"To próba ograniczenia praw kobiet". Pomysł Rzecznika Praw Dziecka wzbudza kontrowersje

Rzecznik Praw Dziecka proponuje m.in, aby matki pijące w ciąży kierowane były przez sądy do specjalnych zakładów leczniczych. "Problem w tym, że u nas takich nie ma" - zauważają specjaliści.

Rzecznik Praw Dziecka proponuje m.in, aby matki pijące w ciąży kierowane były przez sądy do specjalnych zakładów leczniczych. - Problem w tym, że u nas takich nie ma - przyznają specjaliści.

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak chce rozwiązać problem picia alkoholu przez kobiety w ciąży. Jednak projekt proponowany przez rzecznika wzbudza spore kontrowersje. RPD proponuje, by m.in. kobiety z problemem alkoholowym, które są w ciąży, kierowano do specjalnych zakładów leczniczych. Gdyby matka nie stawiła się w takim oddziale, sąd mógłby "zarządzić przymusowe doprowadzenie kobiety w ciąży, a ostatecznie, po spełnieniu ściśle określonych przesłanek, zarządzić jej umieszczenie na leczeniu szpitalnym w oddziale zamkniętym".

Nie ma w Polsce statystyk

Okazuje się, że propozycja przedstawiona Prezydentowi przez Rzecznika Praw Dziecka powstała bez odpowiedniej diagnozy. Nie wiadomo, ile jest w Polsce matek, których alkoholizm może spowodować u dziecka FAS (ang. fetal alcohol syndrome). Wiadomo jedynie, że po napoje wyskokowe w czasie ciąży sięga 1/3 przyszłych matek.

Nie ma w Polsce statystyk odnośnie do tego, ile dzieci rodzi się u kobiet obciążonych alkoholowym zespołem płodowym

- przyznaje na antenie TOK FM sędzia Agnieszka Rękas, konsultantka prawna RPD, członkini zespołu przygotowującego projekt dot. kobiet pijących w ciąży.

Skąd więc pomysł na to, aby kierować na leczenie kobiety spożywające alkohol w ciąży, jeżeli nie wiemy, czy są faktycznie uzależnione?

Możemy sprawdzić, czy dana kobieta rzeczywiście pije. Mamy w projekcie całe czynności, które przeprowadzi sąd. Łącznie z wywiadem kuratora, który od chwili zawiadomienia o tym, że kobieta pije, ma 48 godzin na to, że sporządzić wywiad środowiskowy

- wyjaśnia Agnieszka Rękas, podkreślając również, że nie chodzi wyłącznie o izolację, ale przede wszystkim terapię i edukację.

Nie sprowadzajmy projektu do tego, że chcemy zamknąć kobiety po tym, gdy wypiją kieliszek alkoholu

"To nie pomoc, tylko etykieta"

Jednak zdaniem prowadzącej program Agaty Kowalskiej przed sąd trafią kobiety z najuboższych, najmniej zadbanych, najbardziej potrzebujących wsparcia środowisk.

To, co dostaną, to nie będzie pomoc, tylko etykieta. I upodlenie. Prowadzenie się mężczyzn i wpływ ich zdrowia fizyczno-psychicznego na potomstwo pozostaje oczywiście poza zainteresowaniem autorów projektu

- ocenia Agata Kowalska. I zastanawia się, dlaczego tak zachwalana przez autorkę projektu opieka nad kobietami w ciąży (terapia, wsparcie, edukacja) nie może do nich trafić przed interwencją kuratora i sądu.

Według mojego gościa to wina zaniedbań ze strony resortów zdrowia, edukacji, sprawiedliwości i rodziny... A kto będzie realizował projekt RPD? Jakiś alternatywny rząd?

- zastanawia się dziennikarka.

"Nie da się na siłę"

Podobne wątpliwości co do funkcjonowania projektu ma Krzysztof Brzózka, szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Zmiany w prawie proponowane przez Rzecznika Praw Dziecka są próbą ograniczenia praw kobiet

- przyznaje w rozmowie z Agnieszką Rogal, reporterką TOK FM.

W Polsce nie ma orzecznictwa odwykowego zamkniętego: poza tymi dla osadzonych za ciężkie przestępstwa. Miejscem zamkniętym, gdzie można prowadzić leczenie przymusowe, są szpitale psychiatryczne. Nie wyobrażam sobie, żeby dziewczyna, która pije w ciąży trafiła do takiego szpitala

- mówi Brzózka i dodaje:

Nie da się na siłę wyleczyć z alkoholizmu. Tak jak nie da się na siłę wyleczyć z cukrzycy, czy jakiejkolwiek innej choroby

Dzisiaj w programie "Analizy" o propozycji Rzecznika Praw Dziecka Agata Kowalska będzie rozmawiać z Karoliną Więckiewicz, prawniczką, ekspertką od praw reprodukcyjnych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

1) Wieczór/noc, piątek, brak dzieci, czysty umysł. Ulice śródmieścia Warszawy. 2) Wakacje, dobry humor. Prawie pusta, szeroka i długa plaża nad Bałtykiem. Bezchmurne niebo. Upał za parawanem, przejmujący chłód na otwartej przestrzeni.

Początek działania LSD objawia się najłatwiej na twarzach – zaczynają w ten charakterystyczny sposób „pływać” i „przenikać”. Jeśli oglądasz film, zdaje się też, że aktorzy trochę zbyt przesadnie wypowiadają swoje kwestie i robią nienaturalne miny. Przerywamy więc oglądanie i przenosimy się na taras, gdzie z nową ciekawością przeglądamy pozostawiony na stole, kupiony parę dni wcześniej, album ze zdjęciami Nowego Jorku.

  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, chill.

Kokaina to prawdopodobnie najsłabszy narkotyk jaki znam, biorąc pod uwagę lot i cenę detaliczną - bardzo słabo sie to kalkuluje. O tyle ze jeszcze mam b.dobry kontakt i  czystośc jest zawsze wysoka, inaczej jest tostrata czasu, pieniedzy i zatok na bóg wie co tam jest w worze. Zejście potrafi być szmaciarskie, na sczescie nie trwa za długo.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zdecydowałem się, ze względu na problemy w domu, samo jednak nastawienie było pozytywne, z drugiej strony bałem się jakichś efektów ubocznych typu halucynacje.

Całość zaczęła się 30 kwietnia ubiegłego roku. Chociaż w sumie trochę wcześniej, bo 29 dnia tego miesiąca dostałem propozycję. Zaczęło się od wagarów i graniu u kolegi w fife. Był tam też jeszcze jeden, który zaproponował mi "palitko". Gorliwie odmawiałem, jednak kolejnego dnia po dostaniu ostrej reprymendy od matki zadzwoniłem z pytaniem: "Aktualna propozycja?". On odpowiedział, że tak, dogadaliśmy się w kwestii pieniężnej (która wyniosła mnie aż 15zł) i umówiliśmy się w znanym nam obu miejscu.

  • Zolpidem

Nazwa substancji: zolpidem

Doswiadczenie: thc, mdma, amfetamina, lsd, kokaina, aviomarin

set & setting: wypoczety, oczekiwalem halucynacji, jedzone u kolegi w domu