeszcze jedną paczuszkę :-D Straszne objawy odstawieniowe, również się pokrywają idealnie... so let's game begin :-D

Czas stosowania
Zaczęło się w połowie grudnia. Codziennie przez 2 tygodnie. Następnie regularnie kilka razy w tygodniu. Później co tydzień, znów codziennie.
Trwało to łącznie 8 miesięcy minus jedna przerwa 2,5 tygodnia, później 5,5 tygodnia, która skończyła się w lipcu.
Ostatnie 3 tygodnie najgorsze, bo przed detoksem musiałem się wyszaleć... %-D i zjadłem tego na serio dużo.

Dawkowanie
Paczki pakowane są po 0,3g i przeważnie tyle jadłem. Przez ostatnie 3 tygodnie potrafiłem zjeść ich nawet kilka dziennie %-D
Klepie 0,1g ale żeby poczuć ocb należy zjeść powiedzmy 0,2g, a to 0,1g zostawić jako małą "pocieszkę" %-D
Ostatni raz! jadłem to w piątek.

O mnie:
23 lata. Waga: 72,2kg

Staż:
Od 17 roku mj w sporych ilościach.
Od 21 do prawie 23 feta - ostatni raz na początku marca w ogóle! :-D Czasem 5g na dwóch w weekend, czasem sztuka na łeb. Trochę przerw. Również za dużo tego zjadłem.
Ostatnie 8 miesięcy te szatańskie beta-ketony.


Wnioski wyciągnięte z wcześniejszego detoxu + przebieg obecnego:


-Jedzenie:
muszę pamiętać o jedzeniu. Miniony detox przeszedłby lepiej gdybym więcej jadł, bo nie jadłem prawie wcale! Więc.. jeść, jeść i jeszcze raz jeść. Codziennie przed wyjściem do pracy będę jadł chociaż jedną kanapkę. W pracy 4 kanapki, po - za 2zł dziennie będę kupował cytrusów. Po pracy ciepły posiłek w domu.

-Picie:
dużo pić, szczególnie ziół Mamusi :-D Do pracy zamiast wody, będę brał sobie właśnie te ziółka w butelkach -będę opisywał co pije, a dla zainteresowanych podam przepisy. Przed pracą 2 szklanki, w pracy 1,5l, po pracy pilnuję żeby też czegoś dobrego się napić.

-Sen:
Również patrząc na ostatni detox: złość, agresja, ciężkie stany depresyjne były spowodowane nie tylko brakiem jedzenia, ale również małą ilością snu.
Będę chodził spać o 23:30, wstaję o 7:30. Zobaczymy jak mój organizm zareaguje na 8h snu.

-Papierosy:
Palę ponad paczkę dziennie :'( Serio zawsze za dużo jarałem. Od poniedziałku palę co 2h. Pierwszego na stacji jak będę czekał na pociąg.

-Alkohol:
Jakoś nigdy mnie szczególnie nie kręcił. Podczas ostatniego detoxu po 1 piwerku miałem bombkę, co być może było spowodowane wątrobą? nerkami? Ustąpiło po czasie. Kontrolnie co 2 tygodnie napiję się jednego.

-Bieganie:
Mam straszną kondycję przez fajki, więc na dużo pozwolić sobie nie mogę :cheesy: Od 24.08 zaczynam biegać 15 min codziennie. Ten tydzień poświęcam na dojście do siebie - bolą mnie uda.

-Nauka:
Przygotowuję się do certyfikatu e-commerce. Od poniedziałku postaram się uczyć codziennie. Do ogarnięcia mam również branżę rowerową, snowboardową, wózkową i narciarską, bo od jutra zaczynam pracę w nowym miejscu.
Czekam również na decyzję o przyjęciu na studia w Poznaniu, do którego mam ponad 300km. MOTYWACJA!
Trzymajcie kciuki ;-)

-Rodzina:
Straszne jazdy wkręcały mi się na ojca. Taka wielka nienawiść, po części słuszna, ale bez przesady. Nie przypuszczałem, że jestem zdolny tak nienawidzić. Mama mega zła na mnie - słusznie.
Będę im codziennie mówił jak mi idzie w nowej pracy - więcej dialogu. Stopniowa odbudowa relacji.

Ogólny życiowy cel:
Chcę ogarniać e-commerce. Kocham to, nie potrafię żyć bez tego, to moja pasja i właśnie to chce w życiu robić.
Do tego dążę i jestem w stanie zrobić absolutnie wszystko, żeby tak się stało.

Dlaczego piszę swój dziennik właśnie tu:
Bo całe moje wcześniejsze życie kręciło w okół bani, przez co byłem strasznym człowiekiem. Serio zjadłem za dużo wszystkiego. Straciłem wiele rzeczy w swoim życiu. Kilka szans, również przeszło koło nosa.
Chcę tym dziennikiem pokazać, że można i da się. Byłoby mi ogromnie miło gdybym swoim postępowaniem dał choć jednej osobie motywację, wiarę.


Masz jaja...?
To się za nie złap synku.

https://www.youtube.com/watch?v=M97vR2V4vTs
  • 20 / 1 / 0
szkoda że dałeś siana z tym dziennikiem...
  • 28 / / 0
Szukam "świeżych" tematów ze słowem "dopalacze" bo mam info:
"Najnowszy" sort kapsułek e-2 jest na a-pvp, ostrzegam.
Wszyscy kochamy alfe na nieświadomce, a ja mam nauczkę, że nie wiadomo co jest w tych dopach...


I dołączam się, szkoda że nie ma tego dziennika, byłaby ciekawa lektura.
Wini feat. Wiśnia - Rzucam
Cypis - Chcę się naćpać 2
  • 112 / 4 / 0
Miejmy nadzieje ze dziennik nie powstal dlatego ze nastapil powrot do beta ketonow .
Bo az zal taka wielka motywacja a tu tragedia znow, tylko za ktoryms razem juz sie nie podniesiemy
Uwaga! Użytkownik tokarz19 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Cześć,
Faktycznie dałem ciała z pisaniem tego dziennika, ale wracam do gry, regularnie, bez wymówek - utraciłem jajeczka - już się za nie łapę ;)

Co u mnie?
Tata miał zawał - ledwo przeżył - dał radę, wszystko z nim ok, mało tego czyta cały czas o serduszku/zdrowiu/medycynie NATURALNEJ - będę dzielił się z Wami tą wiedzą. Ciekawostka: odstawił WSZYSTKIE leki jakie mu przepisali po tym zawale, nie bierze ich już dwa miesiące, a wyniki badań ma w porządku lekarze generalnie rzecz biorąc w szoku ;)

Zdałem ten certyfikat e-commerce! Co prawda na 73/100 (od 70 zaliczenie i tak ma to kilka osób w Polsce) ale przygotowywałem się 3,5 tygodnia ucząc się cały czas kilkanaście godzin dziennie! Zaskoczyłem sam siebie - chyba pierwszy raz w życiu. Serio jestem przećpany, mam problemy narządami wewnętrznymi, nerwice okrutną, nie oszukuję się, ale czuję, że w 80% mogę dojść do dawnej formy, bo coś zawsze nam używki zabiorą.

Co do detoxu... Ograniczyłem :-D Jem te dopki raz na tydzień/dwa tygodnie w mniejszych ilościach. Przytyłem, dużo jadłem. Ostatni raz zjadłem.... wczoraj ^_^

Szlugów jaram jeszcze więcej, głównie przez nerwicę, ale poradzę sobie z nią metodami psychologicznymi. Mało tego poznając je, zyskam narzędzie do zmiany swojego stanu emocjonalnego na przyszłość, więc... Mimo, że jestem pesymistą straaaasznym, to właśnie zauważyłem w sobie optymizm. Nerwica tak ogromna, że aż przez nią łysieję. "Damy seeeee rade" :-D



Sposób przygotowania ziół
Większość ususzonych, przechowuję w papierowych torebkach na których markerem piszę ich nazwy. Im świeższe tym lepiej, bo z tego co mi Mama mówiła, to zielony barwnik - chyba to jest chlorofil - też ma dobry wpływ na regeneracje organizmu. Wkładamy do większego dzbanka, zalewamy gorącą wodą, nakrywamy ściereczką i przykrywamy spodeczkiem, żeby dobrze nam się zaparzyły ok 20 min.

Co musicie wiedzieć o naturalnych roślinach leczniczych?
Wszystko w nadmiernej dawce jest nie zdrowe. Ja wypijam dwa duże dzbanki - rano i wieczorem. Maksymalnie jedną roślinę można pić dwa miesiące. Później trzeba ją odstawić i można zamienić na inną. Ja piję i zmieniam sobie co miesiąc.

Musisz poczekać na efekty
To nie jest komputer, gdzie naciśniesz "enter" i zrobione. Różne książki, podają różny czas do widocznych efektów. Ja widzę poprawę po tygodniu, po dwóch sporą.

Musisz przyzwyczaić się do smaku
Nie smakuje to super, extra, mega, hiper jak naturalne jogurty. Da się wypić. Dominujący smak - gorzkie. Przyzwyczaisz się.

Rób zapasy
Niektóre rośliny, bądź soki z drzew jakie będę opisywał są dostępne tylko w niektórych miesiącach roku. Pamiętaj by zbierać tyle ile jest Ci potrzeba i spożyjesz - nie marnuj, nie wyrzucaj. Zrób drobne zapasy na pozostałe miesiące. Uszanuj, że daje Ci to matka natura.

Cera
Warto zamoczyć wacik w przygotowanych ziołach i przetrzeć sobie skórę twarzy. Nie jest to krem nivea, ale chyba się poprawia cera delikatnie.

Pokrzywa:
Zbieramy ją od maja do września - warto zrobić zapasy. Po ususzeniu tracą właściwości parzące. Po ususzeniu oddzielamy je od łodyg. Zawiera takie mikroelementy jak: wapń, magnez, fosfor, żelazo, potas, jod, krzem i sód. Witaminy: A, C, B-2, K-1, karotenoidy.
Właściwości lecznicze: oczyszcza organizm, poprawia pracę wątroby dzięki czemu odtruwa organizm, wzmacnia żołądek (serio daje tutaj radę), zmniejsza nadmierną potliwość, poprawia przemianę materii, oczyszcza krew.
Gorzka w smaku, ale idzie się przyzwyczaić - trzeba się odrobinkę przemóc
Jest to mój faworyt jeśli chodzi o zioła Podczas poprzedniego detoxu dużo jej wypiłem i jest absolutnym faworytem detoxowym. Jestem w absolutnym szoku ja ta pozornie tylko w******jąca roślina może postawić na nogi ;) tylko daj jej trochę czasu.


Codziennie będę opisywał jedną roślinę, a raz w tygodniu - w niedzielę - będę edytował temat i dawał rozszerzone opisy poszczególnych roślin, mając na uwadze Wasze pytania. Pytajcie. Mam stare książki - większość już niedostępnych, obeznaną Mamę i Tatę w naturalnych metodach leczenia.
  • 7 / 1 / 0
Dziennik znowu zaniechany, a szkoda, bo był ciekawy. Ciekawi mnie również to, czy doczekamy się kontynuacji. W każdym razie korzystam z porad, dzięki.
Chcą równać się do Boga, a nawijka tak uboga
[ external image ]
Że nie zajdą za wysoko, to drabinka Jakubowa, kumasz?
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit

Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.

[img]
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów

Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.