Po narkotykach wiózł narkotyki

Policjanci z Pyrzyc zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Pyrzyce, który prowadził samochód pod wpływem narkotyków. W trakcie kontroli wyszło również na jaw, że ma przy sobie również marihuanę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

24kurier.pl

Odsłony

433

Policjanci z Pyrzyc zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Pyrzyce, który prowadził samochód pod wpływem narkotyków. W trakcie kontroli wyszło również na jaw, że ma przy sobie również marihuanę.

Policjanci podczas patrolu w nocy zatrzymali do kontroli samochód marki Opel. Kierowca tego samochodu zachowywał się nerwowo. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania. Podczas rozmowy wygląd i zachowanie kierowcy wzbudziły podejrzenia policjantów, iż może on znajdować się wpływem środków odurzających. Mundurowi przy użyciu narkotestera wykonali badanie na ich zawartość.

- Podejrzenia policjantów potwierdziły się, okazało się, że 20 - latek zażywał środki odurzające. Funkcjonariusze przeprowadzili szczegółową kontrolę pojazdu i kierującego, podczas której znaleźli przy mężczyźnie zawiniątko z suszem roślinnym - informuje sierż. szt. Marcelina Pałaszewska.

Mężczyznę zatrzymano. Ponadto zważono i poddano badaniu testerem narkotykowym susz rośliny znaleziony przy nim. Badanie wskazało jednoznacznie, iż jest to prawie 4 gramy marihuany. Następnie mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

20-latek odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających oraz za ich posiadanie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Piątek. 15-02-2013 Godzina 15.00. Dzwoni ziomek z którym umówiliśmy się na palenie słodkiej baczki. Cały uśmiechnięty mimo złej pogody wyszedłem na spotkanie. Chociaż na zewnątrz było bardzo wilgotno i deszczowo w naszych okolicach okazało się być bardzo SUCHO. Zupełnie tak jak by dzień wcześniej cały świat wypalił stuff od wszystkich pobliskich zielarzy . Zdemotywowani tym faktem poszliśmy w strone sklepu celem wypicia napoju gazowanego, z dodatkiem chmielu oraz 6% zawartością etanolu. Po krótkiej przechadzce pomiędzy żelbetonowymi blokami, które rażą swoimi pstrokatymi kolorami wpadłem na pomysł odwiedzenia słodkiej krainy. Udaliśmy się więc do sklepu samoobsługowego, w którym zakupiłem dwa opakowania Indonezyjskiej gałki KAMISIA, oraz bardzo pyszny jogurcik o smaku wielu owoców leśnych. Kilka chwil później siedziałem w swoim cieplutkim pokoju mieszając drinka na wieczór, w proporcjach jedna paczka uśmiechu do połowy szklanki jogurtu. Zjedzenie tego zajęło mi mniej więcej 20 minut, ponieważ ten smak skutecznie mnie odrzuca od tego specyfiku, ale nie dałem się, zjadłem całą paczkę. Została mi jeszcze jedna, którą zalałem wrzątkiem a do kubka wpakowałem dwie saszetki czarnej herbaty. Tym razem wypiłem sam wywar, plus mniej więcej dwa łyki pestkowej mielonki. Smak herbaty dość dobrze zamaskował smutną i gorzką stronę gałki.

Godzina 21:00

Mija druga godzina odkąd wypiłem wywar. Czułem się dużo lepiej niż wcześniej, stawało mi się coraz cieplej na ciele jak i na duszy. Humor znacznie mi się poprawił. Przez cały czas rozmawiam z moim bratem na skype. On też zaczyna zauważać zmiany w moim sposobie mówienia oraz zachowaniu.

Godzina 22:20

  • LSD-25

Wczoraj z Joruusem walnelismy po raz pierwszy kwacha. O kurwa, jakiego to mialo kopa :-))) Najpierw chacialo mi sie tanczyc, ale to po jakims czasie minelo. Pozniej mialem uczucie, jakby moje cialo rozpadalo sie na komorki, a potem na jeszcze mniejsze czesci. Nastepnie mialem wrazenie, ze znam wszystkie zagadki wszechswiata, ze wiem jak powstal swiat. Myslalem, ze jestem geniuszem, poznalem wszystkie tajemnice medycyny. I to bylo O.K. Gorzej zrobilo sie, kiedy zaczelismy wpieprzac paluszki. Kiedy je gryzlem, one zaczely zamieniac sie w trojwymiarowe figurki, ktorych nie moglem przelknac.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Dom Nastawienie pozytywne chęć przeżycia w końcu właściwego Szałwiowego tripu.

 

 

WSTĘP

  • Inne



Substancja: Wild dagga ( lion's tail )



Dagge paliłem wiele razy, ale w sumie tylko 2 razy udało mi się upalić tak, aby poczuć coś konkretniejszego. Oba te razy były po uwczesnym przypaleniu maryhuany. Paliłem zawsze same wysuszone kwiatki z lufki ( kręcenie batów z tego nie zdaje egzaminu ).