Marihuana a epilepsja - opinia pacjenta

Anonimowy 34-latek opisuje swoją walkę z atakami epilepsji.

Anonim

Kategorie

Źródło

www.ukcia.org

Odsłony

23260

Opis przypadku, gdy kanabis zapobiegał atakom epilepsji (Grand Mal) został przysłany przez anonimowego 34-latka z Ontario.

W 1980r. straciłem w wypadku prawy kciuk, przez co zmuszony byłem
przez 14 godzin pozostawać pod całkowitą narkozą, podczas gdy lekarze
przyszywali mi go z powrotem. Wszystko poszło dobrze i odzyskałem palec,
ale niestety kilka miesięcy później dostałem pierwszego ataku Grand Mal.
Potem pojawiały się raz lub dwa razy w miesiącu. Lekarstwa (dilatin,
tegretol, itp.) pozwoliły zredukować je do kilku w ciągu roku, ale są to
lekarstwa toksyczne. Musiałem odwiedzać doktora raz w miesiącu by badać
poziom lekarstw we krwi. Wywoływały one mdłości, oszołomienie i inne
nieprzyjemne efekty.

Marihuanę paliłem czasami, gdy byłem nastolatkiem. Brałem wtedy
przepisane mi lekarstwa, ale regularne testy krwi tak mnie
denerwowały, że w końcu stopniowo przestałem je zażywać. Potem, paląc
marihuanę okazyjnie, zauważyłem, że nie mam po niej, jak to nazwałem,
"złych dni". W momencie wypadku miałem 16 lat; teraz mam 34. Przez te
lata, biorąc to rzadko dostępne "lekarstwo", zauważyłem dużą różnicę
miedzy okresami gdy je zażywałem a okresami gdy tego nie robiłem. Jedna
rzecz pozostała bez zmian - jeśli zapaliłem marihuanę, miałem gwarancję
że ataki nie nastąpią.

Mam dobrą pracę, prawdziwych przyjaciół, nie jestem dealerem
narkotyków, nie piję i nie uważam, że dzieci powinny palić w szkole. Nie
muszę już się zastanawiać, w którym szpitalu skończę, z rozbitą podczas
ataku głową. Myślę że nie powiniennem iść do więzienia za to, że chcę
uniknąć cierpień. Palę zioło codziennie, żyję normalnie, cieszę się dobrą
opinią w mojej pracy.

Przez te lata odwiedzałem lekarza rodzinnego i neurologa. Raz
wspomniałem o całej sprawie neurologowi, ale on tylko słuchał i
przytakiwał. Chciałem z nim podyskutować, ale zdałem sobie sprawę z
tego, że prawo zabrania mu robić więcej niż siedzieć i słuchać. Nie
posunąłbym się tak daleko, żeby powiedzieć że marihuana to lekarstwo lub
że jest dobra dla każdego, ale w moim przypadku sprawdza się w 100%.

Na podstawie materiałów z www.ukcia.org

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

M. (niezweryfikowany)
Od 1999 roku mam nieregularne ataki padaczki spowodowane przepracowaniem, niedospaniem lub alkoholem. Przeszedlem szereg badan, ktore nie wykazaly zadnej fizycznej przyczyny atakow. Od trzech lat biore leki takie jak Depakine a teraz Lamictal majace obnizyc ryzyko ataku. Teraz jest listopad 2002, od stycznia nie mialem ani jednego ataku. Ostatni atak byl spowodowany kilkudniowym naduzyciem alkoholu (sylwester i okolice) oraz faktem, ze zaraz po powrocie zostalem zmuszony do pracy po godzinach i nie moglem sie porzadnie wyspac. Obecnie prawie codziennie pale odrobine(ze wzgledu na koszta) haszu. Nie uwazam, ze to w jakikolwiek sposob wplynelo negatywnie na mnie. W miedzyczasie obronilem prace magisterska, zdalem dyplom z francuskiego oraz podjalem prace w firmie informatycznej. Nigdy nie sprobowalem zadnego innego narkotyku pomimo czestych mozliwosci i propozycji sprobowania. Jedyny zaobserwowany przeze mnie efekt uboczny jaki wywoluje THC to obnizenie motywacji i pamieci krotkotrwalej, ale wszystkie te rzeczy sa niczym przy spokoju psychicznym i braku obaw o kolejny atak. Dodatkowa sprawa jest to, ze nie odczuwam praktycznie potrzeby picia alkoholu, poza symbolicznym piwem dla smaku. Marihuana powinna byc dostepna o ile nie w pelni to legalnie (przez rozne pseudonaukowe publikacje o szkodliwosc i durnych politykow) to chociaz dla ludzi cierpiacych na epilepsje. To na prawde ulatwia zycie.
ana (niezweryfikowany)
co wy kurwa pierdolicie..... ZALEGALIZOWAC GANJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
m (niezweryfikowany)
co wy kurwa pierdolicie..... ZALEGALIZOWAC GANJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brzoza (niezweryfikowany)
mam 20 lat jestem studentem pale ziele od 3 lat. Moja mama wie o tym "przstępstwie "na poczatku był płacz obwiniała samą siebie a mnie trafiał szlak próbowałem jej wytłumaczyć że kolorowe pisma typu "naj "i.t. powiadały ze po marihuanie przyjdzie hera i inne drugsy haha pilnowała mnie na codzien a ja musiałem wymyslać nowe ściemy żeby wyjść z domu i zapalić potem przyszła matura po zdaniu i dostaniu się na studja troche zluzowała ale cały czas martwi sie o mnie ciagłe konwersacje na temat ziela nie pomagały dalej uważa to za narkotyk a sama pali tytoń bo jest ogólnie tolerowany ja sam nie pale papierośów(nigdy !jestem ztego dumny) wiec trzeba coś z tym zrobić wielu osoba złapanym z trawą to zrujnowało rzycie nie dostali sie na uczelnie i do pracy buła więc wszyscy palasze powinni coś zrobić dla swojego "sportu "i ruszyc dupe wziąść gibona w morde i zacząć manifest a poza podatek z ziela załata dziure budżetu nie ważne kto nas okrada diller czy państwo!!!
Anonim (niezweryfikowany)
JA palilem od 3 lat regularnie i dobrze sie z tym czulem ostatnio z przymusu (HWDP) musialem na jakis czas rzucic palenie i teraz ostatnio mialem napad. Moi rodzice mysla ze trzeba zwiekszyc dawke ale niewiedza ze ja sie czulem lepiej jak palilem. Noi przy okazji dobrze bylo sobie przyjebac buteleczke w plucko :D Jeszcze kiedys wroce.. ;]
Anonim (niezweryfikowany)
<p>gowno prawda pale wiecej niz 99% ludzi tutaj, a raczej palilem... marihuana nie dosc ze szkodzi pamieci i koncentracji to wywoluje krotkie pauzy w akcji bicia serca. Pauzy te zas jesli trafiaja sie dluzsze powoduja niedokrwienie mozgu po czym nie ma innej mozliwosci jak dostac atak. Z tego co widze 1/3 ludzi podpisujacych sie tutaj mysli o tym tak jak ja jeszcze kilka miesiecy temu, a;e po rozmowie z kardiologiem i przestaniu palenia zmienilem zdanie. Nie jestm ospaly, zmeczony czuje sie po prostu "zywszy". Marihuana co prawda moze pomoc w pozbyciu sie padaczki ale tylko takiego typu ktory jest wywolany stresem. Wiem co mowie - atakow mialem w zyciu 7 w tym tylko 1 kiedy nie bylem upalony. Mowcie co chcecie ale najpierw przestancie palic i pic yspijcie sie pozadnie (po marihuanie spi sie dlugo co tez nie jest zdrowe), zrobcie sobie badanie na holterze 24-godzinnym i elektrokardiogramie a pozniej piszcie glupoty jesli sie nie opamietacie... Wiem o tym naprawde wiecej niz wiekszosc z was - palac od 5 lat pale ok 1,5g sam dziennie i nie jakiegos nakropionego syfu po 0,7g tylko 1,5 wazonego grama i uwierzcie - wiem co jaralem. Jesli ktos sie uczy niech sprobuje nie palic 2tyg i wtedy moge pogadac o roznicach. Pozdro dla konfidentow zaslaniajacych sie literami JP - wiem po paru ludziach ze na komendzie mowia&nbsp; zupelnie co innego, najbardziej rozszczekany pies potrafi tam najglosniej mialczec...</p>
Bartolo von Pri... (niezweryfikowany)
mój sąsiad chory na padaczkę prawie w ogóle nie ma ataków od kiedy zaczął regularnie palić ziele
slayer (niezweryfikowany)
mam 24 lata 10 lat temu dowiedzialem sie ze jestem chory na epilepsje mieszkam w malym miescie ok.50tyś mieszkancow.Oczywiście pamiętam ze załamalem sie iż w tak młodym wieku jestem chory w latach następnych moje ataki zaczeły zmniejszać swoją częstotliwosć do 1 ataku w roku lub 1 atak na 1,5 roku . jestem mlody więc sięgalem w gronie przyjaciół dośc chętnie po piwo zdażało sie ze na drogi dzien mialem dziwne dreszcze lub mialem wspomniane ataki. Biore tabletki bo boje sie je rzucić, marze o dniu kiedy wujebie je do smieci. Kiedy od 4 lat zaczalem palić marychę dość często lepiej sie czyłem niemialem &quot;dreszczy &quot; wiedziałem i czulem ze to jest &quot;bezpieczne &quot; teraz niemam ataku od 3 lat moje eeg mózgu jest w normie z czego wypada oczywiście sie cieszyć mam w dupie to ze jest nielegalne pale z przyjaciółmi nierobiąc z będnego zamieszania i wiem czuje ze to mi pomaga.Jeżeli macie podobne problemy piszcie na mó e-mail
gibi (niezweryfikowany)
Mam 19 lat i od paru lat leczę się na epi podobnie i żeczywiście także po paleniu gandzi nie mam napadów. Oczywiście miewam tzw. złe dni ale tylko wtedy gdy właśnie nie palę. I CO WY NA TO!!!!
Hera (niezweryfikowany)
Od 1999r.choruje na epilepsje.Gdy sie o tym dowiedziałam załamałam sie.Mineło jednak troche czsu i musiałam nauczyc sie z tym żyć.Od czterech lat biorę regularnie dwa razy dziennie tabletki,dzieki którym nie mam ataków.Jestem przeciwnikiem narkotyków dlatego nie rozumię ludzi którzy np.palą maryche tylko po to zeby nie miec ataków przeciez są inne metody zapobiegania ataków.
infamia (niezweryfikowany)
Od 1999r.choruje na epilepsje.Gdy sie o tym dowiedziałam załamałam sie.Mineło jednak troche czsu i musiałam nauczyc sie z tym żyć.Od czterech lat biorę regularnie dwa razy dziennie tabletki,dzieki którym nie mam ataków.Jestem przeciwnikiem narkotyków dlatego nie rozumię ludzi którzy np.palą maryche tylko po to zeby nie miec ataków przeciez są inne metody zapobiegania ataków.
eh (niezweryfikowany)
Od 1999r.choruje na epilepsje.Gdy sie o tym dowiedziałam załamałam sie.Mineło jednak troche czsu i musiałam nauczyc sie z tym żyć.Od czterech lat biorę regularnie dwa razy dziennie tabletki,dzieki którym nie mam ataków.Jestem przeciwnikiem narkotyków dlatego nie rozumię ludzi którzy np.palą maryche tylko po to zeby nie miec ataków przeciez są inne metody zapobiegania ataków.
infamia (niezweryfikowany)
Od 1999r.choruje na epilepsje.Gdy sie o tym dowiedziałam załamałam sie.Mineło jednak troche czsu i musiałam nauczyc sie z tym żyć.Od czterech lat biorę regularnie dwa razy dziennie tabletki,dzieki którym nie mam ataków.Jestem przeciwnikiem narkotyków dlatego nie rozumię ludzi którzy np.palą maryche tylko po to zeby nie miec ataków przeciez są inne metody zapobiegania ataków.
agaso (niezweryfikowany)
słuchajcie ludzie jakie jest niebezpieczenstwo łaczenia tabletek z alkoholem-czy tylko napadem ?????????? czy..........??????
Wanda (niezweryfikowany)
Zajrzałam w te komentarze bo chcialam sie dowiedziec jaki jest najczestrzy wplyw marihuany na napadowosc u osob chorych na epilepsje.Jezei ktos ma szersze informacje to bardzo bym prosila.Zauwazylam ze ma obiektywnych stron na ten temat. <br>Pozdrawiam wszystkich :) <br>
Dreadman (niezweryfikowany)
Właśnie dziś się dowiedziałemn, że moja żona choruje na epilepsję.... . Lekarz powiedział jej, że jeśli zdecyduje się na kurację farmakologiczną, która może trwać 3,5, 10 lat lub nawet do końca życia to na pewno nie ma co mażyć o tym że jeszcze urodzi zdrowe dziecko. Jest to dla niej ogromny cios bowiem jeszcze nie tak dawno rozmawialiśmy wspólnie o powiększeniu rodziny... <br>Ja jestem &quot;nałogowym &quot; palaczem MJ ale moja żona ma niestety negatywny stosunek do tej używki. W ziązku z tym chciałbym was prosić o pomoc. Chciałbym przygotowaćjej zestaw materiałów informacyjnych (część już mam z hypcia) o metodach leczenia epilepsji za pomocą THC poparty doświadczeniami których wy już zaznaliście. Chciłbym by te informacje pozwoliły przekonać ją do tego by zamiast brać chemię i nie mieć już dzieci spróbowała zapalić zioła i cieszyła się życiem. <br>Pozdrawiam i czekam na ciekawe informacje <br>Dreadman
agaso (niezweryfikowany)
słuchajcie ludzie jakie jest niebezpieczenstwo łaczenia tabletek z alkoholem-czy tylko napadem ?????????? czy..........??????
rogasz (niezweryfikowany)
słuchajcie ludzie jakie jest niebezpieczenstwo łaczenia tabletek z alkoholem-czy tylko napadem ?????????? czy..........??????
zks (niezweryfikowany)
JARAĆ BLUNTY_ZIOŁO KOCHAĆ
Wanda (niezweryfikowany)
Zajrzałam w te komentarze bo chcialam sie dowiedziec jaki jest najczestrzy wplyw marihuany na napadowosc u osob chorych na epilepsje.Jezei ktos ma szersze informacje to bardzo bym prosila.Zauwazylam ze ma obiektywnych stron na ten temat. <br>Pozdrawiam wszystkich :) <br>
Natka (niezweryfikowany)
Od 1999r.choruje na epilepsje.Gdy sie o tym dowiedziałam załamałam sie.Mineło jednak troche czsu i musiałam nauczyc sie z tym żyć.Od czterech lat biorę regularnie dwa razy dziennie tabletki,dzieki którym nie mam ataków.Jestem przeciwnikiem narkotyków dlatego nie rozumię ludzi którzy np.palą maryche tylko po to zeby nie miec ataków przeciez są inne metody zapobiegania ataków.
gwidon (niezweryfikowany)
mam 22 lata jestem chory na epilepsje od 11 roku zycia i uwazam ze osoby ktore sa chore na epilepsje powinny palic marichuane bo to naprawde zajebiscie rozluznia i w pewnym sesie pomaga <br>
beeeeee (niezweryfikowany)
słuchajcie ludzie jakie jest niebezpieczenstwo łaczenia tabletek z alkoholem-czy tylko napadem ?????????? czy..........??????
Magda (niezweryfikowany)
Od siedmiu lat choruje na epilepsje, mam 17 lat. żyje normalnie jak każdy nastolatek. Nigdy nie kożystałam z żadnych używek. Nie wiem co <br>sądzić na ten temat, jednak myślę, że nie odważyłabym się spróbować tej metody.
Mucha (niezweryfikowany)
Siema ja juz pale 2 lata i jest to przyjemne i mam nadzieje ze w polsce zalegalizujom maryske bo normalnie bym chciał palic joom sobie na legalu ja tak pisze no jestem na chaju i jest luz nara
piec (niezweryfikowany)
mam z was ogromna ZWAŁE jak widze co wy tu za kurwa głupoty wypisujecie na temat MJ.
Miśka (niezweryfikowany)
Wielu moich znajomych pali i pewnie będą palić jeszcze długo. Jeżeli więc tylu ludziom to pomaga (w każdym bądz razie nie szkodzi) to dlaczego by nie spróbować. Moim zdaniem marychuana powinna być w Polsce legalna, wtedy każdy miałby do niej łatwy dostęp. Nie rozumiem zdania dorosłych na ten temat, którzy uważają, że trawka jest zła (przecież nie wyrządza szkód w organiźmie). No fakt, że zaliczana jest do narkotyków, ale ma przecież dużo słabsze działanie. A poza tym, że niektórym pomaga, to przecież TRAWKA ROZDAJE LUDZIOM UŚMIECH. :)
amigo_18 (niezweryfikowany)
Siema ja juz pale 2 lata i jest to przyjemne i mam nadzieje ze w polsce zalegalizujom maryske bo normalnie bym chciał palic joom sobie na legalu ja tak pisze no jestem na chaju i jest luz nara
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Przez takie bydlo z gimnazjow jak wy ludzie madrzy, walczacy o prawa do krzaka , nigdy nie dotra do celu. Po waszych komentarzach mozna pomyslec ze tylko patologia chce wolnych konopii, to nie jest dla dzieci wezcie sie za ksiazki..&nbsp;</p><p>&nbsp;</p>
JA WAM MÓWIE (niezweryfikowany)
mam z was ogromna ZWAŁE jak widze co wy tu za kurwa głupoty wypisujecie na temat MJ.
EJ ZIOM (niezweryfikowany)
mam z was ogromna ZWAŁE jak widze co wy tu za kurwa głupoty wypisujecie na temat MJ.
buła (niezweryfikowany)
moim zdaniem warto czasami zajarac ale w miare morzliwosci niechodzi oto aby sie spalic poprostu zapalic fifke i koniec. mam kumpla ktury dnia nie wytrzyma bez zajarania sobie blanta ale curz os i wy decydujecie o swoim zdrowi awiec wybur nalerzy do ciegie
Ańdzka (niezweryfikowany)
Nie ma nic gorszego.Nie wiesz kiedy cię złapie
Anonim (niezweryfikowany)
cze wszystkim mam epi od 1993r czyli od 14 roku życia, powiem ze przez 3 lata (do 17 roku życia) zażywałem lekarstwa, po tym czasie zaprzestałem zażywać lekarstw, napady powracały, ale po tym nauczyłem sie zyc z ta choroba, staram sie nie przemęczać -a gdy juz wiem ze bierze mnie atak i czyje ta aure (dziwny smak w ustach) - zaraz musze zmieniac nastawienie mojego myslenia i to naprawde pomaga nie mam atakow ciesze sie tym ze ich nie ma.
jakusa (niezweryfikowany)
pallenie grassu _ byle by sie nie dac wodzic skkad ta obrona moze tego nie trzeba bronic walczyc , mozesz pisac wiele a kszak natural bonzaj robi swoje wzrastanie kwitniecie i zbiorry kady ma swe plony
bakiu (niezweryfikowany)
co wy wszyscy wiecie o bakaniu. Pewnie palicie raz na tydz i świrujecie WIELKIH PALACZY.i gratuluje tej lasce co myśli ze zielsko nie szkodzi -jebnienta
Anka (niezweryfikowany)
jak czytam to wszystko to niedobrze mi sie robi.Ludzie sa inne sposoby aby uniknac napadów-czy wy chcecie z jednego gówna wejsc w kolejne???????
fala (niezweryfikowany)
słuchajcie ludzie jakie jest niebezpieczenstwo łaczenia tabletek z alkoholem-czy tylko napadem ?????????? czy..........??????
zks (niezweryfikowany)
JARAĆ BLUNTY_ZIOŁO KOCHAĆ
K_sien_K (niezweryfikowany)
hmm.. tak czytam te wszystkie wypowiedzi o tym ze zalamaliscie sie po diagnozie: padaczka. <br> <br>Oczywiscie jest wiele zrodzjow epilepsji. Ja mialam napady czesciowe z objawami zlozonymi, wywolane niedotlenieniem lewego plata skroniowego (ktorew bedzie mi towarzyszyc do konca moich dni). Jest to lzejszy rodzaj tej choroby, ale do niedawna nie mialam o tym pojecia. <br> <br>Pomimo tego ze faszerowalam sie przez prawie 4 lata tegretolem, przez pol roku, co drugi dzien dostawalam zatrzyki, nie zalamalam sie. Wrecz przeciwnie, kiedy ktos mnie pytal co mi jest zawsze obracalam to w zart i z przymruzeniem oka tlumaczylam ludziom ze np. jestem psycholem, albo wymyslalam inne historyjki. Byc moze takie podejscie do tego sprawilo, ze ani jedna osoba nie odwrocila sie odemnie, nie bylo krzywych spojrzen, czy wytykania palcami. Dlatego nie robcie z tego wielkiej tragedii. Mozna z tym zyc, a jesli komus ziolko pomaga to niech je pali. <br>Chcialabym poznac opinie jakiegos medyka w tej kwestii, bo jesli thc naprawde jest pomocne, to okazuje sie, ze moj organizm niepotrzebnie przez tyle czasu karmiony byl chemia, podzczas gdy w przyjemny sposob moglabym sobie pomoc... <br> <br>Slowa te kieruje do ludzi ktorzy rowniez mieli do czynienia z tym rodzajem padaczki. O Grand Mal nie mam prawa sadzic w ten sposob poniewaz nie wiem jak to jest. <br> <br>piss ;]
Ania (niezweryfikowany)
Mam 22 lata i ,,choruję&quot; na padaczkę. Tak stwierdził lekarz którego nazwiska nie podam. Poszłam na konsultację do następnego powiedziałam co powiedział ten wcześniejszy lekarz nawet nie przeczytał wyników jedynie obejrzał TK i stwierdził że nic nie ma. Powiedział że skoro ten pierwszy neurolog tak stwierdził to tak jest nie pomógł mi i okazało się po tych wszyskich przejściach że mam migrenę i on nazywa siebie SPECJALISTĄ. <br> Anka
tomek (niezweryfikowany)
mysle zeto jest dla ludzi ale nie wolno przesadzac to jest narkotyk,aleco to za narkotyk ,kotry jest zalegalizowany w innych krajach tam to jest normalka wiara sobie jara na legalu tak jak u nas sobie piwko ludzie pija!!!!!!!!!!!!!!!!!1pozdr.dla ludzi myslacych otym tak jak ja <br>
FANATYK_CHWDP (niezweryfikowany)
...Narkotyki bardzo szybko zycie Ci spierdola odbiora co najlepsze zuca Cie w bloto wiec pierdol to gowno skoncz z tym nalogiiem a diler pan i wladzca przestanie byc twym bogiem... <br>...Obok zaczyna zadzic heroina pali ja nwet w ciazy dziewczyna a cpunem staje dobry chlopaczyna wkurwiac mnie to zaczyna zastanawiam sie jaka jest tego przyczyna brak pieniedzy stres sam zreszta wiesz jak jest... <br>Ludzie wiem ze nie ma floty ja tez niemam.wiem ze mamy duzo probelomow,ja tez mam...Ale co?NIE PALE NALOGOWO.od czasu do czasu ale bardzo spontanicznie i do tego przewaznie sieje...a po co?Zeby nie chodzic zawieszony itp.
Cycu (niezweryfikowany)
Kur.. pomyślmy logicznie czemu Blunty są gorsze od alkoholu???????......No powiedz mi ktos.Po alkoholu masz agression,chodzisz rozpierda...wszystko w koło,bijesz ludzi itd.itp prawie same minusy lecz oczywiscie jak sie pije z głowa to mozna Fajna śrube załapać.A po jointach niemasz agresji niechce ci sie ikogo bic tylko łapiesz nieszkodliwe sruby....Moesz uzaleznic sie tak samo od Bluntów jak i od Alkoholu.Dziury w glowie takie same sie robia po tym i potym...Wiec blunty sa lepsze i bezpieczniejsze to dlaczego nie sa zalegalizowane?????Bo kwaśniewski ciec i ta reszta wypierduw w sejmie sa pedalami i lubia sie dupczyc po alkoholu a jointów na oczy nie widzieli wiec nie wiedza jak to jest....Koncze Narka....pozdro dla Bielska-Białej a w szcegulności dla ziomuw z os.ZŁOTE ŁANY....Pan z wami
Cycu (niezweryfikowany)
Kurwa pomyślmy logicznie czemu Blunty są gorsze od alkoholu???????......No powiedz mi ktos.Po alkoholu masz agression,chodzisz rozpierdalać wszystko w koło,bijesz ludzi itd.itp prawie same minusy lecz oczywiscie jak sie pije z głowa to mozna Fajna śrube załapać.A po jointach niemasz agresji niechce ci sie ikogo bic tylko łapiesz nieszkodliwe sruby....Moesz uzaleznic sie tak samo od Bluntów jak i od Alkoholu.Dziury w glowie takie same sie robia po tym i potym...Wiec blunty sa lepsze i bezpieczniejsze to dlaczego nie sa zalegalizowane?????Bo kwaśniewski ciec i ta reszta wypierduw w sejmie sa pedalami i lubia sie dupczyc po alkoholu a jointów na oczy nie widzieli wiec nie wiedza jak to jest....Koncze Narka....pozdro dla Bielska-Białej a w szcegulności dla ziomuw z os.ZŁOTE ŁANY....Pan z wami
Spokojny (niezweryfikowany)
co wy kurwa pierdolicie..... ZALEGALIZOWAC GANJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
malik (niezweryfikowany)
co wy wiecie o zabijaniu.ziolo jest jak piwo jak palisz-pijesz codzien to jestes narkomanem-pijakiem jak masz dystans jest ok
dudi (niezweryfikowany)
Mamy tradycje!!!Je.... policje!!!!te kurw.... miejskie ganiają mnie i moich kumpli po osiedlach bo sobie palimy ziółko.staramy sie to robić w miejscu nieprzypałowymm ale są zawsze jacyś frajerzy(jeb.... frajerów) którzy dzwonią i mówią ze nieletni biora narkotyki.nic w polsce nie wolno zrobić.niech wszyscy spier.... i powiem cztery słowa. ZIOŁO LEGAL IN POLAND.Starajmy sie o to i palmy coraz częściej.Pozdrawiam wszystkich oprócz psów i konfidentów!!!!
sadam (niezweryfikowany)
też mam juz szczerze mówiąc dość tych tabletek. najgorsze, że ładuję w siebie tą chemie a to nic nie daje, tylko skutki uboczne. mam już dosyć...
POCZTEX (niezweryfikowany)
LISTONOSZE DOSTARCZĄ CI NA CZAS . POZDROWIONKA ZIOŁ
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ekscytacja i lekki stres związany z nadchodzącym przeżyciem. Chęć przeżycia doświadczenia rozszerzającego świadomość.

T +0

Wraz z W , ładujemy blotter pod język , następnie opuszczamy dom aby udać się na lotnisko.

T+20

Efekt placebo wyraźnie odczuwalny , bądź początki ładowania sie kwazara. Drzewo obok drogi wygląda niesamowicie. Każda gałąź tworzy pejzarz , układający się w geometryczną składnie.

T +35

  • Efedryna

Wstęp.


Słyszałem trochę o 2ssi, ale wiadomo jak to ploty i pomówienia :] Każdy ma swoje zdanie na ten temat, więc postanowiłem sam spróbować. Podobno syrop jest lepszy niż tabletki. No cóż nigdy tego nie brałem więc stwierdziłem, że zadecyduje cena. Celem nadrzędnym, który mi przyswiecał było sprawdzenie czy efedryna pomoże w nauce. Niby ma podobne działanie jak ścierwo więc ...



Rozdział Pierwszy - Formalności i Organizacja.

  • 4-HO-MET

DOŚWIADCZENIE:

Alkohol, nikotyna, Kodeina, Metkatynon, Diazepam, Dekstrometorfan, Zolpidem, Gałka, Pseudoefedryna, MDPV, 4-HO-MET (pierwszy raz).

SET & SETTING:

Od czasu kiedy dostałem paczkę z pierwszym RC, do czasu iniekcji minęło około dwóch tygodni.

Fetysz igieł i iniekcji sprawił, że bez zastanowienia będzie to droga administracji dla nowej substancji.

12,5mg, rozpuszczone w 0,9ml wody czekało na podanie w udo, w strzykawce tuberkulinowej Romeda, zakończonej krystalicznie niebieską igłą 0,6x25mm...

  • Grzyby halucynogenne

Ogólnie neutralne samopoczucie, nijakie. Miejsce: dzika przyroda, jezioro.

Pojechałem samotnie nad mało uczęszczane jezioro z cudownym soczkiem z wywarem z ostatnich kilku gram grzybków które mi zostały. Rozbiłem namiot nad samym brzegiem, perfekcyjnie osłonięty przed obserwacją z naprzeciwległej strony brzegu dzięki gałęziom drzew uginającym się w stronę wody i tworzącym swoisty parasol. Jest tam też spróchniała stara wędkarska kładka na którą dało się wejść. Moim sąsiadem był bóbr, około 15 metrów ode mnie, co okazało się dopiero na drugi dzień po zażyciu. Często odwiedzały mnie też różne ptaki (o których bardzo dziwną obserwację napiszę później).