Wirginia. Pierwszy stan amerykańskiego Południa legalizuje narkotyk

Od 2024 w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę. Warunkiem jest to, że będą mogli zrobić to tylko dorośli.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

65

Od 2024 w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę. Warunkiem jest to, że będą mogli zrobić to tylko dorośli.

Obie izby parlamentu Stanów Zjednoczonych orzekły niemal jednogłośnie, że od 2024 roku w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę w celach rekreacyjnych. Staje się tym samym pierwszym stanem Południa USA, w którym będzie dostępna taka możliwość.

Oprócz niej, jeszcze 15 innych stanów Ameryki dopuszcza legalne spożycie marihuany, głównie z Północy i Środkowego Zachodu USA. To samo tyczy się również dystryktu Kolumbia. W 34 stanach legalna jest medyczna marihuana.

Pierwszy był Nowy Jork, dekryminalizując posiadanie małych ilości w 1977 roku. 6 listopada 2012 roku Waszyngton stał się pierwszym stanem legalizującym zażywanie marihuany nie tylko w celach medycznych. Od 1 stycznia 2014 roku marihuana stała się legalna również w stanie Kolorado.

Teraz ustawa oczekuje jedynie na podpis gubernatora Wirginii, demokraty Ralpha Northama. Gubernator zapowiedział już, że ją podpisze.

Ta ustawa już od dawna miała być priorytetem dla demokratów ze stanu Wirginia ze względu na chęć zakończenia dyskryminacji Afroamerykanów w tej dziedzinie pod rządami do tej pory obowiązujących przepisów.

Już cztery kolejne stany chcą zalegalizować marihuanę dla dorosłych: New Jersey, Arizona, Montana, i Południowa Dakota. Ma się to stać jeszcze przed końcem 2021 roku - w listopadzie.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Dobry nastrój, ciekawość, puste mieszkanie w nocy, mistyczny klimat i muzyka

Wielokrotnie zabierałem się za pisanie tego raportu, mogło to być nawet kilkanaście razy, ale za każdym razem w końcu się poddawałem, usuwałem wszystko i wracałem do punktu wyjścia. Opisanie tego tripu w jakkolwiek spójny, nieimprowizowany sposób wydawało się niemożliwe już dzień po, dlatego ostatecznie decyduję się zamieścić wiadomości, które pisałem do znajomego bezpośrednio po „przebudzeniu się” z tripa, kiedy tylko jako tako odzyskałem świadomość tego kim jestem i gdzie się znajduję (po drobnych poprawkach).

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

bardzo pozytywny nastrój jak i oczekiwania, otoczenie równie sprzyjające

Swoją przygodę z grzybami zaczynałem od skromnych dawek, pierwszy raz zjadłem ich 13 toteż nie odczułem najmniejszego efektu, za drugim razem przekroczyłem rzekomy próg odczuwalności i zjadłem ich 20, niestety nie odczułem ich działania lub po prostu mi się tak wydawało - wpływ na to może mieć wypalenie sporej ilości marihuany zapijając równie sporą ilością alkoholu, dlatego błędnie uznałem iż 40 grzybów nie wywoła u mnie jakiegoś niesamowitego efektu i szybko zajmę się innymi substancjami zapominając o tym że zjadłem kilka grzybków, na szczęście pomyliłem się i to bardzo.

  • Ketamina

Niewyspany i zmęczony, już miałem iść spać.

Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.

Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.

Bohaterowie:
Ja - Gryby

Komar

Antek

 

  • Marihuana


Byliśmy w swych domach, każdy z nas w swoim. Pierwsza godzina była jeszcze do zniesienia było zabawnie i odczuwało się jeszcze wkręty. Jednak ta przyjemność nie mogła trwać wiecznie. To by było za dobre a jednak i w tym musi być coś za karę. I nastaje ta chwila na którą już byliśmy przygotowani, niemal jak w zegarku punktualnie ją wyliczyliśmy. Zmuła.

randomness