Będzie to dość osobiste, jeśli ktoś nie lubi lekko smętnego, za przeproszeniem, pierdolenia, niech sobie odpuści.
(Po 21 piszę czas "na oko", miejsca i osoby pamiętam, gorzej z chronologią i umiejscowieniem w czasie)
Powstała amerykańsko-chińska grupa robocza do spraw substancji używanych do produkcji fentanylu, narkotyku wiązanego w USA ze śmiercią tysięcy osób rocznie. We wtorek w Pekinie - podał Reuters - odbędzie się jej pierwsze posiedzenie.
Powstała amerykańsko-chińska grupa robocza do spraw substancji używanych do produkcji fentanylu, narkotyku wiązanego w USA ze śmiercią tysięcy osób rocznie. We wtorek w Pekinie - podał Reuters - odbędzie się jej pierwsze posiedzenie.
Cytowany przez agencję Reutera urzędnik określił planowane spotkanie jako "kluczową część" wspólnych wysiłków USA i Chin w tej sprawie. Według niego chińskie władze podjęły działania przeciwko rodzimym firmom produkującym substancje chemiczne używane do wytwarzania fentanylu mniej więcej w listopadzie ubiegłego roku, gdy przywódcy obu państw, Joe Biden i Xi Jinping, spotkali się w Kalifornii. Pekin miał też zacząć rozmowy w tej sprawie z Meksykiem.
W skład grupy roboczej po stronie amerykańskiej wejdą urzędnicy departamentów: Bezpieczeństwa Krajowego, Sprawiedliwości, Stanu i Skarbu.
Zobowiązanie Chin do ukrócenia sprzedaży chemikaliów i sprzętu do wytwarzania fentanylu meksykańskim kartelom narkotykowym było jednym z konkretnych wyników szczytu w Kalifornii. Waszyngton ocenia, że Pekin jak dotąd wywiązuje się ze swoich obietnic.
Fentanyl jest główną przyczyną przedawkowania narkotyków w Stanach Zjednoczonych.
Według amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w 2021 roku z powodu przedawkowania opioidów zmarło w USA ponad 80 tysięcy osób. 88 procent z tych przypadków dotyczyło syntetycznych opioidów, takich jak fentanyl.
Chciałem aby ecstasy było czymś, co otworzy mnie na ludzi. Chęć otwarcia.
Będzie to dość osobiste, jeśli ktoś nie lubi lekko smętnego, za przeproszeniem, pierdolenia, niech sobie odpuści.
(Po 21 piszę czas "na oko", miejsca i osoby pamiętam, gorzej z chronologią i umiejscowieniem w czasie)
Znajduje się w raporcie
Dawno mnie tu nie było i jakoś nie miałem ochoty zabrać się za raporty ale mam trochę czasu więc opowiem wam moje doświadczenia z wojownikami psylocybami. Opiszę tu 6 tripów - 3 samotne i 3 z towarzyszami oraz to jak na mnie wpłynęły.
Pierwsza wycieczka: 2G
Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.
Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.
Świętowanie sukcesu, perspektywa ogromu pracy w niedalekiej przyszłości.
Ostatnio wrzuciłem swój raport tutaj 3 lata temu. Niesamowite jak ten czas szybko upyłnął. A więc tym razem - trip po grzybkach.
Rzecz działa się wczoraj po 25 nóżkach i kapeluszach łysiczki lancetowatej. Pełne spektrum efektów rozwinęło się nim wskazówka minutowa zdążyła zatoczyć koło.