Elton John zdecydowanie przeciwny legalności marihuany

Ikona Roku 2024 według magazynu „Time”, Elton John, nie ma wątpliwości co do tego, jakie jest jego zdanie na temat legalności marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gwiazdor estrady, który w swej burzliwej przeszłości ma bogaty rozdział narkotykowy, jest temu całkowicie przeciwny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

msn.com/PAP
kal/ag/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

140

Ikona Roku 2024 według magazynu „Time”, Elton John, nie ma wątpliwości co do tego, jakie jest jego zdanie na temat legalności marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gwiazdor estrady, który w swej burzliwej przeszłości ma bogaty rozdział narkotykowy, jest temu całkowicie przeciwny.

„Podtrzymuję opinię co do tego, że marihuana jest uzależniająca. To punkt wyjścia do innych narkotyków. Kiedy jesteś na haju, a bywałem na haju, nie myślisz normalnie. Zalegalizowanie marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie to jeden z największych błędów wszech czasów” – mówi Elton John w rozmowie z tygodnikiem "Time".

W przeszłości, kiedy sam poradził sobie z nałogiem, John pomagał wyjść z nałogu wielu innym muzykom. Jak wymienia „Time”, byli to m.in. Eminem czy Robbie Williams, którego gwiazdor osobiście wysłał na pierwszą wizytę w ośrodku leczącym uzależnienia. Nie udało mu się natomiast pomóc George’owi Michaelowi.

John wyjaśnia, że jego twarde stanowisko w sprawie marihuany bierze się z osobistych doświadczeń. W świat kokainy wprowadził go w latach 70. jego ówczesny kochanek, który został potem jego menadżerem, John Reid. Wstępem do pozbycia się nałogu było dla Johna zaakceptowanie trudnej prawdy o sobie. „Ciężko komuś powiedzieć, że jest dupkiem. Ciężko jest coś takiego usłyszeć. W końcu zdecydowałem się przyznać do tego, że jestem dupkiem” – tłumaczy John.

„Po narkotykach podejmujesz złe decyzje. Tak bardzo pragnąłem miłości, że brałem zakładników. Spotykałem się z kimś i uwielbiałem spędzać tylko z nim trzy albo cztery miesiące. Potem żywili do mnie urazę, bo oprócz mnie nie mieli w życiu niczego innego. Naprawdę mnie martwi, gdy pomyślę, jak wiele osób prawdopodobnie skrzywdziłem” – kończy John.

77-letni piosenkarz zmaga się obecnie z problemami zdrowotnymi. W wyniku infekcji, której doznał latem, stracił wzrok w prawym oku, a jego zdolność widzenia w lewym także jest ograniczona. (PAP Life)

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana

Pozytywne nastawienie, plaża w Płocku, festiwal muzyki elektronicznej, ulice Płocka

Płock, a przynajmniej jego stare miasto, robi naprawdę dobre wrażenie, tym bardziej że już pół godziny po zameldowaniu się w hotelu, przy kuflu „ciemnego miodowego” z mikrobrowaru Tumskiego nieznajomi-znajomi, którzy użyczyli nam miejsca przy swoim stoliku zaproponowali, że podzielą się swoją kokainą. I jak tu nie powtórzyć oklepanego frazesu, że „muzyka łagodzi obyczaje” oraz „festiwalowa atmosfera udzieliła się wszystkim, sprawiając że stają się lepszymi ludźmi”? (Pątnik na pielgrzymce do Częstochowy na pewno nie darowałby Wam swojej kokainy, prędzej ukradłby Waszą!)

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręcam ;-)

Pojechałam do J. Zjadłam ową magiczną czarną kropeczkę [J.też wziął] i czekam. Niebieskie światełko, muzyczka, dom, `strażnik`J. obok [na wypadek Panicznej Paranoi] - niby komfort, ale czułam się spięta. Nie znałam J. zbyt dobrze, byłam trochę zasznurowana.

randomness