Marihuana legalna i dostępna w sklepach? Tego chcą Brytyjczycy

Większość brytyjskiej opinii publicznej opowiada się za dekryminalizacją konopi indyjskich. Także ponad połowa Brytyjczyków uważa, że marihuana mogłaby być dostępna w sklepach – tak, jak dostępne są papierosy czy alkohol.

Większość brytyjskiej opinii publicznej opowiada się za dekryminalizacją konopi indyjskich. Także ponad połowa Brytyjczyków uważa, że marihuana mogłaby być dostępna w sklepach – tak, jak dostępne są papierosy czy alkohol.

Na zlecenie „The Independent” firma BMG Research przeprowadziła badanie, które miało wykazać, co Brytyjczycy myślą o dekryminalizacji marihuany. W badaniu przeprowadzonym online w dniach od 3 do 5 lipca udział wzięło 1511 pełnoletnich Brytyjczyków. Respondenci mieli wyrazić swoje poparcie lub sprzeciw dla pomysłu, żeby marihuana została zalegalizowana i (legalnie) sprzedawana na regulowanym rynku (a dokładniej – dostępna na takich samych zasadach, jak dostępny jest alkohol czy wyroby tytoniowe).

Brytyjczycy są za!

22 procent respondentów zdecydowanie poparło, a 29 procent poparło ten pomysł. W sumie, za legalizacją marihuany opowiedziało się 51 procent ankietowanych. 19 procent wyraziło swój silny sprzeciw, a 16 sprzeciw względem pomysłu (przeciwko było więc 35 procent ankietowanych). 14 procent badanych nie miało na ten temat zdania.

Ankieterzy zapytali też respondentów o to, jaki jest ich stosunek do dekryminalizacji marihuany (w pytaniu zawarto uwagę, że marihuana nie byłaby dostępna na rynku, ale za – na przykład – jej posiadanie nie groziłaby kara).

Za dekryminalizacją marihuany opowiedziało się 52 procent respondentów (20 procent zdecydowanie poparło ten pomysł, 32 procent zgodziło się z nim). Przeciwko dekryminalizacji było 33 procent badanych (z czego 16 procent zdecydowanie nie zgadzało się na to, aby marihuana została poddana dekryminalizacji). Zdania na temat ewentualnej dekryminalizacji marihuany nie miało 16 procent badanych.

W artykule omawiającym wyniki ankiety „The Independent” przypomina, że w ostatnim czasie wiele znaczących postaci (między innymi William Hague, były przywódca Torysów i były szef MSZ) opowiedziało się za depenalizacją konopi indyjskich. Za regulacją rynku opowiadają się też przedstawiciele służb, w tym szef policji z Durham, Mike Barton, który stwierdził, że po latach zawodowej obserwacji uważa, że narkotyki stają się coraz tańsze, silniejsze i łatwiej dostępne, przez co obecny stan prawny wymaga zmian.

Z szacunków organizacji Health Poverty Action wynika, że legalizacja konopi indyjskich przyniosłaby wpływy z podatków od sprzedaży na poziomie 3,5 miliarda funtów rocznie. Pieniądze te mogłyby uzupełnić dziury w budżecie NHS.

Konopie na ratunek

Wyniki ankiety przeprowadzonej na zlecenie „The Independent” ujrzały światło dzienne dwa tygodnie po tym, jak brytyjskie media obiegła historia 12-letniego Billy’ego Caldwella.

Chłopiec cierpi na ciężką postać padaczki. Aby zredukować i złagodzić napady, lekarz zalecił stosowanie preparatu konopnego. Maka Billy’ego, Charlotte, sprowadziła stosowny środek z Kanady. Jednak na lotnisku Heathrow olej został skonfiskowany.

Kilka dni po tym zdarzeniu Billy – po serii ciężkich napadów – został poddany hospitalizacji w jednym z londyńskich szpitali. Wtedy też matka chłopca zwróciła się o pomoc bezpośrednio do Sajida Javida. Minister spraw wewnętrznych interweniował. Summa summarum Javid udzielił jedynie dwudziestodniowej licencji na stosowanie preparatu (matka chłopca nie może zabrać środka do domu).

Jednocześnie Javid zapowiedział rządowy plan zmiany dotychczasowej polityki antynarkotykowej. Pomysł ten poparł między innymi minister zdrowia, Jeremy Hunt, który publicznie opowiedział się za zwiększeniem dostępności preparatów konopnych w ramach pakietów NHS.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Raczej dobre, bezstresowe nastawienie

Pierwszy raz z kodeiną

Szczerze mówiąc nie jest to pierwszy raz. Pierwszy był nieudany, to była dawka 120mg, która nie miała kompletnie żadnych efektów. Dzisiaj dawka 270mg na raz + 30mg dxm 

bo zostały mi tabletki i nie wiem co z nimi zrobić, to zeżrę a co tam.

 

8.30 

Właśnie wróciłem z apteki z paczuszką thioco, miałem jeszcze 8 tabletek w szafce, które czekały przez kilka dni właśnie na ten dzień.

  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: Ecstasy(Versace Niebieskie)


Poziom doswiadczenia: Baaardzo niedoswiadczony, ecstasy drugi raz, wczesniej jadlem polowke jakiejs polopiryny, po ktorej nic sie nie stalo :)


Dawka, metoda zażycia: Jedna tabletka, doustnie


Set&Setting: Nadzieje na lepszego niz ostatnio dropsa, chcęć dobrej zabawy, dyskoteka


Efekty: Euforia, błogostan




  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

Mieszkanie znajomych, miła atmosfera, dobre warunki, pozytywne nastawienie

Sobota wieczór, humor gitówa. Ja i mój chłopak (będę go opisywać jako M.) lecimy zapalić sobie z dwójką znajomych - niekoniecznie bliskich, ale na tyle spoko byśmy mogli czuć się przy nich komfortowo. Nazwijmy ich S. i P. Mieliśmy testować zielsko, które S miała w późniejszym terminie ogarnąć "hurtowo" na urodziny mojego chłopaka - nawet nie wiecie jak się cieszę, że nie wzięliśmy tego tematu na urodziny bez przetestowania (i że ogólnie ostatecznie go tam nie wzięliśmy). 

  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Marihuana
  • Mefedron

Set & Setting: Klub z muzyka elektroniczna (dubstep, breakbeat, dnb i takie tam), nastrój piątkowy :) głownie stawiałem na dobrą zabawę do samego rana

Możliwie dokładne dawkowanie: 65kg, Mefedron sniff ~600mg (100mg krysztalow ~ ok.30min ~250 puder ~ ok.1,5h ~ 250 puder) , MJ 1g (0,5g i drugie po ~20min [gibony]) , Alkohol: piwko x2, wódka 4 kolejki (ciężko opisać, akurat na alkohol najmniej poświęciłem uwagi), nieznana legalna kapsułka.