z adnotacja TRIP PANA Georga Müllera
wlasciciela strony http://www.pilzepilze.de/
tlumaczone przez Jaguara
wynalezione i dostarczone przez Rapatanga.
Niemieccy chadecy zaczynają mięknąć w sprawie legalizacji marihuany – informuje „Sueddeutsche Zeitung”.
Niemieccy chadecy zaczynają mięknąć w sprawie legalizacji marihuany – informuje „Sueddeutsche Zeitung”.
Dyskusja o legalizacji w Niemczech marihuany toczy się od wielu lat, ale dopiero teraz możliwe jest, że coś się zmieni – pisze w piątek (04.06.2021) „Sueddeutsche Zeitung”. Jak zauważa, podczas gdy na świecie coraz więcej państw ostatnio znosi kary za posiadanie niewielkich ilości marihuany i jej konsumpcję, a czasem nawet zezwala na uprawę i sprzedaż, w Niemczech w zasadzie nic się nie zmieniało w tej sprawie. Od 2017 roku można jedynie przepisywać marihuanę do celów medycznych. Dozwolona jest też konsumpcja, co w praktyce nie ma znaczenia, bo posiadanie i sprzedaż pozostały karalne.
Zdecydowaną przeciwniczką legalizacji marihuany jest pełnomocniczka niemieckiego rządu ds. narkotyków Daniela Ludwig z bawarskiej chadecji CSU. „To, że alkohol jest niebezpieczny, bez wątpienia, nie oznacza jeszcze, że marihuana jest brokułem” – powiedziała dokładnie przed rokiem, wywołując burzę komentarzy w mediach społecznościowych.
Opozycyjni niemieccy Zieloni, liberałowie z FDP oraz Lewica od dawna chcą liberalizacji w tej dziedzinie, co zapisały albo zapiszą wkrótce w swoich programach przed wyborami do Bundestagu we wrześniu br. Nowością jest, że uczyniła to także współrządząca Niemcami socjaldemokracja SPD – zauważa „SZ”.
„Jeżeli po wyborach jesienią powstanie nowy rząd, szanse na liberalizację nie są małe” – ocenia gazeta, dodając, że w każdym wariancie koalicyjnym przynajmniej jeden z partnerów opowiada się za złagodzeniem przepisów o konopiach.
„Nawet w chadecji są tacy, którzy uważają, że surowy zakaz poniósł porażkę” – dodaje dziennik. Cytuje posła CDU Mariana Wendta, który opowiedział się za „kontrolowaną legalizacją” marihuany, której okazyjna konsumpcja jako używki stała się akceptowana w wielu grupach społeczeństwa.
Wendt uważa, że bezsensowne jest karanie za to ludzi, tym bardziej, że wymiar sprawiedliwości jest przez to przeciążony. W 2020 roku policja odnotowała 228 tysięcy wykroczeń związanych z marihuaną, podczas gdy dziesięć lat temu – 129 tysięcy. W wielu krajach związkowych postępowania z powodu posiadania marihuany i tak są umarzane, bo chodzi zazwyczaj o niewielkie ilości – zauważa „SZ”. Zezwala na to wyrok Federalnego Trybunału Sprawiedliwości z 1994 roku.
Także przewodniczący komisji zdrowia w Bundestagu Erwin Rueddel z CDU zmienił stanowisko i opowiada się za wypróbowaniem w Niemczech „modelowych projektów” legalizacji marihuany, na wzór Urugwaju, jak np. sprzedaż w aptekach czy dopuszczenie uprawy w domu na podstawie zezwoleń i w ograniczonych ilościach.
W odpowiedzi na pytanie „Sueddeutsche Zeitung” pełnomocniczka niemieckiego rządu ds. narkotyków ocenia, że „wszechobecny hałas w sprawie legalizacji (konopi) jest wprawdzie głośny, ale nie jest rozwiązaniem”. Uważa ona, że sensowne byłoby zwolnienie z odpowiedzialności karnej za jednorazowe posiadanie niewielkiej ilości marihuany, do sześciu gramów. Podaje przykład Portugalii, gdzie osoby przyłapane na posiadaniu niewielkich ilości marihuany stają przed komisją, która kieruje ich na doradztwo w sprawie uzależnień, a w przypadku recydywy wymierza grzywnę. „Bez dobrej koncepcji nie posuniemy się do przodu. Temat jest i wymaga rozwiązania” – dodała Ludwig.
z adnotacja TRIP PANA Georga Müllera
wlasciciela strony http://www.pilzepilze.de/
tlumaczone przez Jaguara
wynalezione i dostarczone przez Rapatanga.
Ciemny pokój, do którego wpada trochę światła przez okno od latarni z ulicy. Nastawienie bardziej na "nic ciekawego", przez co kop był naprawdę miły ;)
Witam.Nie dawno postanowiłem zacząć przygode z RC. Chciałem doświadczyć nowych doznań, padło na 25-NBOMe. Zamówiłem więc 0,25g, nie miałem zielonego pojęcia jak podzielić to na chociaż by 1mg (boltterów nie potrafię zrobić), więc po tygodniu szperania po hypku, i innych forach postanowiłem nasączyć tabake, rozpuszczonym 25B w spirytusie. Tabake wybrałem winogronową (słodka, nie ścieka szybko). Po całej szopce i przygotowaniem i nasączaniem, postanowiłem na następny dzień spróbować 1mg przed spaniem. Wieczorem byłem ze znajomymi więc poszły 4 piwka.
O cudownych właściwościach
gałki muszkatowej dowiedziałem się oczywiście z hyperrealku. A ponieważ to tak
tania i powszechnie dostępna przyprawa, nie widziałem powodów, dla których
miałbym jej nie skosztować. Mając na uwadze zalecenia w wyborze gałki zwiedziłem
cztery sklepy spożywcze, zanim udało mi się kupić taką w całości(firmy „Kamis”).
Po upływie pół godziny miałem już starte na tarce trzy nasionka tej roślinki. Po
wsypaniu tych brązowych wiórków do szklanki wody substancja wyglądała gorzej niż
Własny pokój. Sam w wielki domu.
Od dawna zbierałem się do raportu, ale zawsze brakuje mi weny i słów aby opisać swoje podróże.
No ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Zacznę od tego, że leczę się na nerwicę lekową i natręctwa. Ma to spore znaczenie, gdyż za każdym razem gdy dobrze się porobię, muszę walczyć uczuciem umierania..
Tak, za każdym razem gdy stripuję się mam ostry wkręt na umieranie. Ciężkie miałem z tym akcje, ale z czasem opanowałem techniki i "magiczne" wkręty pomagające mi poradzić sobie z tym stanem. Nie było łatwo..