Przewoził 1,5 kg narkotyków w żołądku

Przemytnika kokainy, który przewiózł z Ameryki Południowej w żołądku 1,5 kilograma narkotyków, zatrzymali policjanci z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego - poinformowała nadkomisarz Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3008

37-letni mieszkaniec podłódzkiego Zgierza został zwerbowany do pracy dla gangu przemycającego narkotyki w Holandii. Grupa werbowała kurierów spośród obcokrajowców pracujących w tym kraju na czarno. Bossowie holenderskiej grupy typowali najlepszych kandydatów do przemytu tzw. metodą na połyk. Przed wyjazdem do Ameryki Południowej kurierzy byli poddawani wielokrotnym próbom - powiedziała Kącka.

Wyselekcjonowanych przemytników grupa wysyłała do Ameryki Południowej. Na miejscu kurier musiał połknąć kapsułki ze sprasowaną kokainą. Z tak ukrytym ładunkiem wracał do Amsterdamu. Za kurs, który w przypadku pęknięcia w żołądku kapsułki z kokainą groził śmiercią, przemytnik otrzymywał 2 tys. euro.

Zatrzymany mężczyzna był obserwowany przez policjantów z CBŚ od granicy Polski. Został zatrzymany w Zgierzu zaraz po pozbyciu się z żołądka 1,5 kg czystego narkotyku o czarnorynkowej wartości 480 tys. złotych. Mężczyzna został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Grozi mu kara do 15 lat więzienia. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Spikee_P (niezweryfikowany)
Pewnie go ktos wpierdolił na pały, za wydanie takiego kuriera , konfidenci zarabiają w huj wiecej niz on sam
ehhh (niezweryfikowany)
15 lat...mogl sie przekrecic od tego, taki sam debilizm jak z tymi 3 latami za samo posiadanie
dżim morrison (niezweryfikowany)
musial byc bardzo zdesperowany skoro zgodzil sie wykonywac taki kurs za 2tys euro i do tego mial ta swaidomosc ze w kazdej chwili kapsulka moze peknac i nie bedzie mial szans
Aldon (niezweryfikowany)
przeciez "spożył " narkotyki w ameryce. To nie jego wina że ma wolna przeminę materi i jeszcze tego nie strawił.
jahoo (niezweryfikowany)
właśnie jebać konfidentów!! <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Sam w domu, ciekawy działania.

TR z dedykacją dla machabeus & yojoe którzy napisali „Magiczny świat N2O -Wdech to śmiech!” Po przeczytaniu którego byłem już pewny której używki spróbuję jako kolejnej.
https://neurogroove.info/trip/magiczny-swiat-n2o-wdech-smiech

  • 25B-NBOMe
  • Bufedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

Mieszkanie. Godzina około południa.

Zażycie 25B-nbome, było moim drugim spotkaniem z psychodelikami. Pierwszym był 2C-D, które bardzo mi się podobało, ponieważ dawało piękne efekty wizualne (trip raport do przeczytania w moich raportach), dlatego też zdecydowałem się na następne przygody z tymi pięknymi substancjami.

Rzecz działa się trochę ponad miesiąc temu, na spokojnie można było chodzić po dworze w krótkiej koszulce. W tym dniu świeciło słońce, było bezwietrznie oraz bardzo ciepło. Idealny dzień, do tego sobota; wolne.

  • Inhalanty

nazwa substancji: benzyna lekarska





poziom doswiadczenia: thc, #, xtc, lsa, dxm, benzydamina I

wiele innych...







metoda zazycia: kiranie ze szmaty





set & setting: moja piwnica, chec sklimacenia sie czymkolwiek.




  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Las na niewielkich wzgórzach, dom, ławka na ogrodzie. Nastawienie pozytywne.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

Chciałbym jednak głównie opisać swoją drugą próbę z 25c. Byłem wtedy u rodziny w małej wiosce położonej w dolinie, gdzie po 2 stronach na niewielkich wzgórzach jest las.