Co myślicie o dawce 2mg na głowę, dużo palenia, indica? Tzn. palenie można ograniczać, ale będzie kusić. Robi różnice waga? 60-64 kg i 48-50kg. Co by w głowach nie pojebało, w domu nie będziemy, sami z kobietą w nowym miejscu, wynajęty pokoik, ładne góry dookoła, w dzień planuje zjeść, możliwe spotkać ludzi. Mniej tego, czy po 2 mg?

@up
a próbowałeś już 25D ? czy to pierwszy raz ? , jak pierwszy to 1mg + palenie jak chcecie wystarczyć powinno w zupełności , ale jak lubicie grubiej/ryzykowniej to walcie 2mg i palenie jak będzie wam mało , uwaga palenie znacząco pogłębia mind fuck .

Jadłem 25D lub 25C nie pamiętam tego, ale było słabo, tzn. euforycznie, ciareczki na ciele, wyginanie się cieni, mieszanie się wzorów na dywanie. Bez szału, mało tego było pewnie z 1mg lub mniej, ona to też wtedy ze mną jadła. Nie wiem co to było bo był to 'kwas z ulicy', w okresie kiedy to się na rynku 25D i 25C pojawiły i były już przez chwile, a jak LSD to nie działało, więc stwierdziłęm że któryś z tych, bo i bodyload miał kazdy z nas (w 4 osoby to jedliśmy), zejście zapite winem i szybki sen. Bez trawy wtedy, no ja pale codziennie, ona troszke mniej. Tylko blotterki podobno po 2mg jeden, opłaca się to 'kroić'? Generalnie właśnie nie chce rozdupcenia jak skurwysyn, choć czuję że każde z nas sobie z tym poradzi mimo wszstko. 1 mg za mało, 2 mg za dużo coś mi się w tej głowie jebie. Chyba myśle że po dwa mg zjemy i najwyżej nas pomieli i nie wyjdziemy z pokoju hotelowego, albo będzie gites i pozwiedzamy parki, lasy, góry z joincikami.

W NBOMach bardzo fajne jest moim zdaniem poczucie trzeźwości umysłu, także 2mg jest spokojnie do ogarnięcia. Sam na pierwszy raz z NBOMami i w ogóle psychodelikami wziąłem 2,4mg (w myśl zasady, że pierwszy raz ma być "ojacie!") i nie było to "rozdupcenie jak skurwysyn". :D

Wziąłem 25D na spróbowanie jako że chce od czasu do czasu sprawdzić cos nowego czego nie miałem jeszcze okazji szamać

poszło 2mg na dziąsło, body load prawie że zerowy co bardzo mnie zdziwiło bo po nbomach mam mocny BL - jedynie co to strasznie wypizg i trza było wskoczyć pod kołderke

ogólnie mieszane uczucia co do tej substancji wizualnie nawet bym sie nie skapnął jakby mi ktoś dał 25C zamiast tego :) plusik za kolorki. W odbiorze muzyki też jakiejś rewelacji nie było, po tryptaminach muza brzmi dużo lepiej.. a szkoda, myślałem że odbiór muzy będzie fajny a tu lipa :motz: CEVy bardzo fajne, unikatowe ale wciąż słabo wyraźne jak dla mnie. Wyobraźnia na duży + (na zejściu)

ale największym aspektem 25D jest to jak na mnie zadziałało mentalnie, mindfuck, 1000 myśli na sekunde, negatywne myśli, chuśtawka nastroju raz fajnie raz smutno ciężko stwierdzić co to kurwa było czasami miałem ciężko się ogarnąć a za chwile byłem jak trzeźwy mój pierwszy i ostatni raz z 25D - lubie wizualnie, a tu było słabiutko :rolleyes:

Jak myślicie tolerancja da o sobie bardzo znać (bardzo osłabi tripa?) jeżeli w czwartek zarzucałem 8mg 2C-P bo zastanawiam się na 25d w poniedziałek?

dość mało tego 2cp chociaż nie wiele czasu minęło.. wrzuc więcej tego 25d.

Wiem że to było mało to była końcówka, jak bym wziął standardowe 16 to bym odpuścił dzięki za odpowiedź.

NBOM'y mają bardzo silne powinowactwo do receptorów serotoninowych odpowiadających za stan psychodelii. Powinny się przebić przez tolerancję z 2c-p bez większego problemu.

słuchajcie zawsze po 2 mg 25i dosc dobrze ogarniałem trip w pokoju przypałowy, było ciezko ale nie za ciężko, mam teraz troche różnych nbomow zastanawiam sie co wrzucić, b odpada, n nie chce, i mi sie znudziło, zostało d i c, mam je w 2 kartonach po 1 mg (czyli po 2 mg kazdego)
pytanie brzmi która z tych substancji ma poziom intensywnosci pokrywający sie z 2mg 25i? nie chce sie wyjebać za bardzo w kosmos ani zeby było za słabo

planuje sobie obejżeć kilka odcinków cosmosu i posłuchać muzyki po oglądać cevy pomyslec potem se pograć na after glow ale boje sie za dużego nie ogarnięcia