Badania archeologiczne w Kałmucji, republice należącej do Federacji Rosyjskiej, położonej nad Morzem Kaspijskim, prowadzą naukowcy z Miejskiego Muzeum Historycznego w Moskwie we współpracy ze specjalistami z Rosyjskiej Akademii Nauk. Ostatnie badania objęły swoim zasięgiem grobowce kurhanowe ludności tych terenów sprzed 5 tys. lat.
Analiza pozostałości organicznych odnalezionych przez Natalię Szyszlinę, specjalistkę prowadzącą badania ceramiki grobowej, wykazała, że już w III tysiącleciu p.n.e. jednym z tradycyjnych darów grobowych był napój o działaniu narkotycznym. Chemicy z Rosyjskiej Akademii Nauk ustalili, że jednym z głównych składników tej mikstury był wyciąg z konopi indyjskich (Cannabis indica).
Archeolodzy prowadzący badania w Kałmucji mają nadzieję, że ich prace mogą pomóc w odnalezieniu starożytnej receptury słynnej somy, halucynogennego napoju starożytnych Indii. Soma pełniła ważna rolę w wedyzmie, najstarszej indoeuropejskiej religii Indii.
Zgodnie z przekazami mitologii hinduskiej halucynogenny napój uzyskiwany z nieznanej rośliny był składany bogom w ofierze w celu ich przebłagania i zyskania przychylności. Sam napój miał również swoją personifikację boską.
Według rosyjskich badaczy tradycja wytwarzania halucynogennego napoju została prawdopodobnie przejęta z Półwyspu Indyjskiego przez Scytów. Ten koczowniczy lud pochodzenia irańskiego wędrując w VIII- VII w. p.n.e. z Azji Centralnej osiedlił się na stepach nadczarnomorskich. O znajomości działania narkotycznych wyciągów roślinnych wśród Scytów naukowcy wiedzą dzięki zapisom Herodota, greckiego historiografa z V w. p.n.e.
Substancje halucynogenne były wykorzystywane w większości kultur ludzkich. Najczęściej środki te pomagały kapłanom lub szamanom w nawiązaniu kontaktu z bogami i duchami zmarłych. Często były wykorzystywane w trakcie magicznych obrzędów. Narkotyczne napoje i potrawy były również składane w ofierze bogom oraz pod postacią darów grobowych.
onet.pl
Komentarze