Europol alarmuje: porty w rękach narkotykowych gangów

Gangi przemytników narkotyków coraz częściej infiltrują europejskie porty – alarmuje Europol. Przestępcy przekupują personel, do którego wprowadzają także własnych ludzi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

DPA/dra | www.dw.com/pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów

Odsłony

65

Gangi przemytników narkotyków coraz częściej infiltrują europejskie porty – alarmuje Europol. Przestępcy przekupują personel, do którego wprowadzają także własnych ludzi.

„Trzy największe porty w Europie, czyli w Antwerpii, Rotterdamie i Hamburgu, należą do najczęściej infiltrowanych przez przestępców” – napisał w raporcie Europol, unijna organizacja policyjna z siedzibą w Hadze.

Gangi wykorzystują głównie transporty kontenerowe do przemycania kokainy do państw UE. Przestępcy w większym stopniu także łamią cyfrowe kody bezpieczeństwa używane do zamykania kontenerów. Dzięki temu mogą z łatwością otwierać pojemniki i wyjmować ukryte w nich narkotyki.

Według Europolu gangi przekupywały urzędników portowych lub pracowników firm, do których wysyłały swoich ludzi. Jak poinformowała agencja, mafie szukały nowych sposobów działania, które wymagałyby zaangażowania mniejszej liczby osób.

Na przykład tak zwana infiltracja w stylu konia trojańskiego obejmuje profesjonalne „grupy wydobywcze”, które są przemycane na teren portu i, według szacunków Europolu, otrzymują od 7 do 15 proc. wartości nielegalnego ładunku – często o wartości setek tysiący dolarów.

Według Europolu przez porty morskie w UE przepływa rocznie około 90 milionów kontenerów. Zaledwie ułamek z nich jest sprawdzany pod kątem kontrabandy. Tylko w ubiegłym roku w dwóch głównych portach Rotterdamu w Holandii i Antwerpii w Belgii skonfiskowano rekordową liczbę około 200 ton kokainy. Według Europolu to tylko niewielka część rzeczywistej ilości przemycanych narkotyków.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Bad trip
  • Marihuana

Impreza na dworzu chłodną nocą na głębokiej wsi. Przypadkowe zażycie.

Bralem udział w imprezie na "działce" kolegi na głębokiej wsi. Kilku w miarę bliskich znajomych. Jako że to był już drugi dzień imprezy postanowiłem powstrzymać się od konsumpcji alkoholu. Nieco później na przyjęciu pojawili się znajomi gospodarza (moi tylko z widzenia) którzy byli dużo bardziej doświadczeni w konsumpcji środków psychoaktywnych (wręcz solidnie uzaleznieni). Już od dłuższego czasu chciałem ponownie spróbować marihuany, mając z nią dobre doświadczenia, więc bez oporów przystałem na ich propozycję zrobienia wiadra.

  • Ayahuasca

[Opisane doświadczenie nie jest oryginalną Ayahuaską, tylko jej analogiem: Mimosahuaską - kora Mimozy hostillis(DMT) + nasiona Ruty stepowej(MAOi) - która wywołuje efekty bardzo podobne, aczkolwiek nie identyczne z oryginalną Ayahuaską. - red. Neurogroove]




  • LSD-25
  • Użycie medyczne

W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko

Tytułem wstępu:

Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.

Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.

Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.