USA, Massachussets: Student z Amherst w ramach performance'u

Zdelegalizujmy coffea arabica!

Anonim

Kategorie

Źródło

Boston Herald

Odsłony

1094

URL: http://www.mapinc.org/drugnews/v01/n840/a12.html
Newshawk: Jane Marcus
Pubdate: 9 May 2001
Source: Boston Herald (MA)
Copyright: 2001 The Boston Herald, Inc
Contact: letterstoeditor@bostonherald.com
Website: http://www.bostonherald.com/
Details: http://www.mapinc.org/media/53

AMHERST, Massachussets - Niektórzy uważają, że student Amherst College, Andrew Epstein, powinien dostać szóstkę z dokuczliwości - za realizację projektu, w ramach którego przygotował sfingowany zakaz sprzedaży kawy w kampusie.

Mając poparcie administratorów college'u uzyskał zgodę kampusowych kawiarń, że we wtorek nie będą sprzedawać kawy.

Następnie wywiesił informacje, iż college wprowadził permanentny zakaz spożywania kawy ze względu na "alarmujący wzrost użycia kofeiny i związane z tym narkotykiem skutki uboczne, które zostały uznane za znaczne ryzyko dla zdrowia publicznego".

Epstein, lat 22, uczeń ze Scarsdale w stanie Nowy Jork, nazwał to "sztuką performance'u".

Niektórzy z jego kolegów, spragnieni kawy, nazwali to inaczej.

Celem tego zamierzonego żartu, w ramach którego zostało zorganizowane "centrum detoksyfikacyjne" w gabinecie lekarskim i sprzedaż "czarnorynkowych" filiżanek kawy za 2 dolary, było przemyślenie polityki państwa wobec narkotyków i zwrócenie uwagi na substancje uzależniające, których używamy na co dzień.

Epstein, który jest również przewodniczącym oddziału organizacji Students for a Sensible Drug Policy, powiedział że projekt przygotował w ramach seminarium na temat "rzeźby społecznej".

DeWitt Godfrey, asystent prowadzący seminarium, stwierdził, że pomysł był prosty i skuteczny oraz że komunikował przekaz autora lepiej niż obraz czy esej.

"Niektórzy studenci byli bardzo poirytowani", powiedział Charles Thompson, dyrektor ds. gastronomii, którego pracownicy ponieśli największe konsekwencje. Wspomniał, że niektórzy planowali złożyć zażalenie do dyrektora college'u.

Klub fakultetów odmówił w uczestnictwie, przez co Epstein zarzucił elitarnej grupie, iż zignorowała prohibicję bez obawy o represje.

"Egzaminy semestralne zaczynają się w przyszłym tygodniu. Po prostu potrzebuję jej" - powiedział uczeń Michael Nichols, płacąc 2 dolary za filiżankę "czarnorynkowej" kawy.

Inni studenci po prostu poszli kupić kawę w mieście.

"Niektórzy byli żądni zemsty, ale jestem zdziwiony, jak wiele osób powiedziało: 'Och, najpierw papierosy, teraz to'" - powiedział Paul Statt, rzecznik college'u sztuk wyzwolonych.

------------------------------------------------------------------
MAP posted-by: Thunder tłumaczenie: Heja

Media Awareness Project Kontakt: Mark Greer (mgreer@mapinc.org)
Porterville, CA 93258
(800) 266-5759 Webmaster:Matt Elrod (webmaster@mapinc.org)

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

Hi! od niedzieli do wtorku znów byłem w naszym "ośrodku wypoczynkowym" w podmoskiewskim Sokolsku... przyjechałem wieczorem ok. 20.00, połknąłem pigułkę i 60 grzybów - stwierdziłem, że tym razem trzeba działać z umiarem... wiele się nie zmieniło - na parterze trance... jeden z lepszych rosyjskich zespołów transowych - Paranoic Sensations (Parasense), czyli Alex&Zolod zgodzili się dla nas zagrać live... muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba połączenie grzybów z XTC - grzyby tracą wówczas swoje dołujące właściwości (dla mnie dołujące) i cały trip jest cudownie barwny...

  • Benzydamina

godz. okolo 15.30:


zarzucam dwie saszetki tantum rosa rozpuszczone w szklance wody.smak jest SLONY[w 2 szaszetkach znajduje sie oprocz 1g chlorowodorku benzydaminy rowniez 17,6g soli.]radzilbym rozpuszczac dwie saszetki w dwoch szklankach.





godz. ok. 16.00:


wbijam do kumpla. pierwszy wirazyk wizualny-widzialem slad swojego nosa jak ruszalem glowa

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

  • Ayahuasca


Doświadczenie : medytacja , łysiczki



Do spożycia ayahuascy przygotowywałem się kilka tygodni , chociaż jak teraz na to patrzę to pierwsze kroki przygotowań zrobiłem juz 3 lata temu . Rytuał zaplanowałem na pierwszego listopada w święto zmarłych i postanowiłem , że zrobię to w nocy w lesie - tak jak robią to szamani w dżungli .


randomness