„Wysoki sądzie, byłem pijany i… nic nie pamiętam”. Czy takie wytłumaczenie może przekonać sąd?

W dalszym ciągu zdarza się usłyszeć, że stan upojenia jest okolicznością łagodzącą. Alkohol a wina w prawie karnym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Paweł Mering

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

397

Jedno z częstszych tłumaczeń przestępców, dopuszczających się bezprawia pod wpływem alkoholu, jest rozbrajająco szczere stwierdzenie, w stylu „byłem pijany i nic nie pamiętam”. W dalszym ciągu zdarza się usłyszeć, że stan upojenia jest okolicznością łagodzącą. Alkohol a wina w prawie karnym.

Alkohol a wina w prawie karnym

Wina w prawie karnym to pojęcie niezwykle szerokie. Owo zagadnienie w dalszym ciągu jest przedmiotem dyskusji, a spory w doktrynie, nawet w zakresie podstawowych podziałów, do dzisiaj stanowią podstawę dyskusji na konferencjach naukowych.

Bardzo często, w zasadzie jedynie w ujęciu potocznym, powszechnie uważa się spożycie alkoholu za okoliczność łagodzącą. Wszak pod wpływem alkoholu zdolność powzięcia racjonalnych działań jest mocno ograniczona, a czasem nawet powoduje, że sprawca czynu zabronionego w ogóle nie pamięta zdarzenia.

Niektórzy, z reguły błędnie, zestawiają stan odurzenia alkoholem (bądź innymi środkami, działającymi odurzająco) z instytucją niepoczytalności.

Niepoczytalność

Niepoczytalność ujęta jest m.in. w art. 31 Kodeksu karnego, który stanowi:

§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
§ 2. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
§ 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.

Jeżeli w owym przepisie nie znajdowałby się paragraf trzeci, to stan nietrzeźwości lub odurzenia mógłby faktycznie wyłączyć odpowiedzialność sprawców przestępstw, co byłoby społecznie niepożądane. Prawo karne w najprostszym, łopatologicznym ujęciu, jest wyrazem woli społeczeństwa (i zdrowego rozsądku, opatrzonego dorobkiem jurysprudencji), mającego na celu ukaranie, w imieniu państwa, sprawców czynów wybitnie niepożądanych. Z tego również powodu zdecydowano, że wprawienie się w stan nietrzeźwości nie jest okolicznością łagodzącą, co powoduje zarazem pewien paradoks — w psychice sprawcy może w ogóle nie zachodzić żadna relacja, pozwalająca na przypisanie winy, a i tak można taką osobę ukarać.

Wprawienie się w stan nietrzeźwości

Zgodnie z paragrafem trzecim wskazanego wyżej przepisu, osoba nietrzeźwa, traktowana jest jak gdyby w pełni poczytalna w chwili popełnienia przestępstwa. Mimo że literalne brzmienie przepisu jest na pierwszy rzut oka niewątpliwe, to warto dokładnie przeanalizować jego treść.

Karnista, prof. Lech Gardocki, wyróżnia dwa warunki, które niezbędne są, aby można było osobie nietrzeźwej lub odurzonej przypisać winę.

1) sprawca wprawił się dobrowolnie i świadomie w stan nietrzeźwości lub odurzenia
2) sprawca przewidział lub mógł przewidzieć, że wprawiając się w stan nietrzeźwości lub odurzenia, wywoła niepoczytalność lub znaczne ograniczenie poczytalności

Powyższe oznacza, że wobec sprawcy, który został podstępem wprawiony w stan nietrzeźwości lub odurzenia, nie będzie miał zastosowania ów przepis, a tym samym będzie traktowany jak osoba niepoczytalna. Tym samym zgodnie z definicją przestępstwa (czyn człowieka, bezprawny, zawiniony, szkodliwy społecznie w stopniu wyższym niż znikomy, zabroniony w dacie czynu ustawą), nie będzie można go ukarać.

Problem tzw. patologicznego upicia

Problem patologicznego upicia dotyczy osób, wobec których alkohol zadziałał w sposób nienaturalnie nieadekwatny. Ma to miejsce, na przykład, z przyczyn zdrowotnych, gdzie spożycie nawet jednego piwa, poskutkować może całkowitym wyłączeniem świadomości.

Wobec sprawcy przestępstwa, popełnionego właśnie w powyższych okolicznościach, również nie będzie można zastosować wyłączenia niepoczytalności, gdyż taki sprawca nie mógł przewidzieć, że spożycie alkoholu spowoduje wyłączenie świadomości.

Stan nietrzeźwości rodzi oczywiście dużo szersze skutki i w prawie karnym, ze względu na niezwykłą popularność owego narkotyku, ma ogromne znaczenie. Stan nietrzeźwości lub odurzenia ma również wpływ na osobę pokrzywdzonego, co widać dokładnie przy przestępstwie zgwałcenia, na przykład. Orzecznictwo w tym zakresie wskazuje, że jeżeli do współżycia doszło za zgodą, jednakże w stanie nietrzeźwości, uniemożliwiającym obiektywnie świadome powzięcie decyzji, nie można mówić o przestępstwie, jeżeli wprowadzenie się w stan nietrzeźwości lub odurzenia było świadome.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DPT

100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.





Trip I






  • DPT

Substancja: DPT*HCl rozpuszczone w soli fizjologicznej 10mg/0,5ml.





I próba





Około 4mg dożylnie - przyspieszony puls i chwilowe uczucie "dziwności", brak innych efektów, a dwa wymienione to raczej wynik zdenerwowania i autosugestii.





II próba




  • Bieluń dziędzierzawa

Doświadczenie:

Mieszanki ziołowe,MJ,Hasz,tabsy parę rodzajów,feta,sałata jadowita,bieluń,gałka,zioła etnobotaniczne.

Info o mnie:

wiek 22lata, wzrost 194cm, waga 90kg

S&S:maj,

1 dzień,las obok miejscowego jeziora,droga nie znana nam wcześniej obok naszego miasta, ,mój pokój,wedrówka po piwo na stacje paliw.

2 wożonko po mieście,piwo obok jeziora,ognisko w lesie

3.park,leśna polanka,działka ogrodowa,pokój

  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Leonotis leonurus (wild dagga)
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport
  • Tytoń

Bywało różnie, ale nie jest to zbyt kapryśna używka i nie wymaga idealnych. O ile się mniej więcej z nią zaznajomiło.

Dostaję przesyłkę. Ależ szybko wysyłają! Mała paczuszka "kompozycji z natury" czeka na otwarcie.

Dopalacz, czy nie dopalacz? Z jednej strony wiara w to, że owego specyfiku nie kropią żadną chemią, jest naiwna. Z drugiej- coś mi mówi, że może to wcale nie pryskane.

Zamówiłem ten mix w celach relaksacyjnych, a co! Zamierzałem go palić, palić i leżeć na łóżku. Miałem z nim do czynienia wcześniej dwa razy i za każdym razem pozytyw. Po ostatnich przygodach z divinorum nic nie wydawało się tak kuszące, jak nic-nierobienie. No i nic-nie-myślenie.