Ponad 1,900 funkcjonariuszy policji w powiecie Cook zostanie przeszkolonych w zakresie używania lekarstwa stosowanego w przypadku przedawkowania opioidów.
Ponad 1,900 funkcjonariuszy policji w powiecie Cook zostanie przeszkolonych w zakresie używania lekarstwa stosowanego w przypadku przedawkowania opioidów.
Dawka leku Narcan podana osobie, która przedawkowała opioidy, może odwrócić działanie narkotyków, jeśli zostanie podana w odpowiednim czasie.
W czwartek część policjantów przeszła szkolenie, w ramach którego dowiedziała się, w jakiej sytuacji użyć małego aerozolu do nosa, który może uratować życie podczas przedawkowania opiatów. Oficerowie często są pierwszymi na miejscu zdarzenia i wielu z nich widziało efekty postępującej epidemii uzależnień od opioidów.
"Widzieliśmy wiele różnych sytuacji we wszystkich dzielnicach" - powiedział sierżant Corey Cooper, z departamentu policji w Maywood.
"Najbardziej niepokojące jest to, że coraz młodsze osoby sięgają po te substancje, często już w wieku licealnym" - powiedział Lonell Whitlock, detektyw ds. narkotyków z policji w Maywood.
W czwartek urzędnicy powiatu Cook poinformowali, że szkolenie w tym zakresie przejdzie 1,900 oficerów, którzy zostaną także wyposażeni w Narcan.
"Kiedy liczą się sekundy, podanie antidotum na opioidy, takiego jak Narcan, może dosłownie oznaczać różnicę pomiędzy życiem a śmiercią" - powiedziała Toni Preckwinkle, przewodnicząca rady powiatu Cook.
Wiek: 18 lat.
Set & Settings: mój pokój, wał przeciwpowodziowy, park, ulica, sklep.
Dawkowanie: 10g nasion Ipomoea Violacea na osobę. Dochodzą dwie lufy MJ.
Doświadczenie: Marihuana, "Mieszanki ziołowe", DXM, DMH, Ubulawu, Benzydamina, Mefedron, Piperazyna, Morfina, 2C-E, LSA
Oto mój pierwszy psychodeliczny trip, który to trip był swego rodzaju przełomem w obliczu mojego wcześniejszego doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi.
Substancja: Ecstasy x 4
Set & Setting: Prowadzenie pojazdu mechanicznego w warunkach nocnych patrolowanych policyjnie.
Czego się dowiedziałem: Że policjanci też czasem nawet nie czują jak rymują.
Dobra, moge to opisać - ale wiecie będzie, że jestem kretynem i takie tam, a może jest w tym troche racji. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, uważam siebie za dobrego kierowce - moze nieodpowiedzialnego troche; no ale cóz. Na krytyke odpowiadał nie będe, ale opisze :-)
Był to piątek, ostatni dzień przed świętami. dawno nie paliłem a przez święta nie było by mi dane zapalić, więc postanowiliśmy z kumplami spalić się w ten dzień. POmine co było na początku (ni opowiem m.in. o pijanym koledze na polskim :)) Przejde do opisuj mojej paranoi :)
Paliłem wtedy dwa towary.... Jeden taki sprasowany, doskonały, świetnie się paliło i świetnie fazowało :)). Potem taki pył marihuanowy, ale to była mj na bank. Kumple ten pył palili więc materiał był sprawdzony.....
Wszystko zaczęło się bardzo prosto; kolega - sąsiad, który wprowadził mnie w trawę, zapytał tym razem czy próbowałem kiedykolwiek grzybów. Moją pierwszą reakcją było pewne zaniepokojenie, spowodowane tym, że wiele nasłuchałem się głupot na temat grzybów (że złe, trujące itp.).
