Waszyngton: Mieszkańcy będą mogli uprawiać do 6 krzaków konopi

Waszyngton: Komitet ds. Handlu i Gier wydał przepisy, które pozwolą osobom powyżej 21 roku życia na uprawę konopi na własny użytek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

95

Waszyngton: Komitet ds. Handlu i Gier wydał przepisy, które pozwolą osobom powyżej 21 roku życia na uprawę marihuany na własny użytek.

Ustawa 2559, złożona przez Briana Blake’a i Cary’ego Condotta z Izby Reprezentantów, zezwoli dorosłym w wieku 21 lat lub więcej, na posiadanie sześciu lub mniejszej ilości roślin konopi indyjskich i posiadanie do 24 uncji (prawie 700g) suszu zebranego z roślin.

Ustawa określa, że nie więcej niż sześć roślin konopi indyjskich może być uprawianych lub posiadanych na terenie pojedynczego lokalu mieszkalnego, niezależnie od liczby mieszkańców mieszkających na tym terenie.

Prawo zabrania więc, aby np. w jednym domu mieszkało 20 osób, z których każda będzie uprawiać 6 roślin. W jednym domu może być uprawiane ich maksymalnie 6.

Ustawa House Bill 2559 musi teraz przejść przez druga komisję, zanim zostanie ona przegłosowana przez całą Izbę Reprezentantów. Jeśli zostanie zatwierdzona przez Izbę, przeniesie się do senatu, gdzie zostanie przekazana gubernatorowi Jayowi Inslee do rozpatrzenia.

W tej chwili nie jest jeszcze pewne, czy gubernator Inslee podpisze ustawę, choć przewiduje się, że tak się właśnie stanie, ponieważ mocno popiera on system legalnej marihuany.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie – wieczny optymista, miejsce – dom w małej pięknie położonej miejscowości.

Spotkałem na mieście kumpla. Pokazał mi z uśmiechem na twarzy swoje zakupy, w reklamówce znajdowała się paczka aco i 2 saszetki proszku do mycia cipek. Przypomniał mi się mój pierwszy i w tan czas jedyny, bardzo mocny trip po aco. Wyrzuciło mnie wtedy w kosmos a ciało rozpadło się w nicości, nawet myśli momentami rozpływały się i przestawały istnieć, byłem przez jakiś czas na 4 plateau.  Znając potencjał niewinnego leku na kaszel postanowiłem to powtórzyć, tym razem zmniejszając dawkę.

  • LSD-25

Pamiętam mojego któregoś_już kwasa [gdyby nie otępiające piguły nie zastanawiałbym się teraz, czy było ich już ponad 15, czy 30 - w każdym razie - było dużo :) ] - czarny kryształ, na którego namówiłem się sam. No i wkręciłem w niego również T. ,która bardziej się bała, niż chciała rzeczywiście spróbować. Pamiętałem jak opowiadała o swoich niektórych bad tripach grzybowych, poza tym ma paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręca ;-)

  • Ayahuasca

W rolach głównych:

Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem (maks. ok 300 mikrogramów).

Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nie mogę się doczekać, było już parę prób palenia (dopiero po pewnym czasie nauczyłem się jak się zaciągać), nastawienia pozytywne, chętnie zdobycia nowego doświadczenia. Palenie na łonie natury, zimny marzec, ja oraz grupa 3 kolegów mających już doświadczenie w jaraniu

Od kiedy kolega wspomniał że posiada dojście do MJ to nie wahałem się i chciałem spróbować. Aura czegoś zabronionego i trudno dostępnego dodatkowo mnie przyciągała. Pierwsza próba była wraz z nim niestety nieudana miał tylko jedną lufkę zioła i postanowił zrobić wodospad, on jako pierwszy wciągał i niefortunnie prawie wszystko wciągnął (niewiele dla mnie zostało), nie umiałem też wtedy się zaciągać wiec efekty były bardzo słabe na pograniczu placebo.