Z superszybkiej łodzi wyrzucili 2 tony haszyszu. Pościg za przemytnikami [WIDEO]

Policjanci z Hiszpanii zatrzymali pięć osób, które próbowały przemycić do kraju dwie tony haszyszu. Superszybka łódź została wypatrzona przez policjantów patrolujących przybrzeżne wody w okolicy Kartageny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kryminalki.pl

Odsłony

147

Policjanci z Hiszpanii zatrzymali pięć osób, które próbowały przemycić do kraju dwie tony haszyszu. Superszybka łódź została wypatrzona przez policjantów patrolujących przybrzeżne wody w okolicy Kartageny.

O akcji hiszpańska policja poinformowała w sobotę. Policjanci patrolujący wody przybrzeżne w śmigłowcu zauważyli szybką łódź motorową, która na pełnej prędkości mknęła Morzem Śródziemnym. Na pokładzie znajdowało się pięciu mężczyzn oraz podejrzane pakunki. Na widok policjantów mężczyźni machali im i robili zdjęcia, ale to nie zmyliło stróżów prawa.

Gdy mężczyźni zrozumieli, że policjanci dążą do ich zatrzymania zaczęli wyrzucać paczki do wody. W ciągu pięciogodzinnej ucieczki przestępcy pokonali około 100 mil morskich. Pościg zakończył się, gdy 14-metrowa motorówka z dwoma 300-konnymi silnikami została przejęta przez łódź patrolową celników.

Mężczyźni zostali zatrzymani, a celnicy wyłowili z wody 66 paczek, w których znajdowały się dwie tony haszyszu. Oprócz narkotyków policjanci przejęli telefony satelitarne i sprzęt komputerowy znajdujący się na łodzi. Jak wstępnie ustalono, narkotyki były transportowane z Maroka i miały trafić do hiszpańskiej Walencji.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

S&S: Szczegółowo - > Dzisiaj niedziela. W środę brałem dxm, w czwartek efedrynę, w piątek zrobiłem sobie przerwę, dzisiaj zapaliłem zioło. Wcześniej miałem jeszcze kilka dni przerwy od brania czegokolwiek (alkoholu nie piję teraz wcale). Dzisiejszy dzień spędziłem na chilloucie niedzielnym w domu przy kompie. O 19. poszedłem bez spiny po zioło (przez kilka godzin wydzwaniałem do gościa, a on ma taki zwyczaj, że zwykle odbiera telefon najwcześniej o 15. O 4 dogadałem się, że po 19. się u niego pojawię. Pojechałem, wróciłem tramwajem, w okolicę swą, wszedłem w bramę i skręciłem bata w tutce papierosowej, wymieniłem tylko filtr.

[ poprawiono literówki ]

To jest chyba to, co nazywają Sativą. Raz w życiu paliłem takie coś, choć dotychczas przepaliłem pewnie z pół kilo zioła w życiu (kiedyś przez 3 lata paliłem codziennie). Delikatny lecz wyrazisty, w 100 % naturalny haj. Zmysły wyostrzone, lecz w 100 % trzeźwe, widzące wszystko jak na dłoni. Wyrażanie zdania - bez problemu. Doskonała harmonia z ludźmi w sklepie, w domu i na ulicy. Doskonałość wszelkich okoliczności i czynności. Wyborne, "trzeźwe" rozkminy, prowadzone z niesamowitą fantazją. Gadatliwość i umiejętność słuchania.

 

  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

"Jesteśmy herosami!"

Ponownie.

Ja- ta iluzja. Iluzja. Iluzja. Po drugiej stronie wymiarowego lustra. Ja- piszę.

Szałwia Czarownika nie dostała swojej nazwy przez przypadek. Potrafi dać magię. I taka właśnie magia spływa na umysł z chwilą wypuszczenia bucha.

  • LSD-25
  • Miks

Miejsce: mieszkanie znajomego Muzyka: ambient, psytrance, medytacyjna Towarzystwo: trójka przyjaciół

Ciekawość po raz kolejny popchnęła mnie do ryzykownego eksperymentu – tym razem dawka mojej ulubionej substancji wyniosła dokładnie 375micro gram.

  • Efedryna

Set & Setting: dom, lato, ciepło, nudno, leniwie

Doświadczenie: alkohol (kilka litrów tygodniowo), MJ tylko 2 razy, czyli 0 doświadczenia.

BMI: 21.

Ranek: dokonanie zakupu (długi, 45 min spacer z rana na otrzeźwienie ze snu)

9:05 Pierwsza dawka - 1/3 buteleczki popite energy drinem

9:10 jeszcze łyk i trochę energy drina