Poznajcie najmłodszego dilera marihuany w historii

9 letni uczeń Marlyn Elementary School został objęty programem dyscyplinarnym po tym, jak dyrekcja szkoły odkryła małe woreczki z marihuaną wokół szkoły.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

588

9 letni uczeń Marlyn Elementary School został objęty programem dyscyplinarnym po tym, jak dyrekcja szkoły odkryła małe woreczki z marihuaną wokół szkoły.

Uczeń czwartej klasy podobno pokazywał innym uczniom cztery woreczki z marihuaną w autobusie szkolnym. Kiedy uczniowie dotarli do szkoły, 9-latek nadal posiadał przy sobie trawkę, co skłoniło innych uczniów do poinformowania nauczycieli.

Po wysłuchaniu zeznań uczniów i nie przyznaniu się do winy przez młodego dilera, uczniowie wrócili do klasy, aż do momentu, kiedy nauczyciele otrzymali kolejne zgłoszenie.

Kilka godzin później, nauczyciele zostali powiadomieni, że w biurku został znaleziony woreczek z marihuaną.

Dyrekcja ponownie zwróciła się do 9-letniego ucznia z pytaniem, czy przyniósł marihuanę do szkoły. Tym razem przyznał się, że tak. Uczeń przyznał się też do ukrywania marihuany w toalecie.

Najmłodszy w historii diler został usunięty ze szkoły podstawowej i został objęty programem dyscyplinarnym. Uczeń powiedział dyrekcji, że znalazł trawkę w domu przyjaciela.

Zgodnie z prawem stanu Texas, dzieci poniżej 10 roku życia nie mogą być oskarżone o przestępstwo. Wszystkie woreczki z marihuaną zostały przekazane policji w Marlin.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25


> Czy ktos juz jadl tego kwasa? [Elvis Presley]


> Ja jadlem wczoraj i dzis jestem bardzo zadowolony :)






A ja zjadłem ~ 1,5 tygodnia temu, i mam o nich do powiedzenia tylko

jedno : syf i partactwo(lub świadome oszustwo).




Tak się składa, że w sylwestra zapodałem 2xCampbell - i był to

absolutnie najlepszy trip kwasowy w moim życiu. Wręcz ekstatyczny.




  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie

  • Grzyby halucynogenne

Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości (40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie spotkało i raczej nie spotka. Tu się strasznie pomyliłem i "nagrzeszyłem" butą.

  • Grzyby halucynogenne


W sobote z rana udałem się z ekipą z [cenzura] na grzybki, mój łup stanowilo około 17 zibenków normalnej wielkości.



Wieczorem przecisnąłem je przez wyciskarkę do czosnku i ugotowałem z grzybową kostką rosolową. Wypiłem niespiesznie.



Bania byla średnia, znów sie zapętlałem na pytaniach o sens życia, nie było to przyjemne, ale doła też nie miałem. Co myslicie o jedzeniu

takiej ilości grzybków?


randomness