Michael Keaton zadedykował nagrodę SAG siostrzeńcowi, który zmarł przez narkotyki

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.msn.com/pl-pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

63

W niedzielny wieczór odbyła się gala wręczenia nagród Amerykańskiej Gildii Aktorów Ekranowych. Jednym z docenionych artystów był Michael Keaton, który otrzymał statuetkę za rolę w głośnym serialu „Dopesick” opowiadającym o walce z falą uzależnień od opioidów w Stanach Zjednoczonych. Aktor dedykował tę nagrodę zmarłemu siostrzeńcowi, który latami walczył z uzależnieniem od leków i heroiny. „Przez narkotyki straciłem mojego siostrzeńca Michaela i to strasznie boli” – wyznał ze sceny gwiazdor.

W nocy z 27 na 28 lutego poznaliśmy nazwiska laureatów tegorocznej edycji SAG Awards. W gronie nagrodzonych znalazł się m.in. Michael Keaton, który zdobył statuetkę za wybitny występ aktorski w filmie telewizyjnym lub miniserialu. Gwiazdor „Batmana” został doceniony za kreację, jaka stworzył w produkcji „Dopesick”, która opowiada o walce z epidemią uzależnień od opioidów w Stanach Zjednoczonych. Keaton wcielił się w postać lekarza rodzinnego, który zostaje uwikłany w spisek koncernu farmaceutycznego.

W swojej nowie dziękczynnej aktor przyznał, że tematyka serialu jest mu niezwykle bliska, bo wiąże się z tragedią, jakiej przed kilkoma laty doświadczyła jego rodzina. Z powodu uzależnienia od leków przeciwbólowych i heroiny w 2016 roku zmarł siostrzeniec Keatona. „To dla mnie błogosławieństwo, że swoją pracą mogę w jakimś stopniu pozytywnie wpływać na czyjeś życie. Mam ogromne szczęście. Biorąc pod uwagę temat produkcji, za rolę w której mnie nagrodzono, chcę zadedykować statuetkę mojemu siostrzeńcowi i mojej siostrze Pam. Przez narkotyki straciłem mojego siostrzeńca Michaela i to strasznie boli” – wyznał aktor, z trudem hamując łzy.

O pracy nad serialem „Dopesick” Keaton opowiedział niedawno w rozmowie z „The Times”. Produkcja przygląda się amerykańskiemu kryzysowi opioidowemu przez pryzmat osób uzależnionych oraz potężnego koncernu farmaceutycznego. Aktor wcielił się w dr Samuela Finnixa, który dostrzega katastrofalne skutki przyjmowania OxyContinu, środka reklamowanego jako lek nieuzależniający. Odtwórca głównej roli już wcześniej podkreślał, że temat serialu jest dla niego wyjątkowo bolesny. „Kiedy zaproponowano mi tę rolę, stwierdziłem, że jeśli scenariusz będzie przynajmniej niezły, muszę w tym wystąpić. Okazało się, że był świetny. Historia mojej rodziny była głównym powodem, dla którego zagrałem w serialu” – wyjaśnił aktor. (PAP Life)

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć przeżycia czegoś nieznanego, odnalezienia odpowiedzi... Grupka wspólokatorów, przyjaciół chęć dania szansy LSD aby pokazało mi to co potrafi.

 (Ta część wypowiedzi jest kierowana do osób które przeczytały poprzedni mój tripraport. Jeśli nie jesteś zainteresowany czytaj od dawki. polecam przeczytać jeśli ktoś byłby zainteresowany śledzeniem moich

przeżyć gdyż jest to jedna wielka historia którą ciągle piszę w swym życiu)

 Witam poprzednio opisywałem swój pierwszy raz z połączeniem Marihuanny z mdma i lsd. Miałem wywód na temat tego że LSD nie działało. Jeśli chodzi o LSD myślałem że to nie zadziała  nigdy niespodziewałem się że może działać aż tak a to dopiero początek moich przygód. Zapraszam do lektury.

  • 6-APB
  • Inne
  • Tripraport

Autostop Polska-Niemcy-Holandia, bez noclegów, praktycznie bez zaopatrzenia.

Jakoś tak się złożyło, że porozjeżdżaliśmy się po Polsce, ja i on, kolega poznany przez forum w czasie mojego pobytu w Warszawie, z czasem awansowany na dobrego kolegę, jednego z dwóch najlepszych w tamtym miejscu i czasie. We wszystkim co nam się przydarzało od ostatniego spotkania nie było potrzeby kontaktu, potem nie było możliwości kontaktu, ale kiedy wreszcie udało nam się porozumieć i tu ciekawostka - przez kanał IRC hyperreala, szybko zaplanowaliśmy akcję, im bardziej randomową, tym lepiej.

-Masz wolne kilka dni od poniedziałku?

-Mam.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Czekałem z niecierpliwością na ten dzień, byłem szczęśliwy. Byłem wśród kolegów.

Trzydziesty pierwszy grudnia, nie jedna osoba czekała na ten dzień, który z pewnością wiąże się z imprezami różnego rodzaju. O godzinie szesnastej przyjechał do mnie kolega, razem z nim pojechaliśmy w stronę zaplanowanego miejsca, w którym spędzimy czas. Na miejscu już byli nasi koledzy, czekali gdzieś w okolicy. Po godzinie przyjechaliśmy, już w większą ekipie musieliśmy pojechać coś kupić, oczywiście alkohol i inne bajery.

O dwudziestej w końcu byliśmy jako tako na miejscu.