W Waterford powstała kawiarnia z marihuaną

Wzorowana na holenderskich coffee shopach, pierwsza kawiarnia serwująca marihuanę powstała w irlandzkim Waterford. W menu są produkty zawierające THC poniżej legalnego limitu 0,2%.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net
Aneta K.

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

158

Wzorowana na holenderskich coffee shopach, pierwsza kawiarnia serwująca marihuanę powstała w irlandzkim Waterford. W menu są produkty zawierające THC poniżej legalnego limitu 0,2%.

W kawiarni “Blooms”, mieszczącej się przy 50 John Street, wprawdzie nie można palić, lecz dopuszczalne jest dodawanie środków odurzających w niewielkich ilościach do serwowanej kawy.

“Specjalizujemy się w wysokiej jakości konopiach i kawie. Wysokie stężenie kannapidiolu (CBD) jest idealne dla tych, którzy chcą się zrelaksować i wyciszyć, bez odurzającego działania tetrahydrokanabinolu (THC), składnika obecnego w nielegalnych konopiach” - zachwala swoje usługi kawiarnia, tłumacząc, iż CBD nie wywiera wpływu na funkcje intelektualne ani nie przyspiesza akcji serca. Ponadto nie jest toksyczny ani uzależniający, za to “naturalny dla naszego organizmu i każdego klimatu naszej planety”.

Właściciele zastrzegają jednocześnie, że nie są lekarzami i nie sprzedają medykamentów.

Aktualnie w menu znajdują się cztery odmiany konopi, lecz właściciele zapewniają, że będą je stopniowo rozszerzać.

Kawiarnia prowadzi także sklep internetowy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-HTP
  • Amfetamina
  • Grzyby halucynogenne
  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • Moklobemid
  • Tytoń

Spokojna niedziela z początkowym nastawieniem na spalenie gibona, a z czasem zaczęło się robić coraz ciekawiej. Nastawienie bardzo pozytywne, dwie dobrze znające się osoby i lubiące spędzać ze sobą dzikie tripy. Myśli bardzo czyste, skupione na spędzeniu miło czasu, brak negatywów w głowie. Miejsca raczej z dala od ludzi chociaż nie mamy problemu przebywać w ich otoczeniu. Ludzie którzy z nami wtedy byli to osoby nam znajome, pozytywne, wygadane wiec raczej tylko dodawały nam pozytywnego humoru. Alicja po tygodniowym ciągu amfetaminowym a mimo wszystko mieszanka nie zrobiła jej krzywdy a nawet pomogła wrócić do świata żywych :D

Spotkałem się z moja przyjaciółka z która lubimy sobie wysoko polatać haha. Dzień rozpoczął się niewinnie, spokojna niedziela umówiliśmy się na jakiegos gibonka po południu. Około godziny 15 przyjechałem do niej do domu. Na starcie chwile sobie typowo pogadaliśmy co tam ciekawego się działo ostatnio, skopcilismy petko na balkonie i wróciliśmy do pokoju i razem doszliśmy do wniosku że trzeba sprawdzić co tutaj mamy i czym mozemy się dziś zrobić. Na tamten moment posiadaliśmy:

1. około 0.5 marihuanki

2. dwie kreski fetki

  • Adrenalina

void

void

  • Alprazolam
  • Pozytywne przeżycie

Posiedzenie z paroma kumplami, oczekiwania to wyciszenie, położenie się na kanapie i wsłuchanie się w muzykę. Nastrój depresyjny, ale nie najgorszy

Od 2/3 lat siedzę w domu. Przez depresję, stany lękowe, fobię społeczną i agorafobię rzuciłem szkołę i całkowicie wykluczyłem się z normalnego życia. W maju br. poszedłem do psychiatry... lekarz zapisał mi alprazolam. Zaczynałem od małych dawek 0,25mg/0,5mg/1mg na raz i brałem dość często. Po jakimś czasie przestałem, bo nie czułem potrzeby i nie chciało mi się wiecznie być ospanym i chodzić jak po alkoholu. Wszystko zmieniło się jednego dnia, gdy postanowiłem polecieć grubiej niż zazwyczaj

  • LSD-25
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Z chłopakiem i przyjaciółmi, sobota wieczór, jezioro Piaseczno, pole namiotowe na łonie natury, podekscytowanie i pozytywne nastawienie

Wszystko miało miejsce pewnej sobotniej nocy, na pięknym łonie natury i totalnym odosobnieniu. Moja przygoda z psychodelikami i empatogenami zaczęła się już jakiś czas temu, jednak nigdy nie dane mi było przeżyć tego w innym miejscu niż miasto. Dlatego wspólnie ze znajomymi zdecydowaliśmy się na weekendową wycieczkę daleko za miasto. Wybór padł na Pojezierze Brodnickie, a konkretnie jezioro Piaseczno, co zostało wybrane kompletnie przypadkowo.