08.06.2011
Jak wciągaliśmy, to już byliśmy nieźle zbakani, nie byłam pewna czy brać, bo nie wiedziałam jak to zadziała. Ale jeden z współćpaczy już tego próbował i polecał, więc lusterko poszło w ruch.
Godz ok. 19, jasno jeszcze było. Może 18:30.
Co najmniej dwie trzecie załogi francuskiego lotniskowca "Foch" paliło marihuanę
Masowe zażywanie narkotyków przez załogę francuskiego lotniskowca "Foch" było przedmiotem sesji wojskowej izby sądu morskiego w Marsylii. Po rewizji na pokładzie wykryto duże ilości marihuany, haszyszu i ekstasy. Świadkowie zeznali, że "maryśkę" paliło co najmniej dwie trzecie załogi. Dealerzy wywodzili się spośród niej i robili doskonałe interesy. Nie wytropiono ich jednak; natomiast za konsumpcję narkotyków i łamanie dyscypliny sąd skazał 12 marynarzy na kary od dwóch miesięcy aresztu z zawieszeniem do czterech miesięcy bez zawieszenia. "Foch" został niedawno sprzedany do Brazylii, a większość jego młodej załogi wróciła do cywila. Teraz trwa śledztwo w sprawie zażywania narkotyków na pokładzie najnowszego lotniskowca francuskiego "Charles de Gaulle" - ze wstępnych ustaleń wynika, że i tam było to zjawisko nagminne.
MR, Paryż
4 osoby brały to, co ja, dwie tylko jarały. Pokój w małym mieszkanku, muzyka z laptopa, na początku Carbon Based Lifeforms, później nie ogarniałam i puszczałam swoją na słuchawkach. Wczesny, jasny wieczór. Na początku nie byłam przekonana, ale jak zajarałam, to się wyluzowałam. Nawet nie byłam jakoś specjalnie podekscytowana. Po prostu wciągnęłam i dałam się ponieść. Świeciło ciepłe, wieczorne światło, bardzo ciepło było. Czasem wręcz zbyt duszno, zwłaszcza jak towarzysze zaczęli jarać fajki.
08.06.2011
Jak wciągaliśmy, to już byliśmy nieźle zbakani, nie byłam pewna czy brać, bo nie wiedziałam jak to zadziała. Ale jeden z współćpaczy już tego próbował i polecał, więc lusterko poszło w ruch.
Godz ok. 19, jasno jeszcze było. Może 18:30.
Ciekawość spróbowania nowej substancji, bez przejmowania się problemami, dobry kontakt z kumplem
Lek zakupiłem internetowo ;D W mieszkaniu byłem z dobrym kolegą. Obiad zjadłem ok. 14:00 i zaraz po tym zabrałem się do ekstrakcji 3 saszetek(najpierw wsypać, potem zalać zimną wodą, delikatnie przemieszać, przelać przez chusteczkę). Następnie suszyłem na kaloryferze.
T+0 18:00- Zeskrobałem co zostało i wrzuciłem do resztki soku pomarańczowego, chusteczke też dodatkowo opłukałem. 3-4 łyki paskudztwa i nie ma. Czekałem na efekty słuchając muzyki.
Doświadczenie : Alkohol,marihuana,haszysz,lsd,extasy,(met)amfetamina,efedryna,DXM,benzodiazepiny
Set&setting: 8 rano, wolna chata do 16,chęć przeżycia czegoś nowego, a zarazem groza
Ten dzionek zapowiadal się wyjatkowo.W przeddzien tego zajścia będąc na dropsie postanowilem ze wybadam coś nowego, a że benzia jest tania i dobra jak słyszałem zdecydowałem się właśnie na nią.