30 grudnia informowano o 76 ofiarach. Osiem osób przebywało wówczas w szpitalach. Od tego czasu zmarły jeszcze dwie osoby - informuje agencja TASS.
Według danych ministerstwa zdrowia obwodu irkuckiego, nie ma informacji o nowych ofiarach zatrucia metanolem.
Większość osób, które piły "Bojarysznik", pochodzi z tej samej dzielnicy Nowo-Lenino, która nie cieszy się dobrą opinią. Ofiarami były kobiety i mężczyźni w wieku 30-50 lat. Specyfik, który pili, to koncentrat perfumeryjny, zawierający wyciąg z głogu i - jak się okazało - alkohol metylowy, a nie etylowy, jak głosiła etykieta.
Obrót tzw. preparatami o podwójnym przeznaczeniu zawierającymi spirytus (preparatami leczniczymi, dezynfekującymi, kosmetycznymi) to około 20 proc. całości rynku alkoholu w Rosji - przyznał wicepremier Aleksandr Chłoponin odpowiedzialny za ten sektor.
Dziś sąd okręgowy w Irkucku, po rozpatrzeniu apelacji, zdecydował o areszcie dla dwóch osób w związku z masowym otruciem "Bojarysznikiem" - podała agencja TASS. W sumie w sprawie oskarżonych jest 20 osób. To dostawcy produktu, właściciele punktów handlowych i sprzedawcy.
Wcześniej sąd zdecydował o uchyleniu aresztu wobec jednej osoby ze względu na stan zdrowia. To kobieta mająca drugą grupę inwalidzką.
Wśród oskarżonych jest również dwóch urzędników - wiceszef regionalnej Federalnej Służby Ochrony Praw Konsumentów i wiceminister stosunków gospodarczych obwodu irkuckiego.