Wiek - 31 lat.
Doświadczenie: Wiele razy MJ, kilka razy DXM, benzydamina, ecstasy, raz klonazepam.
Wcześniejsze doświadczenia z grzybkami - ok. 10 razy (ilości od 20 - 50 sztuk), wszystkie je zaliczam jako kształcące i ostatecznie pozytywne.

W pływających po Pacyfiku paczkach z kokainą uwięziony był żółw morski. Narkotyki warte były około 53 mln dolarów.
Takiego znaleziska amerykańska Straż Przybrzeżna na pewno się nie spodziewała. W pływających po Pacyfiku paczkach z kokainą uwięziony był żółw morski. Narkotyki warte były około 53 mln dolarów.
Funkcjonariusze straży natknęli się na żółwia znajdującego się w środku kontrabandy unoszącej się na wodzie. Żółw morski był zaplątany w liny, do których przymocowano paczki z narkotykami. Na szczęście szybko udało się oswobodzić zwierzę. Na jego szyi i płetwach znajdowały się liczne otarcia. Strażnicy stwierdzili jednak, że gad znajdował się w dobrej kondycji fizycznej.
Do tego niespotykanego odkrycia doszło podczas międzynarodowej operacji "Martillo". Załoga US Cost Guard, która uratowała żółwia, znajdowała się w trakcie 68-dniowego patrolu. W wyniku przeprowadzonych przez funkcjonariuszy interwencji, wykryto 6 755 kg kokainy i spore ilości marihuany, aresztowano 24 przemytników.
W sumie, zajęte narkotyki miały wartość rynkową przekraczającą 135 milionów dolarów.
Wiek - 31 lat.
Doświadczenie: Wiele razy MJ, kilka razy DXM, benzydamina, ecstasy, raz klonazepam.
Wcześniejsze doświadczenia z grzybkami - ok. 10 razy (ilości od 20 - 50 sztuk), wszystkie je zaliczam jako kształcące i ostatecznie pozytywne.
Późny wieczór, spontanicznie trzech kumpli na wolnej chacie, dzień drugi eksperymentów.
Dzień drugi eksperymentów. Poprzednia noc również spędzona na tripie, jednak w innym towarzystwie.
Ten trip był totalnym spontanem na zasadzie - Dzwonię: ,,a może wpadniecie?" ,,jasne!".
Poprzednią noc można sobie przeczytać @@TUTAJ@@
Czego w ,,Wiek" nie zaznaczyłem - ja mam 18. Pozostali 20 i 21.
No to zaczynajmy :)
19:00
Totalny luz, domowa atmosfera, piękna pogoda, dobre nastawienie. Nie mogłem się doczekać
Pewnej słonecznej soboty pojechałem na stację po mojego brata i jego dziewczynę, wiadomo, gadka szmatka i pada pytanie: Ile masz?
- Pione, brałem od tego ziomka co hoduje
-No to co? Po obiadku na spacerek?
-jasne!
No i dojechaliśmy do domu rodzinnego, dostałem swoją piątkę i spaliłem małego gibona z połówki przed obiadem, tak na lepszy apetyt.
Obiad leciał standardowo, rodzice zapoznawali się z jego dziewczyną, a my już powoli się niecierpliwiliśmy na wyjście nad jezioro.