Zrozpaczona matka dzieli się zdjęciem syna umierającego po zażyciu narkotyków

Szesnastoletni Reece Murphy zmarł w poniedziałek po przyjęciu narkotyku. Jego matka, Sarah Lush, podzieliła się zdjęciami w nadziei, że inni młodzi ludzie i ich rodzice będą bardziej świadomi niebezpieczeństw stwarzanych przez narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Buzzed

Grafika

Odsłony

863

Żaden rodzic nie chce, aby jego dziecko kiedykolwiek miało do czynienia z narkotykami. Jak mogą, chronią je przed tym, aby nigdy nie doświadczyły używek, które niejedną osobę sprowadziły na złą drogę.

W przypadku Sarah Lush było tak samo. Jednak jej historia to nie tylko sama troska o syna, tylko pożegnanie się z dzieckiem, które zdecydowało się wziąć narkotyki…

Choć to bardzo odważne, w sieci opublikowała zdjęcie syna tuż po tym, gdy wziął pigułkę ecstasy

Szesnastoletni Reece Murphy zmarł w poniedziałek po przyjęciu narkotyku. Jego matka, Sarah Lush, podzieliła się zdjęciami w nadziei, że inni młodzi ludzie i ich rodzice będą bardziej świadomi niebezpieczeństw stwarzanych przez narkotyki.

Do tragedii doszło w niedzielę. Chłopak bardzo szybko trafił do szpitala

"Nigdy nie pogodzę się z tą stratą. Mój syn był miły, zabawny i opiekuńczy. Moje serce jest puste, chcę się obudzić z tego okropnego koszmaru. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego dziecka.

Większość z was może myśleć, że narkotyki są dobre, zabawne i nieszkodliwe, ale nie są i nigdy nie będą, bo mogą doprowadzić do śmierci. Okazuje się, że Reece wziął narkotyki już kilka razy przed śmiercią i pewnie myślał, że nic mu się nie stanie, ale tego nie wie nikt. Nikt nie wie, jak w danej chwili zareaguje Twój organizm. Proszę nie bierzcie narkotyków, niszczą życie i rodziny.

Wziął narkotyki z kolegami. W tej tabletce było coś, co miało na niego bezpośredni wpływ. To było coś złego. Jego narządy jeden po drugim przestały funkcjonować. Pielęgniarki były przy nim 24 godziny na dobę, ale rozkładały w rozpaczy ręce. Nigdy nie opuściły jego łóżka i co chwilę coś przy nim robiły. Mimo wszystko jego stan z sekundy na sekundę się pogarszał. Niestety przegrał tę walkę i zmarł"

Policja obecnie bada sprawę śmierci chłopaka. W grupie, w której brał narkotyki, był jeszcze 30-latek, który trafił do szpitala w ciężkim stanie.

Oceń treść:

Average: 4.4 (5 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
"Narkotyki, narkotyki..." CO KONKRETNIE. To jak mieć uczulenie na kalarepe i mówić: MAM UCZULENIE NA WARZYWA.
zwieracz (niezweryfikowany)
Dobrze czytam że wziął MDMA? Jak po czymś takim można umrzeć... chyba że było tam jakieś inne gówno
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT

Spokój, żadnych negatywnych zdarzeń poprzedzających doświadczenia.

 

 

                                                      Sobotnie popołudnie. Nic nadzwyczajnego. Jak co tydzień tamtymi czasy postanowiliśmy umilić sobie weekend psychodelikiem. Ulubiona substancja, zarówno moja jak i jej. Szybkie odmierzenie, bach do szklanki. Zamieszane, wypite, przepłukane, przepite. Mimo tego, że doskonale wiemy czego się spodziewać zawsze pojawia się jakaś niepewność. Możliwości tych środków są niesamowite, potrafią poważnie zaskoczyć niejednego użytkownika.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie w bloku.Sobotni ranek. Grudzień. Dużo czasu. Myśl o zapaleniu dla relaksu.

Z góry uprzedzam, że nikt nie uwierzy w to co jest poniżej napisane. W ogóle to nic w życiu ani nie piłem ani nie ćpałem ani nie jarałem. Wszystko sobie ubzdurałem i nic podobnego się nie wydarzyło, a nawet jeśli to dawno i nie prawda. A ja jestem tylko waszym wyobrażeniem i kto to widział żeby jaranie MJ dawało takie skutki. Więc jak macie zgłaszać itd. to darujcie sobie dalszą lekturę.

T+00: Wyciągam lufkę, zapalam świece, bo ma większy ogień od zapalniczki. Smaże szkiełko dokładnie z jednej strony, z drugiej, czekam aż wystygnie odwracam tyłem do przodu i ten sam zabieg.

  • Inne



Substancja: Wild dagga ( lion's tail )



Dagge paliłem wiele razy, ale w sumie tylko 2 razy udało mi się upalić tak, aby poczuć coś konkretniejszego. Oba te razy były po uwczesnym przypaleniu maryhuany. Paliłem zawsze same wysuszone kwiatki z lufki ( kręcenie batów z tego nie zdaje egzaminu ).


  • Kannabinoidy
  • Katastrofa

rzeka, biblioteka

Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D

9:00 

Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.

9:30 - 10:00

Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.

10:00 - 12:00

randomness