Jak wszystko w tym TR imiona i ksywki wymyślone 12:00

Portal The Tracking Board donosi, że Eastwood zamierza nie tylko wyreżyserować film, ale również wcielić się w główną rolę. Bohaterem jest 90-letni Leo Sharp, którego życiorys to w zasadzie gotowy scenariusz filmowy. Odznaczony bohater wojenny i zasłużony ogrodnik postanowił zająć się zupełnie inną profesją...
Clint Eastwood to bez wątpienia jedna z legend kinematografii. Jest w branży od wielu pokoleń i ma doświadczenie jak nikt inny. Nic dziwnego, że sprawdza się nie tylko aktorsko, ale również jako reżyser. Trzykrotnie został zresztą doceniony przez Akademię Filmową właśnie na polu reżyserskim za filmy „Bez przebaczenia” i „Za wszelką cenę”. Mimo że ma już 87 lat, wciąż jest aktywny zawodowo. Ostatnie filmy Eastwooda to „Snajper”, „Sully” i „15:17 do Paryża”. W swoich filmach lubi poruszać niesamowite historie ludzkie, które wydarzyły się naprawdę. Tak samo jest z opowieścią zatytułowaną „The Mule”, do której się przymierza.
„The Mule” - o czym jest film?
Portal The Tracking Board donosi, że Eastwood zamierza nie tylko wyreżyserować film, ale również wcielić się w główną rolę. Bohaterem jest 90-letni Leo Sharp, którego życiorys to w zasadzie gotowy scenariusz filmowy. Odznaczony bohater wojenny i zasłużony ogrodnik postanowił zająć się zupełnie inną profesją. W latach 80. zaczął szmuglować narkotyki dla kartelu Sinaloa. Wpadł dopiero w 2011 roku, kiedy przyłapano go z ponad 90 kilogramami kokainy. Nie przyznawał się do winy, jednak został skazany.
Po trzech latach spędzonych w więzieniu Sharp wyszedł na wolność dzięki prawnikowi, który udowodnił przed sądem, że mężczyzna w podeszłym wieku cierpi na demencję, więc cała sytuacja nie jest jego winą. Według zapewnień adwokata dilerzy mieli wykorzystać nieświadomego staruszka do przemytu narkotyków. Sharp zmarł kilka lat później w wieku 92 lat. Jest uznawany za jednego z najstarszych przemytników narkotyków na świecie.
W 2014 roku szykowano się do przeniesienia historii Sharpa na duży ekran. Próby reżysera „Zombieland”, Rubena Fleischera spełzły jednak na niczym. W nową wersję przedsięwzięcia oprócz Eastwooda zaangażowany jest scenarzysta „Gran Torino” Nick Schenk. Film ma wyprodukować wytwórnia braci Warner. Wcześniejszą wersję scenariusza stworzył Dave Holstein znany z serialu „Trawka”. W oryginalnym zamyśle film miał przypominać czarną komedię w klimacie twórczości braci Cohen. W jakim kierunku podąży Eastwood? Przekonamy się niebawem.
Jak wszystko w tym TR imiona i ksywki wymyślone 12:00
Bez oczekiwań, wyluzowanie, spontan. Spokojne miejsce, domowe zacisze.
Długo zwlekałam z opisaniem moich doznań pod wpływem - według mnie - ciekawej substancji - benzydaminy. Jakiś czas interesowały mnie takie substancje, ponadto chciałam poczuć się inaczej, chciałam troszkę oderwać się od rzeczywistości.
miejsce: łąka, staw, las, późne po południe, po deszczu, wszędzie mokro, celem było doświadczyć przejścia dnia w noc. Mój stan: średni, zmęczenie, ból głowy, za to nastrój pozytywny
Raport ten chciałbym zacząć od kwestii iż mimo mojego sporego doświadczenia, a zażywałem dawki typu 6g grzybków czy 100mg homipta, niezbyt wielka dawka grzybów może przynieść jeden z najgrubszych tripów, ale do rzeczy.
Miałem tego dnia dobry humor, pucha na mieście więc hindu z braku laku i chęci porobienia się (nie wiem co mi do głowy strzeliło)
Strzeliłem tłoka z tego gówna około godz 12-13, efekt ogólnie jak po zwykłej baczce. Na początku zwężyło mi pole widzenia i mocno spowolniło ruchy, puściłem jakąś muzę i chillowałem. Po jakimś czasie zacząłem gadać do siebie najpierw słownie, potem w myślach. Przekilnałem dużo, bo miałem problemy z chodzeniem, kiedy zasłaniałem żaluzje i zamykałem okno mówiłem sobie - nie rób tego koleś, odpuść sobie stary, uciekaj stąd, co ty robisz.