Mike tyson o doświadczeniach z jadem ropuchy

Marihuana, grzyby - to dla Mike'a Tysona codzienność. To już mu jednak nie wystarcza. Zakochał się w psychodelicznej substancji wydzielanej przez ropuchę. - Podczas pierwszego razu umarłem - mówi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Sportowe Fakty
Dawid Borek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

838

Mike Tyson słynie z zamiłowania do marihuany. Zioło to już jednak za mało dla legendarnego boksera i żywej reklamy psychodelików. Zupełnie oszalał, bo świadomie spożywa... jad.

Marihuana, grzyby - to dla Mike'a Tysona codzienność. To już mu jednak nie wystarcza. Zakochał się w psychodelicznej substancji wydzielanej przez ropuchę. - Podczas pierwszego razu umarłem - mówi.

Nim o odlocie Tysona, pamiętajcie: psychodeliki są niebezpieczne. Specjaliści badający tę grupę substancji psychoaktywnych przestrzegają przed spożywaniem ich na własną rękę lub poza zaleconymi przez specjalistów dawkami. Mogą one wywołać halucynacje, niepokój i panikę.

"Umarłem"

- Podczas moich podróży widziałem, że śmierć jest piękna. Życie i śmierć są piękne, ale śmierć ma złą reputację. Ropucha nauczyła mnie, że nie będę na tym świecie zawsze. Mam swoją datę ważności - opisuje Mike Tyson.

Legendarny pięściarz zupełnie odleciał i zakochał się w jadzie wydzielanym przez ropuchę koloradzką, znaną także jako ropucha pustyni Sonora (Bufo alvarius). To rzadki gatunek płaza występującego w północnym Meksyku.

Ropucha koloradzka siedem miesięcy w roku żyje pod ziemią. Gdy wychodzi na ląd, wydziela jad. Ten jest psychodelicznym narkotykiem. Powoduje halucynacje utrzymujące się nawet do godziny. Z tego korzysta Mike Tyson.

- Pierwszy raz? To było odważne wyzwanie. Zażywałem ciężkie narkotyki, takie jak kokainę, więc dlaczego miałem nie spróbować ropuchy? - pyta Tyson, wspominając swoje pierwsze podejście do psychodelicznego jadu.

- To inny wymiar. Nim tego spróbowałem, byłem wrakiem. Najtrudniejszym przeciwnikiem, z którym się mierzyłem, byłem ja sam. Miałem niską samoocenę. To się zmieniło - stwierdza.

Król psychodelików

Zdarzało się, że Tyson spożywał jad koloradzkiej ropuchy nawet trzy razy dziennie. Dzięki temu rytuałowi - jak opisuje sam zainteresowany - miał zrzucić ok 45 kg, wrócić do treningu bokserskiego i ponownie nawiązać kontakt z żoną i dziećmi.

- Dzięki psychodelikom jestem bardziej kreatywny, pomagają mi się skoncentrować. Jestem lepszym biznesmenem, przedsiębiorcą - uważa Mike Tyson. Po raz kolejny przypomnijmy: psychodeliki spożywane na własną rękę są niebezpieczne. Absolutnie nie rekomendujemy wykorzystywania sposobów Tysona.

- Ludzie widzą we mnie różnicę. Jeśli ktoś znał mnie w 1989 roku, znał inną osobę. Moje życie znacznie się poprawiło. Głównym celem ropuchy jest wykrzesanie z ciebie maksymalnego potencjału. Teraz inaczej patrzę na świat - podkreśla legendarny pięściarz.

Niedawno podobnie mówił o działaniu grzybów. - Faktycznie, robiłem różne rzeczy, ale kiedy poznałem grzyby... całe moje życie się zmieniło - mówił. Zamiłowanie do psychodelików jest u niego tak duże, że Tyson nawiązał współpracę z jedną z firm zajmującą się dystrybucją tego typu substancji. Promuje je na całym świecie.

Oceń treść:

Average: 4.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Środek nocy; własny pokój; sam; chęć osiągnięcia dysocjacji; dobre samopoczucie, wypoczęty pomimo późnej pory; dzień spędzony w całości na prokrastynacji.

Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.

  • Klonazepam



Nazwa substancji - 4 (6?) x Clonazepamum 2 mg + duzo alkoholu + 1.5 g haszu




Doswiadczenie - amfetamina, kokaina, efedryna, xtc, kodeina, tramadol, clonazepam, diazepam, alprazolam, zolpidem, flunitrazepam, trazodon, rysperydon, dekstrometorfan, marihuana, haszysz, propan - butan, karbamazepina


  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Dom -> impreza w Akademiku. Nastawienie jak zawsze pozytywne.

Wyjaśnienie tytułu:
2c-b jest często sprzedawane jak piguły nakrapiane kwasem. (LOL!)
Opowiadałem Ch., że znajomy właśnie po spróbowaniu 2c-b
dziwił się, że to jest również dostępne w wersji papierowej. :)
Odpowiedź Ch.: "Bo w wersji papierowej to są kwasy nakrapiane
pigułami".

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Miks

Woodstock 2013. Nastawienie bardzo pozytywne, sprawność umysłowa na dobrym poziomie. Lekkie zmęczenie niezregenerowane jeszcze po dniu poprzednim. Całkowicie pusty żołądek.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że raport  był pisany „na raty” pod wpływem różnych substancji jak 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2cp, MJ, a część na trzeźwo. Tak więc jest on zróżnicowany pod względem stylu jak i spojrzenia na opisywane wydarzenia.

 

randomness