Spojrzenie przez pryzmat
Mały wstęp: czas spędzałem na zmianę z trzema osobami, nazwijmy ich M – kolega z dalszego osiedla, L – bardzo dobry kumpel i J – brat L, mój przyjaciel.
TR (-) parę h
Zwolennicy prohibicji twierdzą, że legalizacja ułatwi młodzieży dostęp do marihuany. Ale nowy raport federalny mówi, że jest wręcz przeciwnie.
Zwolennicy prohibicji twierdzą, że legalizacja ułatwi młodzieży dostęp do marihuany. Ale nowy raport federalny mówi, że jest wręcz przeciwnie.
Amerykańskie Centrum Kontroli i Chorób donosi, że coraz mniejsza liczba młodych osób twierdzi, że marihuana jest “łatwa” do uzyskania.
Zespół badawczy z Substance Abuse and Mental Health Services Administration przeanalizował dane roczne opublikowane przez National Survey on Durg Use and Health od roku 2002 do roku 2014.
Naukowcy stwierdzili, że odsetek respondentów w wieku od 12 do 17 lat, który postrzega marihuanę jako “dość łatwą lub bardzo łatwą do uzyskania” spadł w tym okresie o 13%. Wśród grupy wiekowej 18-25 lat, postrzegana “łatwa dostępność” spadła o trzy procent.
Jednym z powodów utrudnionego dostępu do marihuany przez młodzież jest to, że aby kupić marihuanę należy mieć ukończone 21 lat. Teoretycznie jakiś starszy kolega mógłby ją kupić młodszym znajomym, jednak posiada on miesięczny limit na zakupy w sklepach z marihuaną.
Naukowcy podkreślili, że “od 2002 roku częstość stosowania marihuany wśród młodzieży, oraz wiek inicjacji w USA spadły.”
Natomiast autorzy pokazują, że użycie marihuany wśród dorosłych wzrosło, jednak nie wiąże się to ze wzrostem problemów związanych z jej używaniem.
“Nastąpiło zmniejszenie częstości występowania uzależnienia od marihuany i jej nadużywania wśród dorosłych użytkowników marihuany od 2002 roku.”
Oddzielna analiza danych opublikowanych w Lancet Psychiatry potwierdziły podobny brak wzrostu zaburzeń związanych z używaniem marihuany. Wcześniejsze badania opublikowane w JAMA Psychiatry, również wykazały wśród dorosłych spadek problemów związanych z używaniem marihuany.
Chęć odbycia ciekawej podróży.
Spojrzenie przez pryzmat
Mały wstęp: czas spędzałem na zmianę z trzema osobami, nazwijmy ich M – kolega z dalszego osiedla, L – bardzo dobry kumpel i J – brat L, mój przyjaciel.
TR (-) parę h
Humor bardzo zły, chęć odcięcia się od świata w zaciszu własnego pokoju
Opiszę swoje pierwsze prawdziwe spotkanie z opiatami, nie wliczając w to kodeiny z prostej przyczyny nie "trawienia" jej odpowiednio przez mój organizm.
Historia zaczyna się od bardzo podłego humoru spowodowanego dużą ilością stresu, kłótni i utraty sporej ilości znajomości w przeciągu ostatnich paru dni. Myślałem, czym by się tu tego dnia dobić przeglądając podręczną apteczkę ćpuna, wybór stanął między snem po benzo a tabletką morfiny, którą miałem wziąć parę miesięcy wcześniej, lecz zdecydowałem, że jedno uzależnienie już mi wystarczy.
Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 80 kg wagi
Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń,
miasto -> mój dom -> miasto
Zanim przejdę do trip raportu chcę odpowiedzieć na kilka pytań zadanych mi przez różne osoby.
Komentarze