Przemyt kokainy: List gończy za podejrzanym

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie przemytu kokainy z Ameryki Łacińskiej do Polski, rozesłała w czwartek list gończy za podejrzanym Grzegorzem Kowalczykiem - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Jerzy Balicki.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2222
Kowalczyk podejrzany jest o działanie w międzynarodowej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem narkotyków, i udział we wprowadzaniu do obrotu w Polsce znacznych ilości przemyconego narkotyku.

Według prokuratury, urodzony w Warszawie 20 lutego 1968 roku Grzegorz Kowalczyk, znany pod pseudonimami Kolarz i Grucha, odgrywał jedną z kluczowych ról w procederze.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

hahaha (niezweryfikowany)

hopaky nie płacą- GRUHA!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Kwetiapina
  • Pierwszy raz

Set: Jestem podjarany. Będzie to pierwsze zażycie substancji psychoaktywnej od około 2 miesięcy oraz pierwszy raz z antyspychotykiem (przynajmniej świadomy). Czuję też lekki niepokój. Jestem na czczo i niedawno wstałem. Setting: Po połknięciu tabletek wyjdę z domu na miasto.

Substancja: Ketrel - kwetiapiny fumaran, w dawce 125 mg = 2,083mg/kg.

 

Set: Jestem podjarany. Będzie to pierwsze zażycie substancji psychoaktywnej od około 2 miesięcy oraz pierwszy raz z antyspychotykiem (przynajmniej świadomy). Czuję też lekki niepokój. Jestem na czczo i niedawno wstałem.

 

Setting: Po połknięciu tabletek wyjdę z domu na miasto.

 

  • 4-HO-MIPT
  • Buprenorfina
  • Etanol (alkohol)
  • Etizolam
  • Tripraport

Mój stan psycho-fizyczny: ogólnie zły, cierpię na niewyleczalne okropne bóle, psychicznie mam stwierdzoną depresję, niesamowicie ostrą bezsenność poza tym zaburzenia lękowe różnego typu. Ale sobie radzę. Nastrój: w miarę dobry, starałam się, nawet ubiór długo przygotowywałam by był w miarę ładny, fajny w dotyku i wygodny/lekki(w trakcie testów, które odrzuciłam zrobiłam niestety oczko w ostatnich pończochach na pasek), jedyny cień na krótkotrwałym stanie psychicznym to to, że chłopak w pewnym momencie się zirytował, jak chciałam zostawić zasunięte zasłony na początek fazy, mimo, że wiedział jak takie szczegóły są dla mnie ważne. Po wszystkim przepraszał zdaje się, ale do fazy nie byłam w 100% na dobrym nastroju,

Daty prawdziwe, tj. pisałam dokładnie wtedy, czyli większość na fazie. 

Na początku myślałam o niepublikowaniu tego, bo za chaostyczne, rozwleczone(szczególnie pod koniec) i nudne, chłopak mnie namówił, paru osobom się spodobało, no i uznałam, że może się przydać osobom, które nie brały.

Kopiowane z notatnika, a dziwne tu jest formatowanie, dlatego takie dziwne rzeczy dzieją się z tekstem, i tak wiele dziwnych odstępów(prawie co linię) poprawiałam ręcznie.

  • Lophophora williamsii (meskalina)

Podsylam opis przezycia po Peyotlu, ktorego doswiadczyl Bernard

Roseman, gdy wraz z czlonkami Native American Church uczestniczyl

w sakramencie w poznych latach `50. To je ino fragmencik calosci,

a calosc to "The Peyot Story" - Wishire Book Company 1963.



..........................................



  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Dobre towarzystwo, miejscówka spokojna, nastawienie pozytywne, tylko zmęczenie lekkie, bo spałem ledwie 6 godzin.

A więc tak- siedzę teraz tak spizdgany, jak nigdy. Tylko cudem udaje mi się nie popaść w obłęd. Tylko skupienie na czymś uwagi choć przez chwilę mnie koi. Strach i panika w obliczu tego wszystkiego, co nas tworzy.

 

W obliczu nowego oblicza otoczenia i mnie samego. 

 

 

randomness