"Talizmany" z automatu. Handel kwitnie w najlepsze

Spółka zastępuje spółkę, a handel dopalaczami - pomimo policyjnych nalotów i zakazów - kwitnie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

"Fakty" TVN
pk/tr

Odsłony

460

Spółka zastępuje spółkę, a handel dopalaczami - pomimo policyjnych nalotów i zakazów - kwitnie. W Łodzi w jednym z otwartych ostatnio punktów pojawił się automat, który wygląda jak taki do kupna napojów, ale kupić w nim można woreczki w niedozwolonymi substancjami, reklamowane jako "talizmany".

Sklep w Łodzi działa dopiero od kilkunastu dni i już raz pracownice Państwowej Inspekcji Sanitarnej w asyście policji zabezpieczyły kilkadziesiąt torebeczek z dopalaczami i zakazały dalszej sprzedaży. W piątek pojawiły się tutaj ponownie, bo "Faktom" TVN udało się kupić dopalacze z nowej dostawy.

W punkcie nikomu nie przeszkadza plomba na urządzeniu. Nikt nie przyznaje się do obsługi automatu. - Ja tutaj czekam na malarza - powiedział mężczyzna przebywający w pomieszczeniu. Na komputerze na biurku pracownika spółki znajduje się za to kartka (pisownia oryginalna): "Nie ma szefa. Nie wiem kiedy będzie. Nie mam nr. telefonu!!!".

Szef spółki jest nieuchwytny, z reporterką "Faktów" TVN spotkał się za to właściciel lokalu, który miejsce na "sklep" podnajmuje. - Ja mam upoważnienie, jakby pani się zagłębiła, tamtej firmy, że w razie kontroli mam udostępniać - powiedział mężczyzna. - Jest notarialnie to wszystko spisane.

Grzywny nie zniechęcają

Urszula Jędraszczyk z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego wyjaśniła, że problem w walce z dopalaczami polega na tym, że przy każdej kontroli inspektorzy mają do czynienia z inną spółką zajmującą się handlem. - To jest za każdym razem inna spółka, ale te same nazwiska - wyjaśniła.

- Wysokie grzywny mimo wszystko przy profitach, jakie czerpią osoby handlujące takimi środkami, nie są na tyle dotkliwe, żeby ich skutecznie zniechęcić - powiedziała mł. insp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Różne

Natchnienie podpowiedziało mi, by napisać taki mały zbiór zabawnych sytuacji z różnych faz, więc to nie jest stricte trip raport, a raczej luźny tekst na poprawę humoru. Z każdej historyjki jednakowoż może wynikać pewien morał, jak to w życiu.

1. - Pieczor i marihuanen po raz pierwszy

  • Grzyby halucynogenne


Zaznaczam, że tekst ten nie ma na celu namawiania nikogo do zażywania narkotyków ani instruowania jak to robić. Tekst ten służy wyłacznie celom edukacyjnym i doinformowaniu.


  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Dom, śpiący rodzice w pokoju obok. Świetny humor spowodowany tym, że dzień wcześniej miałem swojego tripa życia.

03.11.2008

Waga: 63 kg

Prelude

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, oczekiwanie doświadczenia silnego, psychodelicznego stanu. W moim mieszkaniu, przez jakiś czas w towarzystwie przyjaciółki.

TR trochę długi, poza tym mój pierwszy, więc zapewne bardzo niedoskonały. ;) Mimo to zapraszam do lektury.

 

 Wiek: 16, waga: 58 kg.

 

Bardzo ucieszona, czekałam na K. która miała przyjść do mnie ze swoim opakowaniem Acodinu. Miał to być nasz drugi raz, więc w sumie nie bałyśmy się. Ja jednak chciałam mocniejszych wrażeń niż ostatnio - wtedy wzięłyśmy po 15 tabletek. Tym razem planowałam wszamanie 20. Trochę obawiałam się większej dawki, sama nie wiem, czemu.

randomness