Spacer lepszy od marihuany

Rozmowa z wokalistą zespołu Negatyw o muzyce i nie tylko...

Anonim

Kategorie

Źródło

teleRZECZPOSPOLITA.

Odsłony

2432
Spacer lepszy od marihuany

Rozmowa z Mietallem Walusiem, wokalistą i gitardzystą debiutującego zespołu Negatyw

Negatyw to jeden z najciekawszych debiutów rockowych ostatnich lat. Grupa wywodzi się z Mysłowic, skąd pochodzi również zespół Myslovitz. Prezentuje gitarową odmianę rocka.

RZ: Urodziliście się pod koniec gierkowskiej dekady , na początku karnawału "Solidarności". Teraz, już jako dojrzali ludzie, możecie obserwować rozczarowania rodziców, frustracje rówieśników. A może uważacie, że Polska to kraj mlekiem i miodem płynący?

Nie interesujemy się polityką, ale obserwujemy to, co dzieje się w kraju, odczuwamy to na własnej skórze. Kiedy słyszę, że 17 procent Polaków jest bez pracy - to musi boleć. Idąc ulicami Katowic, Mysłowic, widzę tylku bezrobotnych młodych ludzi, że trudno o tym nie myśleć.

Wy możecie grać, koncertować, nawet przy niewielkiej sprzedaży płyt jakoś się utrzymacie, ale co robią wasi znajomi z Mysłowic?

Na razie z naszej muzyki nie ma pieniędzy, ale są jakieś perspektywy. Mam znajomych, którzy nie robią nic. Szkoda mi ich, śpią do czternastej, ich rodzice się denerwują. Mój brat bliźniak przez rok po wyjściu z wojska codziennie szukał pracy. Pomogłem mu znaleźć zatrudnienie u znajomego, w prywatnej firmie. Pracuje, ale przez ostatnie dwa lata miał tylko kilka dni wolnego. Nieważne, ile zarabia, bo i tak nie ma czasu, żeby wydać zarobione pieniądze. Z przykrością zauważam, że między nami a naszymi znajomymi bez pracy wyrasta ściana. Trudniej się zrozumieć. Wiem, że widzieli nasze teledyski, czasami słyszą nas w radiu, ale ja im o tym nie opowiadam, nie dzilę się moją radością. Myślą, że mam duzo pieniędzy, ale tak nie jest.

Czy obserwujesz wśród bezrobotnych znajomych ucieczkę w narkotyki?

Niestety, tak. Długo zastanawiałem się, czy warto o tym mówić, ale chyba tak - między 16. a 19. rokiem życia przeżywałem dramat, paliłem marihuanę, upijałem się tanim piwem, bo nie miałem co ze sobą zrobić. Udało mi się rzucić narkotyki, ale do dziś odczuwam lęki

To nieprawda, że lekkie narkotyki nie pozostawiają śladów w psychice?

Na mój organizm marihuana działała bardzo źle. Mam przyjaciela w Amsterdamie. Gdy wracałem od niego, znajomi ptyali o wrażenia z coffee shopu, bo przecież tam można legalnie palić marihuanę. Po moich przeżyciach nie chciałem tam iść. Wolałem pójść do parku, usiąść na ławce w cieni, co najwyżej wypić jedno piwo, popatrzeć na kaczki

Kompozycja "1978" jest o tym, że macie w kieszeni słońce i możecie rozgzać cały świat. A więc jednak optymizm?

Nawet jeśli piszemy smutne teksty, nie chcemy nikogo wpędzić w depresję. Dzięki naszej muzyce czujemy się lepiej, chemy, żeby równie dobrze czuli się słuchacze. W trakcie racy nad pierwszym teledyskiem reżyser zaproponował, żebym w finałowej scenie położył się w białym garniturze do trumny albo popełnił samobójstwo. Nie moge pracować z ludźmi, którzy widzą w młodych muzykach odbicie Kurta Cobaina, tylko dlatego, że jego śmierć pomogła w sprzedaży muzyki. Zaproponowałem inny scenariusz - historię młodego człowieka, który czeka na premierę albumu ulubionego zespołu, cieszy się nową muzyką, słucha jej z przyjaciółmi. Można żyć muzyką i ciesyć się życiem.

Rozmawiał Jacek Cieślak


Wywiad został opublikowany w 30(497) numerze teleRZECZPOSPOLITA.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

radziu (niezweryfikowany)

bleee...
hrb (niezweryfikowany)

bleee...
godmode (niezweryfikowany)

(...) tak to bylo jakies 20 lat temu kiedy bardzo ciezko uzaleznilem sie od twardych narkotykow takich jak marihuana i tanie piwo. Po 13 detoxach marihuanowych i 5 alkocholowo-chmielowych zrozumialem wreszcie ze swiat moze byc piekny nie zarzywajac tych wstretnych twardych narkotykow. Dzis wole sie rozkoszowac strzykawka w rece i lawka w parku (...)
(niezweryfikowany)

(...) tak to bylo jakies 20 lat temu kiedy bardzo ciezko uzaleznilem sie od twardych narkotykow takich jak marihuana i tanie piwo. Po 13 detoxach marihuanowych i 5 alkocholowo-chmielowych zrozumialem wreszcie ze swiat moze byc piekny nie zarzywajac tych wstretnych twardych narkotykow. Dzis wole sie rozkoszowac strzykawka w rece i lawka w parku (...)
Tomoraminium (niezweryfikowany)

lepszy spacer po marihuanie :-)
Pozytyw (niezweryfikowany)

lepszy spacer po marihuanie :-)
scr (niezweryfikowany)

(...) tak to bylo jakies 20 lat temu kiedy bardzo ciezko uzaleznilem sie od twardych narkotykow takich jak marihuana i tanie piwo. Po 13 detoxach marihuanowych i 5 alkocholowo-chmielowych zrozumialem wreszcie ze swiat moze byc piekny nie zarzywajac tych wstretnych twardych narkotykow. Dzis wole sie rozkoszowac strzykawka w rece i lawka w parku (...)
godmode (niezweryfikowany)

(...) tak to bylo jakies 20 lat temu kiedy bardzo ciezko uzaleznilem sie od twardych narkotykow takich jak marihuana i tanie piwo. Po 13 detoxach marihuanowych i 5 alkocholowo-chmielowych zrozumialem wreszcie ze swiat moze byc piekny nie zarzywajac tych wstretnych twardych narkotykow. Dzis wole sie rozkoszowac strzykawka w rece i lawka w parku (...)
Tomoraminium (niezweryfikowany)

lepszy spacer po marihuanie :-)
Adolf (niezweryfikowany)

lepszy spacer po marihuanie :-)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Sobotni wieczór. Pierwszy naprawdę ciepły w tym roku. Jestem 120km od domu, przyjechałem dzień wcześniej pomóc przyjacielowi w zakupie samochodu. Obydwoje jesteśmy nieco przygnębieni, bo ów samochód po dojechaniu pod dom zdążył się zepsuć. Wracamy od kolegi, mam zamiar zaraz zbierać się do siebie. W ciągu paru minut zapada spontaniczna decyzja, że zarzucamy kwas, który czekał na nas już od dawna i ciągle przekładaliśmy jego przyjęcie. Wcześniej z psychodelików mieliśmy doświadczenie z grzybkami, z resztą bardzo pozytywne doświadczenie. Zarzucamy z przyjacielem (R.) kartonik na pół.

  • Klonazepam

Około roku 2001 już nie miałam ochoty zmagać się ze sobą. Nic nie

przeżywałam, nic w moim życiu się nie działo, prócz tego, że musiałam lizać

dupy osobnikom poważanym w stadzie, ogólnie wpasowywać się w panujące

porządki i status quo. Męczyło mnie to jak klatka. Byłam zawsze tą  złą, tą

mało tajemniczą, tą nieemanującą kobiecością, po prostu dobrym kumplem do

kieliszka i zwierzeń. Ale też podobno miałam takie hobbi, że obrażałam

ludzi. Po śmierci matki miałam napady lęku i poszłam do doktora, który od

  • Grzyby halucynogenne

Czas: Jesień 2004.

Miejsce: Kraków.

Ilość: 40 naprawdę małych "krasnalskich czapek".

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Rano w aptece kupuje paczke sudafedu 12 tabsów 60mg pseufoefedryny każda cena to 17 złotych. Zamieżam naćpany isć do szkoły. Już kiedyś byłem naćpany w szkole ale wtedy to była coda. Jest to mój pierwszy raz z pseudoefedryną