Szeryf powiatu Cook w odpowiedzi na kryzys opioidowy

Przedawkowanie substancji opioidowych zabija teraz więcej ludzi niż ginie w wyniku przemocy z bronią palną lub w wypadkach samochodowych w powiecie Cook. W środę szeryf Tom Dart przedstawił nowy program, który ma pomóc więźniom w radzeniu sobie z kryzysem narkotykowym.

Rodney Cal przebywał w więzieniu powiatowym w związku z zarzutami narkotykowymi od lat 80-tych ubiegłego wieku. Tak długo obecnie 52-letni mężczyzna uzależniony jest od heroiny.

„Wielu z nas wychodzi i doświadcza frustracji. Nie ma pracy, domu, nie ma dokąd pójść, więc znowu robią te same rzeczy, wracają do tego, co najlepiej znali” – powiedział.

37-letnia Erica Cuida, spędziła całe dorosłe życie walcząc z uzależnieniem od heroiny. „Trafiam tutaj odkąd skończyłam 17 lat” – powiedziała na temat więzienia powiatu Cook.

Podczas gdy więzienie zapewnia programy leczenia i odwyki dla więźniów oskarżonych o przestępstwa narkotykowe, w momencie, gdy opuszczają placówkę nie otrzymują żadnej pomocy czy kontroli w tej kwestii.

„Gdy dana osoba zostaje wypuszczona z aresztu, szanse na to, że umrze z powodu przedawkowania w ciągu kolejnych dwóch tygodni, wykraczają poza wszelkie statystyki” – powiedział szeryf powiatu Cook, Tom Dart.

Cal i Cudia powiedzieli, że nalokson, środek podawany osobom z oznakami przedawkowania, uratował im życie już kilka razy. Więźniowie mają nadzieję, że nowy program opracowany przez biuro szeryfa oferujący pomoc dla osób uzależnionych od opioidów, znany jako SOAR (Sheriff’s Opioid Addiction Recovery) pomoże im zwalczyć ten niekończący się cykl uzależnienia.

„Oni biorą udział w programach walki z uzależnieniami od narkotyków, które oferujemy w więzieniu, ale teraz nastąpi w tym zakresie duża zmiana – zamierzamy pracować z nimi także po wyjściu na wolność i powrocie do ich lokalnych społeczności” – powiedział Dart.

Szeryf poinformował, że po zwolnieniu więźniowie zostaną przydzieleni do specjalnego opiekuna na co najmniej trzy miesiące. Cal i Cudia mają nadzieję, że to klucz do utrzymania ich przy życiu, wolnych od uzależnień i poza murami więzienia.

„My, jako uzależnieni, znajdujemy sobie wiele wymówek, ale nie będziemy w stanie wymyślać takich usprawiedliwień mając osobę, która nas pilnuje, pociąga do odpowiedzialności” – powiedziała Cudia.

„Jeśli wiesz, że masz za sobą innych ludzi, dających ci poczucie bezpieczeństwa, zajmujących się twoją sprawą, twoje szanse są większe” – dodał Cal.

Program SOAR jest programem nadzorowanym sądownie. Zwolnieni więźniowie będą monitorowani elektronicznie. Dart dodał, że nowy program nie będzie kosztować podatników dodatkowych pieniędzy.