Urząd Zdrowia Publicznego w Szwajcarii wydał zezwolenie na założenie pierwszych legalnych sklepów z marihuaną dla dorosłych w Europie, w ramach pilotażowego projektu legalizacji marihuany.
Urząd Zdrowia Publicznego w Szwajcarii wydał zezwolenie na założenie pierwszych legalnych sklepów z marihuaną dla dorosłych w Europie, w ramach pilotażowego projektu legalizacji marihuany.
Niemiecka firma z branży konopi, Sanity Group, oraz Szwajcarski Instytut Badań nad Uzależnieniami i Zdrowiem (ISGF) uzyskały tej tygodniu ostateczne zezwolenie od Federalnego Urzędu Zdrowia Publicznego (BAG) na przeprowadzenie badania pilotażowego w kantonie Basel-Landschaft (Baselland). Zgoda ta została wydana po wcześniejszej akceptacji Komitetu Etycznego Szwajcarii Północno-Zachodniej i Środkowej w zeszłym roku.
Projekt, zwany “Projektem Grashaus”, ma ruszyć jeszcze w tym roku. Jego głównym celem jest głębsze zrozumienie skutków regulowanego dostępu do konopi. Wiedza zdobyta podczas tego badania będzie kluczowa dla kształtowania przyszłych przepisów dotyczących marihuany w Szwajcarii.
Warto zaznaczyć, że Sanity Group to jedyna firma spoza Szwajcarii uczestnicząca w tym programie pilotażowym. Planuje otwarcie sklepu w Allschwil, a następnie kolejnego w Liestal.
Badanie ma na celu monitorowanie wzorców konsumpcji uczestników oraz ocenę ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Wziąć w nim może udział do 3 950 zdrowych dorosłych mieszkańców kantonu Basel-Landschaft. Osoby te będą musiały przejść test medyczny i wypełnić początkową ankietę online, aby uczestniczyć w projekcie. Po przyjęciu będą mogły legalnie kupować marihuanę w wyznaczonych punktach, dzięki specjalnej karcie uczestnictwa.
Prof. Dr Michael Schaub, dyrektor naukowy ISGF, który poprowadzi badanie, stwierdził, że zdobyta wiedza może przyczynić się do merytorycznej dyskusji w dziedzinie polityki zdrowotnej. Chodzi o odpowiedzialne korzystanie z konopi i podstawę do podejmowania decyzji dotyczących długoterminowych regulacji. Finn Hänsel, dyrektor generalny Sanity Group, powiedział: “Razem z ISGF opracowujemy koncepcje bezpiecznej sprzedaży opartej na ochronie zdrowia i młodzieży oraz prewencji. Oczekujemy ciekawych wyników z badania, które będą miały międzynarodowe znaczenie”.
Co wyróżnia ten projekt, to fakt, że sprzedaż nie odbywa się przez apteki czy kluby, ale przez sklepy, początkowo w miejscowości Allschwil.
Według informacji prasowej Sanity Group, niedawno otwarto sklep w Allschwil, pierwszy legalny sklep z marihuaną w Europie. Kolejny w Liestal zostanie otwarty w najbliższych miesiącach.
Produkty będą spełniać normy jakości określone przez Pilot Trials i szwajcarskie przepisy ekologiczne. Produkty będą produkowane przez szwajcarskiego partnera, SwissExtract.
Stefan Strasser, dyrektor generalny SwissExtract, powiedział: “Cały proces produkcji odbywa się u nas – od uprawy, przez przetwarzanie, po pakowanie. SwissExtract to nasza pasja i zaangażowanie dla ludzi i środowiska”.
Cena kwiatów konopi będzie wahać się między 8 CHF a 12 CHF (37zł – 56zł), w zależności od zawartości THC.
Pilotaż ruszy w czwartym kwartale 2023 r. i potrwa pięć lat. Zatwierdzenie tego pilotażu w Basel-Landschaft to szósty taki projekt w Szwajcarii.
Od zeszłego roku Szwajcaria pozwoliła kilku miastom, w tym Bazylei, Berno, Biel/Bienne, Lucernie, Genewie i Zurychu, na rozpoczęcie własnych programów pilotażowych. Wyniki tych projektów mogą mieć znaczenie także poza Szwajcarią, zwłaszcza dla państw UE chcących zalegalizować marihuanę dla dorosłych.
Niemcy doświadczyły tego, gdy musiały zmienić swoje początkowe plany po interwencji Komisji Europejskiej. Teraz legalizują osobiste użytkowanie konopi, a także planują badania nad kontrolowaną sprzedażą.
Podobne eksperymenty mają miejsce w Holandii, gdzie marihuana jest tolerowana, a rządy Bredy i Tilburga otrzymały niedawno zgodę na rozpoczęcie pilotaży w grudniu.
Food: Grzyby w dawce ponad 70 sztuk jakies 3-5h od zbioru...
Doswiadczenie: grzyby po raz pierwszy.... wczesniej: jaranie (bardzo czesto), feta(czesto), tablety(czasami), opiaty(różne i dużo.. obecnie wcale) + różne inne wynalazki... obecnie tylko(aż?) bak, nos i kółka...
TRIP:
Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)
Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.
S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.
Od tygodnia planowałem tego tripa, choć w dniu kiedy miałem wziąć grzyby nie byłem przekonany czy serio chcę to zrobić. Akcja rozgrywa się w pokoju oświetlanym ciepłym, żółtym światłem, na linii mam mojego bardzo dobrego znajomego, a w tle muzykę klasyczną. Nie miałem żadnych oczekiwań, chciałem się zaskoczyć i to się udało.
T-00:00
23:49 - jem pierwszą dawkę grzyba, około 1g, pomimo wcześniejszego zawahania czy to dobry pomysł jestem pewny siebie i gotowy na wszystko
T+00:20
zaczynają się pojawiać pierwsze objawy, jest mi cieplej, pocę się i zaczynam być rozkojarzony, ale to nic wielkiego
T+00:30
Od pół roku jadę na koksie. Nie codziennie ale regularnie dwa,
trzy razy w tygodniu. Uwielbiam go. Uwielbiam ten stan
pobudzenia, bardzo mi poprawia nastrój jako że mam skłonności do
depresji (którą zresztą przechodziłam). Często chodzę zmęczona,
niewyspana a koks jest taki pobudzający... Byłam uzależniona od
amfy ale już nie bawi się w ten szajs bo miałam po tym stany
psychotyczne i muszę brać psychotropy. Natomiast koka jest taka
delikatna, szkoda tylko, że tak krótko trzyma ale za to nie ma
