Słowem wstępu zaznaczę, iż raport ten został przekopiowany z mojego posta na hyperealu, na życzenie użytkownika ''Trydzyk''(Pozdrawiam, dzięki za docenienie) Wstawiam go tutaj, ja jestem jego osobistym autorem...Więc nie ma mowy o plagiacie :D

Szykuje się przełom w walce z dopingiem u sportowców. Grupa doradcza działająca na zlecenie WADA (Światowej Agencji Antydopingowej) ma zbadać czy marihuana dalej powinna znajdować się na liście zakazanych środków. Usunięcie jej z tego grona nie będzie jednak operacją błyskawiczną...
Szykuje się przełom w walce z dopingiem u sportowców. Grupa doradcza działająca na zlecenie WADA (Światowej Agencji Antydopingowej) ma zbadać czy marihuana dalej powinna znajdować się na liście zakazanych środków. Usunięcie jej z tego grona nie będzie jednak operacją błyskawiczną...
Dyskusja o dopuszczeniu stosowania substancji trwa od dłuższego czasu, ale ostatnio ponownie zyskała na rozgłosie przez sprawę amerykańskiej sprinterki – Sha'Carri Richardson, która przez wykrycie w jej organizmie THC została wycofana z igrzysk olimpijskich w Tokio.
Teraz naukowcy współpracujący z WADA zbadają jeszcze raz, czy marihuana powinna pozostać zakazana – taką informację przekazała sama agencja we wtorek.
"Po otrzymaniu wielu zapytań ze strony interesariuszy Komitet Wykonawczy zdecydował się poprzeć prośbę Grupy Doradczej Ekspertów, aby rozważyć status marihuany" – można przeczytać w komunikacie.
Sprawa nie zostanie jednak rozwiązana błyskawicznie. Badania ruszą dopiero w 2022 roku i do momentu wyników substancja pozostanie wciąż zakazana.
Richardson została pozytywnie przetestowana w czerwcu podczas amerykańskich prób przedolimpijskich. Poza zakazem udziału w igrzyskach otrzymała miesięczne zawieszenie. Tłumaczyła się, że stosowała marihuanę, aby poradzić sobie ze śmiercią matki.
Cały dzień w pozytywnym nastroju, przed zażyciem swoisty ''lęk przed nieznanym'', dreszczyk emocji. Generalnie nie oczekiwałem zbyt wiele, ale ostatecznie bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Towarzystwo w trakcie tripu, to dwóch dobrych znajomych zażywających razem ze mną, oraz jeden zaufany kolega ''z zewnątrz'' który był w 100% trzeźwy. Miejsca w których przebywałem były mi od wielu lat znane, to rodzinne miasto w którym dorastałem i tereny które znam jak własną kieszeń.
Słowem wstępu zaznaczę, iż raport ten został przekopiowany z mojego posta na hyperealu, na życzenie użytkownika ''Trydzyk''(Pozdrawiam, dzięki za docenienie) Wstawiam go tutaj, ja jestem jego osobistym autorem...Więc nie ma mowy o plagiacie :D
nastawienie na pisanie bloga, wieczór we własnym pokoju od godz. 23:30 do ok. 4:00 rano, cisza nocy zagłuszana losowo puszczaną muzyką z WMP.
imiona są zmienione, blog napisany zanim poznałem tę stronę o trip-ach, napisany pod wpływem marihuany, jako relacja z sylwestrowego maratonu alkoholu i zioła. pozdrawiam. :
Sprawa na ogół wydawałaby się dość prosta… lecz niestety wyrywanie rzęs i brwi spowodowało ich wydłużenie i podkręcenie…
rzeka, biblioteka
Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D
9:00
Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.
9:30 - 10:00
Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.
10:00 - 12:00
Set & Setting: Najpierw mieszkanie, potem krótkie przejście przez miasto do lasu z małym jeziorkiem, następnie powrót do mieszkania. Nastawienie bardzo pozytywne.
Wiek: 17 lat
Waga: ok. 60kg
Dawka: ok. 20mg 4-HO-MET
Doświadczenie: nikotyna, alkohol, dopalacze, THC, salvia divinorum.
Data: 05.07.2010r.