Czechy: Wpływ dekryminalizacji marihuany na wiek rozpoczęcia jej używania

Najnowsze badania pokazują, że dekryminalizacja marihuany w Czechach nie miała wpływu na średni wiek osób, które zaczynają używać marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

142

Najnowsze badania pokazują, że dekryminalizacja marihuany w Czechach nie miała wpływu na średni wiek osób, które zaczynają używać marihuany.

W 2010 roku, Czechy wstępnie zdekryminalizowały posiadanie niewielkich ilości marihuany i innych narkotyków. Badanie opublikowane przez International Journal of Drug Policy, które zostały opublikowane przez U.S. National Institute of Health, wykazały że zmiana ustawy nie miała wpływu na wiek rozpoczęcia używania marihuany.

W badaniu naukowcy wykorzystali “dane z badania przeprowadzonego w 2012 roku, które prowadzone były w celu zbadania wpływu zmiany polityki dotyczącej konopi na wiek rozpoczęcia używania marihuany.”

Po przeanalizowaniu danych stwierdzono, że zmiana polityki konopi indyjskich nie miała wpływu na wiek osób, które dopiero inicjują kontakt z marihuaną.

Naukowcy podsumowali badania, stwierdzając: “Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że dekryminalizacja marihuany wpłynęła na wiek rozpoczęcia stosowania marihuany.”

Od 2 kwietnia 2013 roku w Czechach dozwolone jest posiadanie do 10g marihuany na własny użytek i uprawa maksymalnie pięciu roślin. Posiadanie jej traktowane jest jako wykroczenie i skutkuje grzywną w wysokości do 15.000CZK. Złapanie z marihuaną nie powoduje jednak wpisania nazwiska do rejestru kryminalnego.

Ponad 3 lata temu używanie marihuany do celów medycznych zostało dozwolone. Wielu pacjentów ma jednak problem z jej otrzymaniem, ponieważ nie jest ona refundowana, a lekarze wciąż nie mają wystarczającej wiedzy na temat leczenia kannabinoidami.

Oceń treść:

Average: 6.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

Set: pozytywny, zasłużyłem na ten trip. Setting: nieduże dwupokojowe mieszkanie, większość tripa w łazience. Timing: połowa 2011.

Jest czwarta po południu. Na biurku w małym woreczku leży pół grama metoksetaminy z dobrego źródła,  czystości, jak twierdzą, 99.2%. O tym, że będzie okazja pierwszy raz popróbować tego specyfiku wiedziałem od dwóch miesięcy. Żona z małą przez tydzień u rodziny, rzadko zdarzająca się okazja na odrobinę psychonautycznej eksploracji. Wątki metoksetaminowe na HR, bluelight i drugs-forum rozczytane, dawki oszacowane, efekty w teorii poznane. Plan taki, żeby zacząć od 30-35mg, żeby upewnić się, że ogarniam efekty. Mając sporo doświadczenia z DXM, zakładam że to będzie lajcik.

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

Spożycie podczas śniadania

 

Kontynuacja spowiedzi z mojej terapii LSD. Po szerszy kontekst zapraszam do części pierwszej :)

Biorę głęboki oddech i czuję, jak mroźne powietrze zamraża mi smarki. Siedzę na zimnym moście i oglądam, jak tory wiją się w stronę horyzontu, migoczący szron zwraca na siebie uwagę i nawet czasem jakiś brudny pociąg leniwie śmignie mi pod butami. Żegnam słońce, które znika mi z oczu, obserwuję ostatnie rysy pomarańczowego błysku by w końcu ostatni raz olśniło złote wstęgi torów.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie negatywne, otoczenie niezbyt sprzyjające

G przywiozła dla mnie rzeczy na candyflipa, dla siebie miała chińską myśl czyli 2-oxo-pcm, gdyż kocha Ona dysocjanty, więc co może pójść nie tak skoro każdy ma to co lubi, oczywiście nie zaczęliśmy od razu brać tych paskudnych uzależniających narkotyków, wpierw piliśmy bardzo zdrowy, nieszkodliwy alkohol, którym to się sponiewierałem odrobinę i zdążyłem zrobić kilka głupich oraz bardzo głupich rzeczy które zepsuły mi nastawienie na kwasa i eMke, starałem się tego nie okazać G i gdy tylko wytrzeźwiałem to miałem już karton w gębie mimo braku nastawienia.

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego

namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście

spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam

paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś

wkręcam ;-)