Błoga faza po thiocodinie

Xkasiaxka

Odsłony

14964

Na początku naszego brania thio,za każdym razem był odczuwalny stres czy zostanie nam to sprzedane po 16 tabletek,czułyśmy fazę mniej więcej po godzinie,bo nie byłyśmy nauczone,żeby nie jeść przed zażyciem.Za każdym razem był odczuwalny słowotok i chciało nam się chodzić,robiłyśmy trasy nawet po 10 km bez przerwy,nie skupiałyśmy na tym w jakim jesteśmy stanie,tylko liczył się fakt,że jest fajnie,do szczęścia był tylko potrzebny lipton zielony i papierosy,gdy zaczęłyśmy brać regularnie,nie zwracałyśmy uwagi,że faza już była,tylko fakt że po prostu było to wzięte.Po czasie została zwiekszona dawka do 20 tabletek,niedawno zobaczyłyśmy jak wyglada prawdziwy chill po thio tzw" BŁOGOSTAN" zaczęłyśmy się skupiać na tym,jaki czujemy spokój i jak bardzo zostałyśmy wypłukane z emocji.Zaczełyśmy dostrzegać to,czego nie widziałyśmy wcześniej.Odkad skupiamy się na tym,jak bardzo jest błogo,czujemy ją silniejsza,zaczęłyśmy rozmawiać tylko o tym,jak bardzo jest fajnie i jaki czujemy spokój.Zaczęłyśmy rozmawiać cicho i spokojnie,bez żadnych emocji,czujemy barierę jeśli chcemy pomyśleć o czymś przykrym,tak jakby bylibyśmy pod działaniem antydepresantów,nie chce nam się używać telefonów,siedziec na social mediach,nie zawracamy uwagi na to,gdzie jesteśmy,w tej chwilii liczy sie tylko fakt,ze jest ciepło i bezpiecznie,nie potrafimy słuchać innej muzyki niż Lil Peep (bardzo polecamy,jest lepiej).Nic nas nie denerwuje,przy wcześniejszym zażywaniu najmniejsza drobnostka,doprowadzała nas do furii,z której ciężko było wyjść.Sa minusy i plusy zażywania tego srodku i żałujemy,ze dopiero teraz nauczyłyśmy się,czym jest prawdziwa faza po thiocodinie.Ps ta notatka została napisana pod wpływem thio,jest to bardziej prywatne wyznanie,dlatego nie zagłębialysmy się w szczegóły,przy następnym wpisie,chcemy rozpisać nasze plusy i minusy na temat kodeinowego tripa.Pozdrawiamy,dwie przyjaciółki.

Komentarze

Roza (niezweryfikowany)

Tak bylo

Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Tak naprawdę to była moja pierwsza substancja psychoaktywna jaką w życiu zażyłem..Szczerze to nastawienie miałem na śmiechawę itp, a nie wiedziałem nawet ile ta substancja trzyma, jaki ma skład i co powoduje..

Bardzo długo się namyślałem czy opisać ten trip, a wydarzył się on bardzo bardzo dawno, widać po doświadczeniu... Dodam że mało z tego pamiętam, ale i tak zostanie to ze mną do końca życia.

Południe: Ja, kumpel B, kumpel M. Załatwiłem 13zł i chciałem skonsumować pierwszego dopalacza i mieć pierwszą porządną fazę... Kumpel M mówił, że poskładam się tym w uj bo przedtem paliłem tylko siejkę i w ogóle nie mam expa. Nie słuchałem go, ale on miał 18 lat, więc kupił nam owy dopalacz ,,konkret'' i dał radę, żebyśmy nie palili tego od razu na dwóch, bo źle może się stać..

  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Początkowo strach, lecz ciekawość wygrała.

Wstęp  (maksymalnie skrócony)

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Wielka chęć kolejnej sesji z DMT w roli głównej.

   Witajcie wszystkie duszyczki. Pragnę podzielić się z wami kolejnym doświadczeniem. Tym razem czystego surrealizmu (a może lepiej - nadrealizmu). Postaram się jak najdokładniej opisać to, czego nie da się nawet wyobrazić, a co dopiero uchwycić w ramy słowne. Zyskując choć na (wieczny) moment dostęp do kronik Akashy, hiperprzestrzeni - widziałem. 

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • psylocybina
  • Tripraport

Podczas wyjazdu z rodziną w okolice Słowacji, wejście na górę z żoną i zejście ...:) oderwanie od opieki na dzieckiem :)

Hej to mój 1 trip R, ale mam zamiar wiecej napisać  wydarzeń z przeszości :)

Najpierw chcialbym opisać swój trip po grzybach stosunkowo niedawno bo z  końca wakacji 2023. Chce napisać, że mam 37 l, dziecko, rodzinę, prace itd i wszystko ok :) (jaram trawe cały czas, nie pije alko wogóle,).

randomness