Wirtualny lekarz pomaga rzucić nałóg

Multimedialny program komputerowy, który zachowuje się (w ograniczonym zakresie) jak idealny lekarz, pomaga palaczom i osobom zbyt wiele pijącym rzucić nałóg - informuje pismo "Health Promotion Practice".

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP, MFi

Odsłony

1734
Dzięki pomocy lekarskiej o wiele łatwiej odzwyczaić się od picia czy palenia. Jednak ze względu na narzucany przez system opieki zdrowotnej brak czasu - jest to mało realne. Dlatego opracowano wirtualnego lekarza o nazwie "video doctor".

Oceniali go naukowcy z San Francisco na podstawie badań z udziałem 52 pacjentów z trzech miejscowych klinik. Program wykorzystuje sceny nagrane z udziałem aktora, wyświetlane zależnie od sytuacji, zadaje pacjentowi szczegółowe pytania dotyczące zdrowia. Odpowiedzi udziela się, wybierając odpowiedź na ekranie. Reakcja programu zależy od odpowiedzi (na przykład liczby wypalanych papierosów).

Na każdym etapie "video doctor" prosi o pozwolenie, zanim udzieli informacji lub porady. Dzięki temu pacjent jest bardziej swobodny, ma poczucie kontroli i chętniej stosuje się do zaleceń.

W opinii pacjentów, program jest łatwy w użyciu. Polubili go i chętnie "dyskutowali" o swoim zdrowiu. Nadal jednak 72 procent wolało konsultację prawdziwego lekarza.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

triple og (niezweryfikowany)

skąd to można ściągnąć ?
tytk (niezweryfikowany)

skąd to można ściągnąć ?
musg (niezweryfikowany)

bul, bul, bul-szit...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

20.06.2003

Paliwo:

psilocybe semilanceata

3 dilpaki suszonych grzybów (ok 130-140 szt.) pokruszone, zalane gorącym

wywarem z mięty, odcedzone, wypite na czczo.

Satelity :

Kolega X, kolega Y i koleżanka A.

Przestrzeń:

Ogródek z gęstą soczystą trawą, wielki leżak w cieniu śliwy, doskonała

pogoda, przed chwilą kropił deszczyk.

  • LSD-25
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywna atmosfera po spaleniu małego jointa ze znajomymi. Setting: w raporcie

Urzedzam, że raport jest z tych klasycznych, długich tl;dr lol. Podzielę więc go na dwie części dla dobra tych, którzy nad używkami refleksji nie podejmują (nie neguję i nie szydzę, to prawo każdego).  Pierwsza będzie więc normalnym trip raportem dotyczącym stricte przeżyć na miksie LSD + MDMA  , druga zaś będzie połączeniem moich przemyśleń przed, w trakcie oraz po miksie i próbą krytycznej polemiki z psychodeliczną cywilizacją kwasu, a także przy okazji innych używek.

  • MDPV
  • Metkatynon

Właśnie nabyłem jedną pigułkę speedway'a, dopalacza zawierającego w swoim składzie jako główny składnik najprawdopodobniej MDPV. Zaczynam testy. Jestem już dzisiaj po trzech kotkach więc postanowiłem podejść do sprawy w miarę ostrożnie.

Dawka jaką przyjąłem to mniej więcej 1/3 tej żółto-zielonej pigułki (moim zdaniem ktoś kto kupi to i nie zajrzy na forum, od razu zje całą). Uwielbiam snuff, wciąganie nosem ale tylko w przypadku tabaczki. Nienawidzę za to zatkanego nosa i gorzkich spływów, dlatego też moją działkę wsypałem do szklanki, zalałem odrobiną wody gazowanej i wypiłem.

  • Benzydamina

Set & Setting - Góry pod osłoną nocy, deszczu i mgły. Drewniana chatka, postawiona nieopodal wejścia do przepięknego lasu.

Substancja (podaję konfigurację znajomych, co by przybliżyć sytuację):
Ja - Benzydamina (3 saszety Tantuma) + Duposraczokanabinoid
* - 5g nasion powoju + 450mg DXM
* - 15g nasion powoju
* - ~3g nasion powoju
* - 15g nasion powoju + 150mg DXM
* - 10g nasion powoju

Wiek: 19 lat.

randomness