Evo i Hugo zapraszają na kongres obywatelski

slu

Odsłony

466

Wenezuelski Prezydent Hugo Chavez i jego Boliwijski odpowiednik Evo Morales zwołują kongres rządów i mieszkańców ameryk, który zbierze się w czerwcu - ogłosił w piątek Boliwijski Minister Spraw Zagranicznych. [G2:458 class=left]

Kongres odbędzie się 2-4 Czerwca w Cochabamba w Boliwii i pomoże wzmocnić ‘suwerenną integrację dla dobrego samopoczucia człowieka i natury”, głosi oficjalny komunikat. Koordynator kongresu Ana Guzmán powiedziała, iż wydarzenie to jest przygotowywane po to by zebrać przywódców Ameryki Łacinskiej wraz z gubernatorami, burmistrzami, prezydentami uniwersytetów i liderami organizacji obywatelskich. Źródło: infromacja własna Zobacz także Koka to nie kokaina!

Komentarze

slu
I to nie jest prima aprilis bynajmniej
syncro
suwerenna integracja dla dobrego samopoczucia człowieka i natury?
slu
"sovereign integration for the wellbeing of people and nature" - cytat z oficjalnego oswiadczenia MSZ Boliwii a taka ciekawostka z innej beczki na 2 kwietnia :) http://www2.irna.ir/en/news/view/line-24/0704028164121352.htm
Armageddon (niezweryfikowany)
Wellbeing to nie tylko dobre samopoczucie ale "dobro" ogólnie. Czyli. Niezależna integracja dla dobra człowieka i natury - winnym być raczej ;) ale to taka drobna sugestia zmey stroni
iik (niezweryfikowany)
mi to wyglada na zapowiedz calkiem ciekawej imprezki.
slu
to ze zniknal fragment tej informacji nie oznacza, ze byl zartem prima aprilisowym, jestesmy na dobrej drodze, ale z pewnych powodow, na razie , chcemy zachowac ta informacje jako nieoficjalna...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków

exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.

miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.

dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.




  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Cz.1 Hostel, mieszkanie z trzema pokojami wynajmowanymi różnym ludziom, wspólną kuchnią i łazienką. Gdy przekraczaliśmy granicę byliśmy jeszcze (ja i dwójka towarzyszy) sami. Cz.2 Lesiste wzgórza

Choć oznaczyłem ten raport jako doświadczenie mistyczne, pierwsza jego część była właściwie bad tripem. I choć przeżyłem tam straszne rzeczy, do dziś tego nie żałuję. Często się słyszy, aby w takim wypadku powiedzieć sobie, że to tylko substancja, że wszystko wróci do normy. I choć rozumiem powody takiego myślenia, to jednak prawdziwa magia substancji psychodelicznych ujawnia się kiedy potraktuje się je na poważnie. Ale w takim wypadku dobrze mieć przy sobie jakieś zabezpieczenie. Coś co sprawi, że będziesz mógł wrócić do prawdziwego świata.

  • Dekstrometorfan

Moja pierwsza jazda na DXM była wyjątkowo spontaniczna. Wróciłem do domu zmęczony, do tego nękało mnie cholerne przeziębienie. Ogólnie czułem się paskudnie do tego na dworze minus trzy stopnie, ciemno i ponuro. Nigdzie wyjść, z nikim pogadać. Porażka kompletna. Usiadłem przy kompie i słuchając muzy surfowałem po necie. Przypomniałem sobie, że dawno już nie byłem na Hyperreal`u. Pomyślałem, że poczytam sobie chociaż jakieś ciekawe artykuły. Co było ciekawego "zlookałem" i postanowiłem odwiedzić Neuro-groove. Tam zaciekawiła mnie rubryka Acodin, której nie było wcześniej.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobre samopoczucie, obcowanie ze wspaniałymi i zaufanymi ludźmi, otoczenie to piękna i zielona kraina w środku lasu nad jeziorem.

Opisane poniżej wydarzenia nie miały miejsca… przecież to zbyt piękne by było prawdziwe…

 

Żyłem wyjazdem od momentu, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł się tam pojawić. Jednak przedostatnie dwa tygodnie to był istny mindfuck. Myślami byłem już na miejscu, wyobrażałem sobie okolice, ludzi i to co będziemy tam robić, jak będziemy wspólnie spędzać czas.