Producent środków przeciwbólowych wydaje pół miliona dolarów, aby marihuana była ciągle nielegalna

Firma farmaceutyczna Insys Therapeutics, która specjalizuje się w produkcji opiatów w spraju wykorzystywanych w uśmierzaniu bólu u chorych na raka, przekazała pół miliona dolarów organizacji, która jest przeciwko legalizacji marihuany w stanie Arizona (USA).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

marihuanamedyczna.com

Odsłony

436

Firma farmaceutyczna Insys Therapeutics, która specjalizuje się w produkcji opiatów w spraju wykorzystywanych w uśmierzaniu bólu u chorych na raka, przekazała pół miliona dolarów organizacji, która jest przeciwko legalizacji marihuany w stanie Arizona (USA).

J. P. Holyoak, który przewodniczy komisji na rzecz legalizacji marihuany twierdzi, że firmy farmaceutyczne zainteresowane są odmową legalizacji marihuany z pobudek czysto finansowych i zabezpieczenia własnych interesów. Szczególnie firmy takie jak INSYS, których biznes opiera się tylko na jednym rodzaju produktu i ma zgodę na legalną działalność, nie chce konkurencji w tym segmencie biznesowym.

Adam Deguire, menedżer organizacji przeciwnej legalizacji marihuany, twierdzi w oświadczeniu które przygotował, że firma Insys kieruje się troską o bezpieczeństwo mieszkańców stanu Arizona, a w szczególności dzieci.

Zwolennicy legalizacji marihuany twierdzą, że legalny dostęp do nieuzależniającego lekarstwa może wyeliminować potrzebę stosowania leków, takich jak fentanyl, którego producentem jest Insys, który przyczynia się do rosnącej epidemii uzależnienia od opioidów.

Jedną z ofiar fentanylu był muzyk Prince, który je przedawkował. Opioidy odpowiedzialne są również za jedną trzecią (z 3050) wszystkich zgonów w Ohio, spowodowanych przez śmiercionośne narkotyki według Columbus Dispatch.

Już w 2014 roku dzięki badaniom przeprowadzonym w John Hopkins University odkryto, że kraje, które zalegalizowały marihuanę medyczną miały o 25% mniej zgonów spowodowanych przedawkowaniem leków na receptę, od krajów gdzie marihuana pozostała nielegalna.

Głosowanie w którym mieszkańcy Arizony będą mogli zadecydować o legalizacji marihuany w ich stanie odbędzie się już w październiku tego roku.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Wieszcz (niezweryfikowany)

Jak to sie dzieje że u nas nie pytają ludzi o zdanie
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD. 

Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).

 

Przygotowanie do tripa:

  • alfa-PVP
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie bardzo pozytywne, chęć poznania nieznanego z rozsądkiem(o którym później nie było mowy) i wolne mieszkanie.

wiek oboje 18 waga A ~75kg ja 80kg

Wszystko zaczeło się w mieszkaniu kumpla nazwijmy go A o godzinie 18;00 przynosze torbę 1.5g specyfiku trochę mj i 2x2mg etizolamu, przygotowujac playliste na dzisiejszy wieczór A odmierza dawki po 70mg podanie sniff.

T:00;05 przyjeto pierwszą dawkę, po włączeniu wcześniej przygotowanej listy utworów usiedliśmy na kanapie czekając na pierwsze efekty wkrecaliśmy sie w energiczne House. cisza przed burzą.

  • Tramadol

nazwa substancji: jakies tabletki z 10 mg morfiny + tramadol


dawka: 10x10mg + 800-900mg tramalu

  • LSD-25

To było siedem lat temu, dokładnie 1 sierpnia 1996. Takich dat nigdy się nie zapomina, takie dni pamięta się do końca dni na tym świecie, przynajmniej ja:)


Był słoneczny dzień, olimpiada w Atlancie i Hoffman do podjęcia z BABĄ NA ROWERZE - taki obrazek jak wiecie:) Było dwóch kumpli i trochę żetonów już na koncie. Jednak BABA NA ROWERZE z 1 sierpnia 1996 była najbardziej wyjątkową z bab! Przywieziona prosto z Amsterku aż kleiła się w łapach. Była świeżutka a jej oleistość napawała nadzieją niezłej jazdy...

randomness