Korzystając z ostatnich dni urlopu, planowałam uderzyć w sigma plateau i doświadczyć czekających tam tajemnic.
15:00 - 7 tabletek (273mg) zapite sokiem grejpfrutowym. Do tego lekki obiad. Do kolejnej wrzutki coś około szklanki soku.
Szmaragdowy Trójkąt to największe centrum uprawy konopi w USA. Zielony kolor od lat utrzymuje przy życiu mieszkańców trzech hrabstw w północnej Kalifornii: Mendocino, Humboldt i Trinity. Wartość hurtowa marihuany produkowanej w tym regionie bywa szacowana nawet na $12 mld.
Szmaragdowy Trójkąt to największe centrum uprawy konopi w USA. Zielony kolor od lat utrzymuje przy życiu mieszkańców trzech hrabstw w północnej Kalifornii: Mendocino, Humboldt i Trinity. Wartość hurtowa marihuany produkowanej w tym regionie bywa szacowana nawet na $12 mld. Eksperci twierdzą, że Szmaragdowy Trójkąt zaspokaja 60% amerykańskiego zapotrzebowania na marihuanę.
Początki upraw konopi w Szmaragdowym Trójkącie sięgają późnych lat ’60, kiedy headzi, wymęczeni medialną nagonką, turystami, a także epidemią heroiny i amfetaminy, zaczęli migrować do małych miejscowości w północnej Kalifornii, gdzie mieli nadzieję odnaleźć na nowo spokój i harmonię, uprawiając ziemię, medytując i paląc trawę.
Pierwsze uprawy były prowadzone w oparciu o nasiona ze szczytów długo kwitnących odmian cannabis sativa, które przychodziły do USA z Meksyku, Kolumbii, Indii, Tajlandii i Meksyku. Grę zmieniło rozprzestrzenienie się Afghan Kusha w drugiej połowie lat ’70, co pozwoliło na wykreowanie pierwszych hybryd tj. Skunk #1 i skierowanie upraw w stronę większej wydajności. To z kolei umożliwiło obsługę rynku domagającego się coraz większych ilości marihuany.
W ciągu następnych 50 lat growerzy i breederzy ze Szmaragdowego Trójkąta udoskonalili uprawę konopi outdoor, a także suszenie i curing marihuany, by otrzymać produkt najwyższej jakości. W samym regionie używa się bardzo różnych metod, które często różnią się jedynie szczegółami, ale do najbardziej szanowanych należy metoda wolnego suszenia z hrabstwa Humboldt (Humboldt Hang Dry). To proces bardzo powolny i złożony, ale dający palenie o najlepszym smaku.
Kwiatostany konopi – jak dobrze wiedzą doświadczeni growerzy – nie umierają wraz ze ścinką. Proces produkcji chlorofilu ustępuje dopiero po kilku dniach, a szybkie suszenie sprawia, że pozostaje on w marihuanie i nieodwracalnie psuje smak. Ten sam efekt daje suszenie w słońcu, przy zbyt dużej ilości światła lub w zbyt wysokiej temperaturze, składniki te należy więc poddać rygorystycznej kontroli.
Łóżko, dobry nastrój, przygotowana playlista, chęć poznania odpowiedzi na nurtujące pytanie
Korzystając z ostatnich dni urlopu, planowałam uderzyć w sigma plateau i doświadczyć czekających tam tajemnic.
15:00 - 7 tabletek (273mg) zapite sokiem grejpfrutowym. Do tego lekki obiad. Do kolejnej wrzutki coś około szklanki soku.
Wszystko zaczęło się, gdy miałem 14 lat. Rap jako muzyka ćpunów, buntowników i degeneratów od zawsze promował narkotyki, ale to wtedy uderzyła w niego moda na purple drank. Momentalnie zaczarował mnie ten fioletowy płyn w jednorazowych kubeczkach na teledyskach. Sam wygląd tego płynu sprawił, że chciałem jak najszybciej tego spróbować.
Noc, łóżko
Klonazolam miał pierwotnie być dla mnie tanią benzodiazepiną do usypiania po innych dragach i na początku w istocie tak było. Dzięki wysokiej aktywności szybko kończył działanie substancji przynosząc upragniony i na pewno bardziej regenerujący sen od innych usypiaczy, np. GBLa który robił z człowieka po przebudzeniu szmatę. Usypia bardzo mocno i w miarę szybko - to trzeba przyznać. Nie raz wyciągał mnie ze schiz po mocnych tripach na dxm, czasem 1p-lsd czy przegięciu z alkoholem.
Set & Setting: maj roku 2010, dobry humor, ciekawość przed nieznanym, wolny dom kumpla.
Dawkowanie: we trójke każdy po 35mg oksybutyniny (7 tabsów Ditropanu) oraz 20 acodin'u (później).
Wiek i doświadczenie: 17 lat, alkohol etylowy, dekstrometorfan, thc, benzydamina, dimenhydrynat, mirystycyna, mieszanki ziół (dopy).
Opis trip’u: