Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
  • 129 / 34 / 0
Witam, nazwa tematu dość dziwna ale działająca i sprawdzona przez 6/6 osób metoda na inną grupę substancji euforyczno/wizualny psychodelik, wizuale silniejsze niż po 1mg 25C-NBOMe(1,3mg minimalnie za dużo) i 33mg hometa (homet wizualnie przy tym to trzeźwośc w tej dawce). Były to największe dawkowania w nocy, nadmienie iż tolerka zawszę mam wyzerowaną minimum 2 miechy na psychodeliki. Z ręką na sercu i pistoletem przy skroni mogę powiedzieć że wizualnie byłoby z 10x lepiej w dzień, w trip raporcie będzie opisane. Pozostaję też kwestia działania z innymi serotoninowymi zabawkami, jak ludzie będą mieli ochotę testowac to zmieni się nazwę tematu. Dużo też daje stymulacja po 4cmc która jest lepsza niż po 80mg amfetaminy i 1,5h po działaniu chloru nm potrafi idealnie się przebić czyli wtedy jest palony. Najciekawsze dzięki tej zmianie nie uświadczycie ketonowej zwały a po psychodeliczny afterglow z gastro nie ma to jak najlepsza węglowodanowo, białkowo, tłuszczuwo suplementacja po udanym wieczorze. Dodatkowo mogę nadmienić że jako taka tolerka na bk jest a nm też już nie kopie jak pierwszy i drugi raz, bez tolerki podejrzewam troszkę inny wymiar w normalnych świecie. Kwestia uzależnienia osoby od pojedyńczego takiego strzału, możesz przypominać sobie ten wcześniejszy stan ale to i tak wygra ten po mixie szczęgólnie że profil uzależniający w porównaniu do krewniaka jest o niebo mniejszy. Ciekawostka o nm-ie który działa like weed ale posiada kochany fluor w cząstetce przez co jednocześnie jest on intesywny jak l i ma najbardziej specyficzne wizuale w postaci białej fraktalnej błyszczacej siatki jak wiadomo biały tworzą wszystkie kolory przez co paleta barw jest pokaźna i prawdopodobnie jakoś zachacza o serotoninę. Dobra jakiś tam opis dałem to teraz pora na pierwszego trip raporta:

Dawkowanie, ketonu w pudrze sniffem wyniosło 150mg, 100mg, 130mg przez dojście dwóch osób trzeba było dorzucić 140mg 3cmc i na koniec mix 90mg 4 i 60mg 3. Na kanna mam swoją nie zmienną dawkę całe bongo 1:30 komuś bez tolerki poleciłbym jedną cała lufkę takiego stężenia. Osoba bez większej tolerki spokojnie może liczyć na 2h wizualno/euforycznej zupy

2:30 Keton schodzi, czuć jednocześnie trochę smutku ale także ekscytacje w brzuchu i mózgu każdy z naszej piątki wie co będzie po tym buchu. Następne 20min przbiegło w względnie dużej ciszy w porównaniu do wcześniejszego stanu, muzyczka nastraja, stymulacja musi spaść o te 0,5pkt żeby idealnie się przebiło.

2:54 Nadszedł czas na ubieranie, mieszkam na wsi i najlepsze miejsce do psychodelików mam 1km dalej wiślański wał na równym terenie, naprawdę dużo widać.

2:58 Rozpalamy, jest trochę czasu bo wchodzi dopiero po 5min peak 10-15min

3:03 Wychodzimy z pokoju i wyruszamy na trip w środku nocy

W tym momencie nie ma czasu, dopiero w domu go poznam. Wyruszamy, pierwszą uwagę zaczyna przukuwać kolor całej fazy dzisiejszego wieczoru był on niebieski, jak na razie za każdym razem inny, a ten poprzedni zostaje dodany do późniejszych wizuali, mam nadzieję że sprawdzi się na sylwestra, będzie to dziwne ale autosugestia dużo potrafi zrobić. Wtedy pojawiąja się pierwsze wierzby już powoli zaczynają emanować energią i całkowicie fraktalizować. Peak zaczął wchodzić chwile po przejściu za światło, trawa po lewej i prawej układa się w jeden fraktalowy wzór i idzię równo ze mną strzela energią błyskając czasem biało lub kolorowo, niektóre drzewa mają pokłady energi, widać uwięzione duchy w ich twarzach. Nie ma to jak światło z latarni mistyczne miejsce, starożytna droga wszystko wygląda tak naturalnie a jednocześnie pięknie na tym niebieskim tle. Zbliżamy się do wału, pojawia się błyskająca trawa która prowadzi tą nieskończoną drogą na górę ale trzeba tam wejść żeby w końcu ukazał się strzał wszystkich najpiękniejszych wizuali :heart:. Ukazuję się cały widnokrąg, energia przechodzi z nóg do mózgu czuć narastającą euforie i siłe wizuali wszyscy gapią się wszedzię co chwile w każdym miejscu ukazuję się co innego, cieżko zamknać morde z podniecenia ale co kto powie i tak to widzisz. poszło kilka ciekawych histori co się dzieję wokół i pora ruszać dalej. Ktoś coś wspomniał o środku nieba, w raz spojrzeniem tam ukazało budujące się jądro stworzenia wszechświata, z powstaniem tego powstał taki strzał energii że aż mną zachwiało. Wchodzimy na główkę woda tak uderza błyskami że widać wszystko poklatkowo, jednocześnie wprowadzając dziwny stan na mózgu, od razu widziałem że jest to coś niezbiecznego z bliska była to rzeka rtęci. Teraz moja ulubiona drużka, tak myślałem wcześniej że będą górki a nie nieskończona góra na którą wchodzi się nie wiadomo ile i nagle jesteś na szczycie. Jednocześnie jest to najciemniejsze miejsce podczas krótkiej wędrówki, wszędzie najróżniejsze wizuale. Nagle machając ręką zauważyłem że otaczająca moc posłusznie wędruje za twoim rękoma i myślami, wtedy zaczeła się zabawa 20 letnich chłopów w kule energi, shurikeny, bronie i na co tam naszła ochota. Patrząc na najstarsze drzewo po drodze widać było że jest e pełni sił i kwitnie, chciałem do niego podejść droga prowadziła przez pole, w tamtyn stanie mieniącą się polane. Podchodząc do drzewa czułem jego ogrom widziałem co raz więcej twarzy próbujących uciec z niego, lecz nie dałem rady podejść jego ogrom i energia mnie przytłoczyły ale jednocześnie napełniły euforią. Zaczeły się latarnie po tak długiej wędrówce przez ciemność, tu zobaczyłem że ten miks nawet w dzień pierdolnąłby mną na łopatki tak mocno że barkami bym szczekę sobie rozpieprzył, wszędzie gdzie padało światło było odczucie typowo psychodelicznej wyższość jak patrzenie na kraj azteków z lotu ptaka a wokół mroczniej i większe wizuale. Jedną z fajniejszych rzeczy było gdy z jakiegoś drzewa, krzaka wyobrażałem sobie armatę, katapultę czy coś innego co strzela i leciał pocisk energi który rozsadzał wybrany cel. Zanim usiadłem na wale, na szczycie więży która pojawiła się w chmurach ukazał mi się kolorowy portal do innego świata i coś ogromnego zeskoczyło do nas lecz zaraz znikło, siedząc znów gdzie wzrok powędrował tam coś innego, najbardziej w pamięci pozostała mi fabryka gwiezdnego pyłu a pozostałej trójce już zaczeło schodzić, nam się osłabiło ale nadal wizuale na poziomie z euforią. Trójce której już zeszło zaczyna nas ponaglać, pod latarniami nadal sram ze szcześcia niby droga którą bardzo często chodzę a jednak idę nią pierwszy raz. Idąc wpatrujemy się w krzaki czy coś na nas nie wyskoczy, kumpel woła że widzi king konga, podnoszę wzrok a tu godzilla a się wystrachałem serio była pokaźnych rozmiarów. Ostatnią ciekawszą wizualizacją był kret ryjący po polu a jedna pałka krzaczku sprawiła że wyskoczył z swoich podkopów, na polu pod latarnią rosło małe zboże którego nie było. Przypomniały się nam też linie energetyczne które po 25c drgały od przepływu, noi się pojawił słup z liniami, tylko był jeden problem wcale ich nie było. Dopiero za chwilę pojawiły normalne linie gdybym nie znał tego miejsca nie określiłbym ile ich było, wirowały wokół siebie przez duże skupisko energi tworząc kolorowy tunel.

4:22 Wejście do domu, nie lubię tego po psychodeliku ale dziś wszyscy spali. Puszczam muzykę dalej można się ponieść ale i tak już słabnie.

4:44 Czuć wyraźnie pstryk, pozostało hd i mini fraktale

4:51 Idę łapać zdrowe rzeczy na gastro, cukier skoczył i w moment więcej trzeźwości

Mógłbym opisać jeszcze 2x więcej ale to chyba dobrze pokazuje że ten miks ma olbrzymi potencał bo dawka 4cmc jeszcze nie została dobrze dobrana i wyprucie z sero na pewno trochę to ujażmiło, bynajmniej euforie o dużooo. Usnął bym bez problemu ale mam coś z bebechami i mi za mocno jeździ przez co poszło 0,4mg clonazolamu i wstałem po 7h dobrze wypoczęty. obraz hd utrzymuje się jeszcze następny dzień z kropeczkami ale wg nie przeszkadzają a fajne jest takie nasycenie kolorów. Efekty po są idetyczne jak po psychodelikach najbliżej temu mixowi do fenylek. Po pierwszym szczurze lekkie efekty, jak narazie jestem wniosku że ketonu musi się nakumulować, następynym razem sprawdzę po 3-4
  • 1142 / 224 / 7
Dzięki za ten post.
Syntetyków nie tykam bo mam do nich pecha (dostaję chujowe albo nieaktywne sorty), jak by świat mi chciał pokazać żebym nie marnował sobie kannabinoidowej tolerki ;)

Ale spróbuję na jakiś stimoempatogenie zapalić/zjeść 2v2.

3-MMC + marihuana działały w miksie bardzo przyjemnie i empatogennie, wizuali co prawda nie było, ale przyjemny nieogar i zaciekawienie światem. ;)

Jedyne czego w takich miksach brakuje to efektów mentalnych w postaci dodatkowych wymiarów, rozumienia hippisów, zjednoczenia z naturą itd.
Życie to trip, więc dbaj o set&setting.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
  • 129 / 34 / 0
efekty 4 cmc, 3 cmc, 3 mmc, 4 mmc i jakimś innym ketonem czyściutko serotoninowym w porównaniu do mefa. Z chiminacą, pinacą, UR-144 i trzema innymi odmianami zielska za nic nie były podobne do powyższego. Odczucie fazy na serio całkowicie się zmienia, nie wiem albo idealnie się zgrywają lub jakiś enzym ma talent i potrafi stworzyć z tego fenylkę. Co do efektów psychicznych to prawda, kanna myśli nie potrafią się przebić przez całokszałt może miałem przez całe działanie 10-15sek głupich myśli tak to podziwiasz wizuale i srasz tą dziecięcą psychodeliczną euforią. Pozostaję mi czekać aż ktoś inny potwierdzi moje założenie, jak lubisz psychodeliki to moim zdaniem musowa pozycja do katalogu doświadczeń. Ktoś z większym stażem mógłby to lepiej przypasować do jakiejś substancji, fenylki
  • 492 / 16 / 25
mefedron z syntetykami napierdala ostro po pulsie i cisnieniu, z reszta jak wiekszosc stimow w polaczeniu z karaniem.

Za to najlepszy miks z tego tematu to pol gieta brefedronu oralnie i jak juz jest mocno, peak nadchodzi to sazny buch ab-chminaci z lotniska, albo ew. Jakies wykurwistej maczany i otrzymuje bardzo przyjemny chilloutowy stan z unikalnymi rozkminami i nietegimi akcjami. Szkoda ze juz delegal, ale samo polaczenie warte uwagiu jak przemyslenia fotelowe %-D
I nagle czas zaczyna płynąć wolno jakoś w slowm'ie
Robi się chłodniej, czekam na to kiedy mnie pierdolnie
I jest goręcej serce bije mocniej w piersi...
To po tym koksie, goście robią sobie selfie :cool:
  • 1040 / 149 / 0
3cmc + kanna daje efekt nieogaru i przyjemnego chillouty połączonego z psychedelą. Bywa, że narastają efekty wizualne i pseudosen, który nie jest snem.
  • 10 / 4 / 0
Coś w tym jest.
Samo kanna usypia i ma się ochotę tylko leżeć. Łatwo się pokarać i nieogarniać.
3cmc daje dobrą serotoninową euforie i każda czynność sprawia radość. Tylko trwa to krótko (ok. 40 minut).

Jednak przy połączeniu nie czuć działania jednego ani drugiego, jakby tworzyły nową substancję, która jest psychodeliczna. Całkiem przyjemny stan, jednak czuć, że to tylko namiastka znanych psychodelików.
Ale najlepsze jest to, że można dowolnie zamieniać ketony i kanna, co daje mocniejsze albo słabsze działanie.

Dla mnie najlepsze jest mmb-chminaca z bk-EPDB. Tylko trzeba ostrożnie z jednym i drugim. bk-EPDB jest silnym NDRI, który działa minium z 4h. Polecam zacząć od samego bk-epdb.
Wkętki, mega empatia i nawet nie ma co myśleć o spaniu. Mogą tak przelecieć ze 3 nocki. Potem już czuć zmęczenie i brak snu.

Ja stwierdziłem wtedy, że przejdę się do lasu dobić się kana (licząc na ten lekko psychodeliczny efekt).

I tu nagle bum! Tego się nie spodziewałem. Cięzko jest to opisać. Cały las nabiera jakiegoś głębszego znaczenia. Dostrzegam piękno wszystkiego dookoła. Za drzewami widać ludzi, którzy coś mówią.
Potem nagle ich tam nie ma. Zszedłem ze ścieżki w głąb dzikiego lasu. Czułem harmonię z przyrodą. Miałem wrażenie, że nie ma nic poza tym lasem. Cały czas miałem wrażenie, że ktoś mnie śledził.
Było go słychać i widać co jakiś czas. Kanna potem delikatnie schodzi zostawiając stymulacje. I to jest moment kiedy zdaję sobie sprawę, że nie mam pojęcia jak tu przyszedłem, a tym bardziej jak wrócić :P
Jeszcze pech, bo telefon rozładowany a wokół nikogo. Początek 2-godzinnych poszukiwań i natarcia armii kleszczy (chyba z 50 miałem na sobie łącznie, na szczęście tylko jeden został na dłużej, skubany w uchu się schował :P).

Co najlepsze po tych przygodach łatwo można zasnąć i zjazd jest lajtowy.
  • 3 / / 0
Maczana ze stacjonarki + jakiś beta keton ze stacjonary zajebisty mix empatia , pobudzenie i efekty wizualne z palenia zajebiscie się z tym komponują.
  • 71 / 1 / 0
Jak myślicie, łączenie HEX-EN z kanna da dobry skutek? Na kardio pewnie wjedzie ostro, ale czy schizy będą, czy będzie po prostu przyjemnie?
  • 3206 / 174 / 0
Nie, HEX-EN nie jest psychodeliczny.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 71 / 1 / 0
Jednak jest, bo mam niezłą wkrętke !
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy

Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem

[img]
Narkotykowy proceder w centrum przemyśla przerwany przez CBŚP

Funkcjonariusze CBŚP wspierani przez kontrterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą powiązaną z pseudokibicami, która w centrum Przemyśla „w biały dzień” handlowała narkotykami. Zatrzymano dwóch mężczyzn i zabezpieczono narkotyki o wartości 1 mln PLN. Sprawę nadzoruje podkarpacki pion PZ Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

[img]
Syrop "przyjaciel matek". Dzieci spały jak zabite, niektóre nigdy się nie budziły

Syrop dla dzieci na bazie opium i alkoholu? A może preparaty z kokainą lub heroiną na różne dolegliwości? To produkty, które w minionych wiekach były powszechnie stosowane zarówno w uspakajaniu oraz leczeniu dzieci, jak i dorosłych. Dopiero z czasem okazało się, że preparaty te bardziej szkodziły niż pomagały.