W domu Prince’a znaleziono fentanyl w fałszywych opakowaniach

Z raportu toksykologicznego do którego dotarli amerykańscy dziennikarze wynikało, że Prince zmarł na skutek przedawkowania leków opoidalnych, do których należą takie substancje, jak morfina czy kodeina. Teraz docierają do nas kolejne informacje w tej sprawie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.eska.pl
dr

Odsłony

870

Już jakiś czas temu mówiło się o przyczynach śmierci Prince’a. Z raportu toksykologicznego do którego dotarli amerykańscy dziennikarze wynikało, że Prince zmarł na skutek przedawkowania leków opoidalnych, do których należą takie substancje, jak morfina czy kodeina. Teraz docierają do nas kolejne informacje w tej sprawie.

Zagraniczne portale donoszą, że w domu piosenkarza zabezpieczono leki w fałszywych opakowaniach. Nie były to jednak zwykłe przeciwbólowe tabletki. To proszki, które są 50 razy silniejsze od heroiny i aż 100 razy mocniejsze od morfiny. Schowane były one w opakowaniach od leku podobnego do morfiny.

Magazyn Minneapolis Star Tribute dotarł do informacji z których wynika, że w całym stanie Minnesota nie wystawiono recepty na fentanyl. Nie wiadomo więc skąd w domu piosenkarza pojawiły się tak silne lekarstwa. Niewykluczone, że Prince zdobył je na czarnym rynku …

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

spory las ok. 6 km za miastem, następnie autobusy komunikacji miejskiej, mieszkanie w centrum

9 ususzonych naturalnie muchomorów czerwonych spożytych samotnie w lesie. Początkowe efekty tak jak przy wywarach z mniejszej ilości suszu tj. dysocjatywna poprawa humoru, wyostrzenie zmysłów, zastrzyk energii etc. no i mdłości naturlich, ale ku mojemu zdziwieniu bez spawania. Już po ok. 20 minutach pierwsza halucynacja słuchowa - wzmocniony odgłos przytłumionego bicia serca dobiegający jakby spod ziemi. Z czasem coraz większe oddzielenie od więzi z własną osobą, jak również zanik tego podłego posmaku związanego ze świadomością bycia zamkniętym w tzw.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Przeżycie mistyczne

Późną nocą, w domu, będąc sam postanowiłem przeżyć tripa razem z tą magiczną roślinką. Wiedziałem że nic mi nie będzie gdyż miałem już za sobą parę prób mających na celu dostosowanie odpowiedniej dawki. Byłem przygotowany psychicznie na dobrego tripa. Chciałem pierwszy raz doświadczyć na własnej skórze czym są halucynacje. Czułem się dobrze.

Godz. 23:00

Przez 15 minut szamałem nasiona popijając wodą.

Godz. 00:30

Gorzki smak i brak śliny dawały się mocno we znaki.
Zaczęły się problemy z przełykaniem, lecz byłem na to przygotowany.
Do tej pory nie działo się nic nadzwyczajnego poza tym że nie czułem się fizycznie dobrze z powodu suchości w całej jamie ustnej.

Godz. 02:00

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nieznane jezioro 50 km od domu. Chęć poznania psychodeli. Przed zażyciem na miejscu obawa przed tym co mnie czeka.

 

Witam. Jest to mój pierwszy trip raport więc proszę o wyrozumiałość. Dwa poprzednie wieczory nie brałem tabletek przeciwalergicznych, bo nie mam pewności, czy można łączyć je z hometem. Poprzedniego wieczora nie jadłem kolacji, a w dni tripa tylko dwie skąpe kanapki rano, żeby dać większe szanse zadziałać tryptaminie.

10:30

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Ciepły, słoneczny niedzielny poranek, podekscytowanie, las, wszyscy w pozytywnym nastroju

Podczas lata wraz z dwójką przyjaciół, (nazwijmy ich Bartuś i Adi) postanowiliśmy wziąć grzyby halucynogenne, psylocybinowe. Był piękny i słoneczny niedzielny poranek, zaopatrzyliśmy się w wodę, wysuszone grzyby i o 8:00 wyruszyliśmy w podróż, która zmieniła moje życie.