Somerville (Massachusetts) dekryminalizuje naturalnie występujące psychedeliki

Ustawa została przegłosowana stosunkiem głosów 9 do 0.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Double Blind, Madison Margolin

Odsłony

166

Do narodowego trendu dekryminalizacji naturalnie występujących psychedelików dołączyła koalicja z Massachusetts, w skład której wchodzą Bay Staters for Natural Medicine i Decriminalize Nature Massachusetts. W czwartek [7 stycznia] udało im się przeprowadzić przez Radę Miejską Somerville projekt uchwały - przegłosowany w stosunku 9 do 0 - o zdekryminalizowaniu posiadania naturalnych środków enteogennych, w tym grzybów psylocybinowych i ibogainy.

Zwycięstwo to przekazuje „jasny, mocny sygnał dla całego naszego stanu, że wojna z narkotykami zawiodła, a rośliny enteogenne posiadają wartość leczniczą i duchową” - mówi James Davis, lider obu organizacji. Legislacja nie tylko normalizuje kwestię, ułatwiając kontakt z ustawodawcami i innymi organizacjami non-profit, ale także niesie ulgę tym, którzy używają obecnie w Somerville psylocybiny i podobnych środków i nie będą już martwić się możliwością, że będą musieli zmierzyć się z aresztowaniem za używanie tych roślin i grzybów - wyjaśnia Davis.

„Jeśli chodzi o kwestie związane z polityką, rezolucja zwraca się do wydziału prawnego miasta [z apelem] o współpracę z działaczami społecznymi w celu sfinalizowania rezolucji w formie rozporządzenia, wzywa policję do obniżenia priorytetów w zakresie egzekwowania kar za użytkowanie i posiadanie oraz zwraca się o to samo do lokalnego prokuratora okręgowego ”- wyjaśnia Davis. „Jesteśmy przekonani, że w nadchodzących miesiącach kilka innych społeczności z naszą pomocą również zdekryminalizuje enteogeny lub wszystkie kontrolowane substancje, my zaś w tym miesiącu przedstawiamy projekt ustawy stanowej, która stworzy legislacyjną grupę zadaniową do zbadania [perspektyw] dekryminalizacji w całym stanie”.

Podobnie jak w przypadku inicjatyw dekryminalizacyjnych w innych jurysdykcjach, model „uprawiaj - korzystaj” [“grow, gather gift”] - czyli pozbawiony aspektu handlowego lub detalicznego - jest podstawą misji aktywistów z Somerville. „Tego typu rozwiązania pomagają zastąpić najgorszy scenariusz, w którym zatwierdzone przez FDA warianty tych roślin są dostępne dla osób ubezpieczonych, ale posiadanie byłoby nadal karalne” - mówi. „Rezolucja nie akceptuje sprzedaży roślin ani żadnej innej substancji, ponieważ brak stanowej i federalnej infrastruktury do rozwiązywania sporów prawnych dotyczących sprzedaży. To główna wada prohibicji: wymusza handel w podziemiu, gdzie przypadków kradzieży i zastraszania nie można zgłaszać policji ”.

W hipotetycznym scenariuszu, w którym policjant miałby uzasadniony powód do przeszukania pojazdu lub przypadkowo znalazłby rośliny psychedeliczne w czyimś domu podczas odpowiadania na wezwanie, rezolucja apeluje do organów ścigania o priorytetowe potraktowanie przestępstw z rzeczywistymi ofiarami - wyjaśnia Davis. Gdyby funkcjonariusz policji zignorował tę dyrektywę, kontynuuje, społeczność podjęłaby szybkie i natychmiastowe działania, aby nakłonić burmistrza, szefa policji i lokalnego prokuratora okręgowego do depriorytetyzacji nakazu ścigania i aresztowania - niezależnie od tego, ile środków psychodelicznych zostałoby znalezione przy danej osobie.

„Od dawna widzieliśmy szkody wyrządzane - przy ogromnych kosztach - przez wojnę z narkotykami” - zauważył radny miasta Somerville JT Scott. „Te rośliny były we współczesnych badaniach zbyt długo lekceważone jako potężne leki, o których ludzie kiedyś wiedzieli. Cieszę się, że możemy działać tutaj, w Somerville, aby zniwelować te krzywdy i stworzyć ścieżkę ku dekryminalizacji ”.

Mieszkaniec Somerville, Alex Karasik, uważa podobnie: „Wiemy, że ludzie w naszej społeczności borykają się z ogromnymi trudnościami. Musimy rozpowszechniać wiedzę na temat redukcji szkód w odniesieniu do tych roślin i pomagać ludziom szukać ulgi w traumie, która jest źródłem depresji, lęku i uzależnień. Kryminalizacja nie jest odpowiedzią ”.

To historyczne głosowanie sprawia, że ​​Somerville jest kolejnym klockiem domino pośród wielu jurysdykcji, które wprowadzają albo inicjatywy Dekryminalizacji Natury, albo inicjatywy dekryminalizacji psylocybiny i / lub narkotyków na pełną skalę - można tu wymienić Oakland, Ann Arbor, Santa Cruz, Vancouver, Washington DC, Michigan's Washtenaw County, Denver i stan Oregon, który zdekryminalizował wszystkie narkotyki i zalegalizował terapię psylocybinową podczas ostatnich wyborów.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

W ciągu miesiąca poprzedzającego opisywane wydarzenia, miałem okazję wychodzić na tripy aż trzy razy. Opisywany miał być czwarty i ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Wszystkie poprzednie były z założenia lekkie, więc jeżeli pojawiła się tolerka to niewielka. Umysł również daleki był od wyżęcia, choć czułem już lekkie zmęczenie psychodelikami. Zdecydowałem się jednak tripować ze względu na to, że była okazja zrobić to z bliskimi mi osobami. Do moich dawnych towarzyszy podróży - P i S doszli jeszcze inni lokatorzy z mojego starego mieszkania - J, H i Se. Trip miał miejsce w nocy w lesie pod miastem, na najwyższym wzniesieniu w okolicy, przy ognisku.

Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • MDMA (Ecstasy)

odpłynięcie po MDMA, potem spalenie weedu na sen i zbicie stymulacji.

T(18:00) Przyszliśmy z dziewczyną do domu, którego użyczył nam ojciec na sylwestra i nowy rok. Jesteśmy sami. Mamy zajebisty humor. W planach mamy zarzucenie MDMA w kołach około 2-3h przed północą oraz spalenie weedu żeby móc wychillować się przed snem i pozbyć się ewentualnej stymulacji. Byliśmy nastawieni na długie rozmowy, czułości i na spacer.

  • Alkohol
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Do samego tripa nastawiony byłem bardzo pozytywnie, przed zjedzeniem popytałem wielu znajomych, którzy wcześniej mieli kontakt z psychodelikami — szczególnie grzybami — o m.in. czas działania, przebieg, możliwe problemy, dawkowanie itd. Wszystkie informacje pokrywały się ze sobą, więc czułem się pewnie i zdecydowanie. Grzybki miały zostać zjedzone na terenie bardzo spokojnej dzielnicy na obrzeżach dużego miasta — kilka bloków, w większości szerokie ulice i domki jednorodzinne. Znajduje się tam niewielki park, wieczorem i w nocy praktycznie zawsze pusty, w którym często przesiadujemy paląc ziółko i nigdy nie było tam żadnego przypału, a więc idealne miejsce na początek tripa. Tamta noc była w miarę chłodna - około 10 stopni na plusie, ale byłem ciepło ubrany, miałem również plecak a w nim 3 litry wody, chusteczki do nosa i trochę jedzenia. Ulice w tej okolicy po zmroku są cały czas puste, rzadko spotyka się nawet pojedynczy samochód, a co dopiero pieszego. Jest to w miarę zielona okolica, przy prawie wszystkich ulicach rosną drzewa i krzaki, jest też kilka parków i skwerów.

Czekałem na tę chwilę od dobrych kilku dni, od kiedy kolega (dalej będzie nazywany B.), który swoją drogą zawsze bał się psychodelików, nigdy nie brał i unikał ich, po raz pierwszy przyjął u znajomego łącznie około 4 gramów nieznanego gatunku grzybów — najpierw 1,5g, a po wejściu fazy kolejno 1,5 i 1 na dorzutkę. Po tamtym wieczorze skontaktował się ze mną i oznajmił, że nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak niezwykłego — że jest to stan nieporównywalny do MDMA, amfetaminy, koksu, zioła ani niczego innego co kiedykolwiek próbowałem.