7 nasion Powoju hawajskiego - Argyreia nervosa (Hawaian Baby Woodrose).
1.XI.2003r
Od 2024 w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę. Warunkiem jest to, że będą mogli zrobić to tylko dorośli.
Od 2024 w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę. Warunkiem jest to, że będą mogli zrobić to tylko dorośli.
Obie izby parlamentu Stanów Zjednoczonych orzekły niemal jednogłośnie, że od 2024 roku w stanie Wirginia będzie można legalnie kupić marihuanę w celach rekreacyjnych. Staje się tym samym pierwszym stanem Południa USA, w którym będzie dostępna taka możliwość.
Oprócz niej, jeszcze 15 innych stanów Ameryki dopuszcza legalne spożycie marihuany, głównie z Północy i Środkowego Zachodu USA. To samo tyczy się również dystryktu Kolumbia. W 34 stanach legalna jest medyczna marihuana.
Pierwszy był Nowy Jork, dekryminalizując posiadanie małych ilości w 1977 roku. 6 listopada 2012 roku Waszyngton stał się pierwszym stanem legalizującym zażywanie marihuany nie tylko w celach medycznych. Od 1 stycznia 2014 roku marihuana stała się legalna również w stanie Kolorado.
Teraz ustawa oczekuje jedynie na podpis gubernatora Wirginii, demokraty Ralpha Northama. Gubernator zapowiedział już, że ją podpisze.
Ta ustawa już od dawna miała być priorytetem dla demokratów ze stanu Wirginia ze względu na chęć zakończenia dyskryminacji Afroamerykanów w tej dziedzinie pod rządami do tej pory obowiązujących przepisów.
Już cztery kolejne stany chcą zalegalizować marihuanę dla dorosłych: New Jersey, Arizona, Montana, i Południowa Dakota. Ma się to stać jeszcze przed końcem 2021 roku - w listopadzie.
7 nasion Powoju hawajskiego - Argyreia nervosa (Hawaian Baby Woodrose).
1.XI.2003r
Dom ziomka, jesienny dzień, dobry klimat, nuta w głośniku, nastrój jak zawsze pozytywny.
Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)
2012-08-03, Osiemnasty Przystanek Woodstock
Zacznę od tego, że mieszkam w dość małym mieście, jakieś 12 tysięcy mieszkańców. Oprócz trawy, alkoholu, amfetaminy, acodinu i mefedronu nie ma dostępu do żadnych innych narkotyków. Historia którą opiszę zdarzyła się na ostatnim Przystanku Woodstock w 2012 roku. Jako łepek niesamowicie zainteresowany nowymi doświadczeniami z substancjami zmieniającymi świadomość, jechałem na Woodstock w nastawieniu, że uda mi się tam spróbować jakiś mocniejszych dragów.
nastawienie pozytywne, jednak nieznajomość terenu zmieniła trip w raczej negatywny
We wrześniu bierzącego roku, wraz z kumplem spróbowaliśmy po raz pierwszy benzydiaminy. Był to nawet udany trip ale zdecydowałem
się opisać nasz drugi (stwierdziłem że więcej da się z niego wyciągnąć), który odbył się jeszcze ciepłej nocy październikowej,
tym razem z dwoma kumplami. Będę ich opisywał jako S i T.
Ja i S po naszym pierwszym spotkaniu z benzydiaminą mieliśmy jej serdecznie dość lecz jednak nas coś podkusiło...
Zaplanowaliśmy wszystko idealnie, mimo to mogło stać się wiele złego o czym przekonacie się w dalszej częsci TR'a.