USA: odkryto 600-metrowy tunel na granicy z Meksykiem

Amerykańskie organy ścigania odkryły 600-metrowy tunel przemytników prowadzący od granicy z Meksykiem do miasta San Diego i zatrzymały narkotyki o wartości prawie 30 milionów dolarów, poinformowano w komunikacie prasowym opublikowanym na stronie internetowej policji imigracyjnej i celnej USA.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

pl.sputniknews.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

252

Amerykańskie organy ścigania odkryły 600-metrowy tunel przemytników prowadzący od granicy z Meksykiem do miasta San Diego i zatrzymały narkotyki o wartości prawie 30 milionów dolarów, poinformowano w komunikacie prasowym opublikowanym na stronie internetowej policji imigracyjnej i celnej USA.

Znaleziska dokonano 19 marca w wyniku wspólnej operacji meksykańskich i amerykańskich służb. Wejścia do tuneli znajdowały się na terytorium dwóch magazynów, z których jeden znajduje się w amerykańskim San Diego, a drugi w meksykańskim mieście Tijuana. Według ekspertów tunel był używany przez kilka miesięcy i był dobrze wyposażony. Niektóre części ścian zostały wzmocnione, w środku zastosowano system wentylacji i oświetlenia, a także ułożono szyny.

Zgodnie z treścią komunikatu prasowego funkcjonariusze organów ścigania znaleźli w tunelu prawie 590 kilogramów kokainy, 39 kilogramów metamfetaminy, prawie 8 kilogramów heroiny, ponad 1,3 tony marihuany i prawie kilogram fentanylu.

„Pierwszy przypadek w historii San Diego, kiedy w tunelu odkryto pięć różnych rodzajów narkotyków. Łączna suma skonfiskowanych narkotyków szacowana jest na 29,6 miliona dolarów” – czytamy w raporcie. Nie poinformowano jeszcze o aresztowanych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Mordarg

El Chapo wyznaczył nowy trend i teraz wszyscy Meksykańce ruszyli z tunelami ;)
ZX

Cena policzona w ogole z dupy, to by ten koks musial byc po $50k/kg a tyle nigdzie w usa nie kosztuje, do tego byl po stronie meksykanskiej a nie amerykanskiej.
Zajawki z NeuroGroove
  • Adrenalina
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Tytoń

Zimny wrześniowy dzień 6 lat temu, A.D. 2011. Ekscytacja przed pierwszym występem jako DJ. Rozkręcająca się psychoza paranoidalna z rodzaju psychodelicznego flashbacka. Szał zwierzęcia, które opanowane lękiem atakuje.

"Kra, kra!" [...] Tego ranka wrony krakały jakoś tak osobliwie, jakby się antropomorfizowały, a człowiek-gawron dął w swój kruczoczarny dziób. Muzyka w telefonie też brzmiała nad wyraz krystalicznie, ostro, maleńki koncercik rozgrywał się w mojej rozgorzałej percepcji, ambientowe połacie przy zimnej, wrześniowej kałuży. Czekałam na pociąg. Przeszłam przez dziurę w siatce w stronę torów, było rano, to jeszcze za wcześnie na policyjne atrakcje, nikt nie był w stanie mnie przyfilować. Pociąg zatrzymał się z przeraźliwym świstem, zatkałam uszy tak mocno jak to było tylko możliwe.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

mieszkanie kolegi, ekscytacja, kilka godzin wewnętrznej pracy przygotowującej do wejścia w kontakt z nową substancją....

Opisane wydarzenia miały miejsce około 3 lata temu, po około 8 letnim okresie intensywnej praktyki buddyzmu tybetańskiego, w czasie którego tylko jakieś 2 razy zjadłem grzybki psylocybki i z 3 razy zapaliłem trawkę...

Niespodziewanie okazało się, iż kolega buddysta, który mnie nocuje ma ekstrakt Salvi Divinorum. Wczesniej tego dnia miało miejsce kilka znaczących koincydencji, które jak później zobaczyłem przygotowywały mnie na spotkanie z Boską Salvią.

  • MDMA (Ecstasy)

Mnie sie sylvek zaczal dosc wczesnie, cos kolo 9 rano. co 4-5 godzin pol warszawskiego mitsu (pozdro dla tego co on juz wie :)) w sumie jakies 150-200mg w ciagu 12 godzin. wszystko na pusty zolad4k, w ciagu calego dnia nie bylo mowy o uczuciu glodu a po jakichs 16 godzinach postu poczulem ze cos tam ssie w srodku. ale nic nieprzyjemnego. z poltorej godziny od pierwszego gorzkiego przyszlo to genialne ciepelko. pani szefowa restauracji byla aniolem, teraz mi sie nasunelo zajebiste okreslenie- muminek. kobieta byla czysto muminkowa.

  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Wakacyjny, letni trip z dwoma kumplami, z którymi jakiś czas wcześniej odnowiłem znajomość - C i Sz. Przyjemny, słoneczny dzień, który przeszedł potem w noc przy ognisku. Ustronne miejsce pośród drzew, tuż za miastem. Pełen spokój w głowie, chęć na solidną i satysfakcjonującą, lecz niekoniecznie wywracającą mózg na lewą stronę podróż.

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako pierwsza część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

randomness