Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
dante715 pisze:Taka ciekawostka, normalnie 1mg mnie fajnie smyra na baletach, są kolorki, delikatne falowanie i bez presji, ale na mayday po 60 mg baclofenu i względnej tolerce wyrobionej tydzień wczesniej na pełnym tripie z 25b (2mg) taka jedynka wizualnie wyjebała w kosmos, w apogeum było nawet za mocno. Katoniki mojej roboty, więc na pewno baklofen miał wpływ na podbicie fazy. Pokazło pazur z mocnymi wizualami, od tej strony go nie znałem, a o lepszy moment ciężko :D
Przez cały czas działania siedziałem na fotelu z zamkniętymi oczami ciesząc się jak głupi do sera. Nie byłem wstanie niczego zrobić, wybuch euforii był tak potężny, że nigdy wcześniej ani później nie miałem nawet namiastki tego stanu po jakiejkolwiek substancji. CEV'y nie odstępowały mnie na krok, cała paleta barw tak intensywnych o takiej głębi, że trudno mi to do czegokolwiek porównać. Całe działanie opierało się tylko i wyłącznie na tych dwóch aspektach, nie odczuwałem, żadnej psychodelii itp.
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś dojście to szczerze polecam, bo każdy przynajmniej raz w życiu powinien dostać zastrzyk tak potężnej i czystej euforii.
8Ball pisze:To powie mi ktoś na pw gdzie można coś z rodziny nbomow jeszcze przetestować?
Totalnie nic nie poczulem.
Tydzien pozniej
Wzialem 1,2mg.
NA poczatku troche chcialo mi sie rzygac, wiec sie polozylem na lozku.
Po dwudziestu minutach odwrocilem sie na plecy - i tu szok, w miejscu przypadkowych plam na suficie zobaczylem kolorowe kwiaty. Dotyk stal sie wyczulony, a mnie rozpalalo mile cieplo od srodka.
W drodze do toalety pająk w kącie wydawał mi sie wyjątkowo duży.
Zejscie po 6 godzinach moze nie idealne, ale nie czuje sie jakiegos wielkiego zmeczenia, jak przy innych podobnych tworach.
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
